noise_relations - 2006-09-07, 17:17 Temat postu: [finał] noise_relations - persistance of waveform odświeżając swoje archiwum zauważyłem ten kawałek. klimat downtempowy z lekką nutką agresji przejawiającej się w postaci "drapiącego" gdzieniegdzie basu. dość rozbudowany melodycznie pejzażyk, z pazurkiem ale takim tycityci. zapraszam do zapoznania się z nim, a także czekam na ewentualne komentarze. pozdrawiam i buziaki. 
noise_relations - persistance of waveform Ebeb - 2006-09-09, 18:11 Za buziaki raczej podziękuję  Liczysz na komentarze - staraj się sam komentować ![:]](images/smiles/new_yeah.png ":]")
Już od samego początku nieźle brzmi. Jedynie bas nie do końca pasuje Perkusja super, wszystkie dźwięki w tle również Później bas się zmienia i jess perfekt 1:43 - Melodia mogła by lecieć troszkę odważniej [głośniej], później trąbka/coś trąbkopodobne też. Kawałek zostaje u mnie na dysku, mmo iż jest bardzo lekko nudnawy 8,5, niech będzie 9
Franq - 2006-09-09, 20:49 Dawno nie słyszałem tutaj utwóru o takim zniuansowaniu i róznorodnosci melodycznej. Pomimo faktu ze utwór w zasadzie składa sie z trzech częsci, przy czym ostatnia jest repryzą pierwszej z bardziej dynamiczną linia basową, i ten głowny temat jest oparty na chyba najprostszym możlwym zwrocie kadencyjnym, serwujesz nam naprawde bogatą paletę róznorakich figuracji, zagrywek, mini-tematów, które byc moze nie kazdemu rzucą sie od razu w ucho, ale sprawiają ze całosc nie wydaje sie toporna. Co jest nie lada sztuką przy takim skromnym materiale harmonicznym. Tak ,to lubie, juz na samym starcie pojawia sie jakis mini temacik w wysokim rejestrze (g-a-b-a-g-a-g) i nagle gdzies niknie! Pojawiają sie nowe układy, zagrywki. A ten mikro temacik bedzie sie przewijał przez cała kompozycje, jakby zamglony przez pozostałe scieżki. Takich, jeszcze bardziej enigmatycznych zwrotów melodycznych mozna sie doszukac jeszcze kilka. Nie wiem czy to całkiem swiadomy zabieg, ale udało sie uzyskac cos muzycznie bardzo wyważonego, a przy tym podanego w ciekawej aranżacji i przede wszystkim- frapującym, nieco abstrakcyjnym i mrocznym klimacie. Mi sie podoba. cactoos - 2006-09-10, 17:07 czesc. nie wiem dlaczego, ale ten kawalek jest dla mnie troche "dziwny". "dziwny", poniewaz nie slysze jakiegos konkretnego tematu/motywu przewodniego. sam poczatek kawalka i uzyte akordy zapowiadaly jakas ciekawa mieszanke - tak jak napisales - downtempo i dodatkowo spodziewalem sie elektroniki w starym wydaniu (klimaty J.M.Jarre'a) - bo, imho slychac ta elektronike, ale chce sie wiecej. tak to w sumie odbieram - dosyc ciekawe polaczenie roznych gatunkow. jezeli chodzi o brzmienie i w ogóle - techniczne sprawy, to... moglbym napisac, ze dla mnie snare jest zbyt plaski, ze mozna bylo bardziej rozlozyc instrumenty w panoramie, ze mozna bylo bardziej zroznicowac perkusje, bo teraz odnosi sie wrazenie, ze zostal uzyty jeden loop, ale nie wiem, czy jest sens tak pisac, bo pewnie tak mialo byc jak jest. osobiscie dla mnie kawalek nie jest zly. mozna posluchac. pozdrawiam. |
