BeatsFactory
makin' music is my life

Humor - kawa³y

miss.hot - 2004-11-14, 09:06
Temat postu: kawa³y
Siedzi sobie dziewczyna na ³awce w parku i przeklina
- O ****a jego mac
Idzie ch³opak i to s³yszy i mówi do niej:
- S³uchaj, panna jeste¶ i nie pasuje ¿eby¶ przeklina³a jak szewc.
A ona
- Siadaj ko³o mnie to Ci powiem dlaczego
Ch³opak siad³ i dziewczyna powiedzia³a mu do ucha.
Ch³opak zacz±³ przeklinaæ:
- Do*****a wafla! Niech to ***** pogryzie!
Us³ysza³a to przechodz±ca obok babcia i mówi do ch³opaka ¿eby nie
przeklina³, bo to nie³adnie i niekulturalnie on na to:
- Niech babcia usi±dzie przy mnie to powiem babci.
Babcia usiad³a i ch³opak powiedzia³ jej do ucha i babcia zaczê³a
przeklinaæ:
- O w ****ê! S******lona dola
Us³ysza³ to dziadek, który przechodzi³ obok i mówi do babci:
- Wstydzi³a by siê babcia taki przyk³ad m³odym dawaæ.
A ona na to, aby dziadek usiad³ obok niej to mu powie dlaczego.
Dziadek usiad³ a babcia mówi:
"Ta ³awka jest ¶wie¿o malowana...........".

********


Pu³kownik do majora:
-Jutro o 9:00 nast±pi zaæmienie S³oñca,co nie zdarza siê ka¿dego dnia.Niech wszyscy ¿o³nierze wyjd± na plac æwiczeñ.Bêde im udziela³ wyja¶nieñ.W razie deszczu,poniewa¿ i tak nic nie bedzie widaæ,niech ¿o³nierze zbior± siê na sali gimnastycznej.
Major do kapitana:
-Na rozkaz pu³kownika jutro o 9:00 odbêdzie siê uroczyste zaæmienie S³oñca.Je¶li zajdzie konieczno¶æ deszczu,pan pu³kownik wyda na sali gimnastycznej oddzielny rozkaz,co nie zdarza siê ka¿dego dnia.
Kapitan do porucznika:
-Jutro o 9:00 nast±pi zaæmienie s³oñca przez pu³kownika.W razie deszczu zaæmienie odbêdzie siê na sali gimnastycznej,co nie zdarza siê ka¿dego dnia
Porucznik do sier¿anta:
-Jutro o 9:00 pu³kownik zaæmi S³oñce co nie zdarza siê ka¿dego dnia.W wypadku wyst±pienia innych okoliczno¶ci pu³kownik nie zaæmi S³oñca,tylko salê gimnastyczn±.
Sier¿ant do kaprala:
-Jutro o 9:00 nast±pi zaæmienie pu³kownika z powodu S³oñca.Je¿eli w tym czasie bêdzie pada³ deszcz,co nie zdarza siê ka¿dego dnia,zebraæ wszystkich na placu æwiczeñ.
Dwaj szeregowcy miêdzy sob±:
-S³ysza³e¶ rozkaz?Jutro o 9:00 bêdzie pada³ deszcz,a S³oñce zaæmi pu³kownika na sali gimnastycznej.Cholera,niestety nie zdarza siê to ka¿dego dnia... :lol: :lol:

DJ_Golem - 2004-11-14, 15:15

:lol: :lol: Obydwa zawodowe :lol: :lol:
miss.hot - 2004-11-16, 09:55

no i nastêpny dwa zawodowe


Kierownik sklepu uczy m³odych sprzedawców jak powinno siê obs³ugiwaæ klientów.
- Patrzcie i uczcie siê ode mnie.
Wchodzi klientka:
- Poproszê proszek do prania firan.
- Proszê bardzo, ale doradzam pani równie¿ kupiæ p³yn do mycia okien. Skoro pierze pani firany mo¿e pani umyæ okna.
- Widzisz Jasiu - tak musi pracowaæ sprzedawca, teraz Twoja kolej mówi szef - Widz±c nastêpn± klientkê.
- Poproszê podpaski
- Proszê bardzo, ale doradzam pani równie¿ kupiæ p³yn do mycia okien.
- Co proszê ?
- Skoro nie mo¿e Pani dawaæ dupy - To niech Pani chocia¿ okna umyje :lol:

**

W pewnym mie¶cie obok siebie znajdowa³a siê synagoga ¿ydowska i
ko¶ció³.
W sobotê idzie rabin do synagogi patrzy a ksi±dz myje mu samochód, no
to siê rabin ucieszy³, ale i zastanowi³... Nastêpnego dnia czyli w
niedziele idzie ksi±dz na msze, patrzy a rabin odcina rurê wydechowa w jego samochodzie.
- Rabin, co ty robisz z moim samochodem ? - krzyczy ksi±dz.
Na to rabin odpowiada:
- Ty mi wczoraj ochrzci³e¶ samochód to ja Ci dzisiaj twój obrzezam. :mrgreen:

DJ_Golem - 2004-11-16, 21:09

No zawodowe te dwa rowniez :D:D

Miss dawaj jeszcze :mrgreen:

miss.hot - 2004-11-17, 17:28

Proszê bardzo :

ERIA W KO¦CIELE U¶miech krzywy


Dlaczego ksi±dz powinien zawsze braæ prysznic w szortach?
- By nie spogl±daæ z góry na bezrobotnego!

M³ody ksi±dz spowiada po raz pierwszy. Przychodzi dziewczyna:
- Ci±gnê³am druta.
Ksi±dz zaaferowany nie wie co powiedzieæ i biegnie do ministrantów i pyta:
- Co proboszcz daje za ci±gniêcie druta?
- Po Snickersie...

Na lekcji religii ksi±dz pyta:
- Jasiu, gdzie mieszka Pan Bóg?
- U nas w ³azience.
- Jasiu, co ty mówisz? Dlaczego?!
- Bo codziennie rano mama wali do drzwi i krzyczy: Bo¿e, jeszcze tam jeste¶?

Umar³ banknot 200 zlotowy. Przychodzi do nieba i Bóg, w swej wielkiej dobroci mówi mu: Do piek³a! Zasmucony banknot udaje siê do kot³a piekielnego, z którego widzi, jakby by³o wspaniale w niebie... Umar³ banknot 100 zlotowy. Pan Bóg znów go do piek³a wysy³a. Umar³ banknot 50 zlotowy. I znów do piek³a. Podobnie z dwudziestoz³otowym i dziesiêcioz³otowym. Umar³a piêcioz³otówka, ale i ona trafi³a do piek³a, tak jak i dwuz³otówka, i z³otówka. Gdy przed Panem Bogiem stanê³am piêædziesiêciogroszówka, ten uradowany wzi±³ j± do siebie i po prawicy posadzi³. Inne nomina³y zaczê³y krzyczeæ:
- Dlaczego on jest z tob± Panie, a my nie?
A Pan Bóg popatrzy³ na nich i zapyta³:
- A kiedy ja was ostatni raz w ko¶ciele widzia³em? :lol: :lol:

DJ_Golem - 2004-11-17, 21:30

:lol: :lol: :lol: Znow sie Missko spisalas :P :mrgreen:
D-Bass - 2004-11-18, 16:14

kawa³y wypasione, super na wywo³anie u¶miechu w pochmurne popo³udnie :D
miss.hot - 2004-11-19, 08:31

Student zdaje ustny egzamin. Nie wie co odpowiedzieæ na zadane pytanie, wiêc profesor chce go oblaæ. Student prosi o drug± szansê.
- No dobra - mój profesor. - Je¶li odpowie pan na jedno moje pytanie, zaliczê egzamin. Proszê powiedzieæ: kto to jest student?
- Student to m³oda osoba, która d±¿y do zdobycia wiedzy.
- Otó¿ nie - mówi profesor. - Student, to takie ma³e g...o p³ywaj±ce po wielkim szambie, które z trudno¶ci± próbuje dop³yn±æ do wyspy zwanej Magister.
Student wkurzony, widzi ¿e profesor szykuje siê wpisaæ do indeksu pa³ê, mówi:
- To niech mi pan profesor powie kto to jest profesor!
- Profesor to osoba bardzo inteligentna, oczytana, elokwentna...
- Otó¿ nie - przerywa mu student. - Profesor to by³o kiedy¶ takie ma³e g...o p³ywaj±ce po wielkim szambie, które z trudem dop³ynê³o do wyspy Magister, posiedzia³o tam trochê, znudzi³o mu siê, nastêpnie z trudem dop³ynê³o do wyspy zwanej Profesor. I teraz siedzi tam i robi wielkie fale, ¿eby inne g...a nie dop³ynê³y do swoich wysp!

***

Aleksander Kwa¶niewski z³owi³ z³ot± rybkê.
- Wypu¶æ mnie, dobry cz³owieku - prosi z³ota rybka - a spe³niê twoje jedno ¿yczenie.
Kwa¶niewski my¶li i po chwili prosi:
- Spraw, ¿ebym nie mia³ nic wspólnego z A³ganowem.
- Nie ma sprawy - mówi rybka.
Pstryk!... I Kulczyk znikn±³...
:lol: :mrgreen:

hope - 2004-11-19, 09:33

Ja takie 2 ostatnio slyszalem ;) pewnie juz znane :P

siedzi rumunka na lotnisku i smaruje chleb gó***, podchodzi do niej niemiec i pyta - co bida? rumunka - a no bida. Niemiec dal jej 10 euro i poszedl. Po chwili podchodzi do niej amerykanin i pyta - co bida? rumunka - a no bida. Amerykanin dal jej 20 dolarow. Nastepnie podchodzi do rumunki polak i pyta - co bida? rumunka - a no bida. Polak - to po ch** tak grubo smarujesz !

Byl sobie rolnik, mial gospodarstwo ale pewnego dnia jego swinki przestaly jesc. Zaniepokojony wziol je do weterynarza. Weterynarz mu mowi - niech pan wezmie zawiezie swinie do lasu, wyrucha to beda jadly. Facet sie zdziwil ale zrobil tak jak weterynarz kazal, wsadzil swinie do ¿uka, pojechal do lasu, wyruchal i wrocil ze swiniami spowrotem na wies. Niestety swinie dalej nie jedza. Chlopina zmartwiony pojechal jeszcze raz do weterynarza mowiac mu ze "terapia" nieposkutkowala. Weterynarz mowi mu ze swinie trzeba zawiesc i wyruchac w nocy w lesie i wtedy musi zadzialac. Facet por az kolejny wsadzil swinie do ¿uka, zawiozl w nocy do lasu i wyruchal. Wrocil zmeczony do domu, wsadzil swinie do chlewu i poszedl spac. Po jakims czasie faceta budzi ¿ona - mê¿u mêzu ! ¶winie ! Facet - co jedz±? Zona - nie, siedz± w ¿uku i trombi±.

miss.hot - 2004-11-19, 14:11

Pewna para w ¶rednim wieku z pó³nocnej czê¶ci USA ,zatêskni³a w ¶rodku mro¼nej zimy do ciep³a i zdecydowa³a siê pojechaæ na dó³ ,na Florydê i mieszkaæ w hotelu, w którym spêdzi³a noc po¶lubn± 20 lat wcze¶niej.M±¿ mia³ d³u¿szy urlop i pojecha³ o dzieñ wcze¶niej. Po zameldowaniu siê w recepcji odkry³, ¿e w pokoju jest komputer i postanowi³ wys³aæ maila do ¿ony.Niestety omyli³ siê o jedn± literê. Mail znalaz³ siê w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróci³a w³a¶nie do domu z pogrzebu mê¿a i chcia³a sprawdziæ ,czy w poczcie elektronicznej s± jakie¶ kondolencje od rodziny i przyjació³. Jej syn znalaz³ j± zemdlon± przed komputerem i przeczyta³ na ekranie:
Do: Moja ukochana ¿ona
Temat: Jestem ju¿ na miejscu
Wiem,¿e jeste¶ zdziwiona otrzymaniem wiadomo¶ci ode mnie. Teraz maj± tu komputery i wolno wys³aæ maila do najbli¿szych. W³a¶nie zameldowa³em siê. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszê siê na spotkanie.Mam nadziejê, ¿e twoja podró¿ bêdzie równie bezproblemowa ,jak moja.
PS:Tu na dole jest naprawdê gor±co. :lol: :mrgreen:

qbs - 2004-11-19, 16:53

:mrgreen: mega kawaly :mrgreen:
D-Bass - 2004-11-23, 23:14

Dwóch kosmitów wyl±dowa³o na ziemi. Ciemna noc pustkowie id±. Dochodz± do zamkniêtej stacji benzynowej. Podchodz± do dystrybutora. Jeden z nich mówi:
- Dzieñ dobry my jeste¶my kosmici, przylecieli¶my tu w pokojowych zamiarach chcemy tylko porozmawiaæ.
Dystrybutor milczy. Tak trzy razy. W koñcu jeden z nich nie wytrzyma³ i mówi:
- Chyba mu przywalê z lasera.
Na to drugi:
- Nie rób tego, to jaki¶ kozak.
Wiêc jeszcze raz próbuj± a dystrybutor ci±gle milczy. Wiêc ten jeden wyci±ga laser, strzela, stacja wylatuje w powietrze. Wstaj± pó³ kilometra dalej otrzepuj±c siê z kurzu. Jeden drugiego pyta:
- Ty sk±d wiedzia³e¶ ¿e to kozak?
- Jak by¶ siê okrêci³ 2 razy doko³a swoim penisem a nastêpnie wsadzi³ go sobie w ucho te¿ by³by¶ kozak.



Trzech facetów rozmawia o tym, jakie pochwy maj± ich ¿ony. Porównuj± je do miast. Pierwszy mówi, ¿e jego ¿ona ma jak Pary¿. Dlatego, ¿e taka jest wspania³a, têtni±ca ¿yciem. Drugi mówi, ¿e jak Londyn. Zawsze taka mokra, troszkê tajemnicza. A trzeci, ¿e jego ¿ony jest jak... Bydgoszcz!
- Dlaczego?! Pytaj± tamci. A on na to:
- Dziura... po prostu dziura!




Hrabia:
- Janie, czy u nas w ubikacji s± dwa sznurki, czy jeden?
- Jeden.
- W takim razie znowu nasra³em pod zegarem.



Przyszed³ Jasio ze szko³y i mówi do taty:
- Dosta³em pi±tkê i w mordê!
- Za co dosta³e¶ piatkê?
- Bo pani zapyta³a, ile jest 7 razy 6, a ja powiedzia³em, ¿e to jest 42!
- A za co w mordê?!
- Bo pani zapyta³a, ile jest 6 razy 7!
Tata: - Przecie¿ to jest jeden ch**!
- Te¿ tak powiedzia³em!!!



Jechal facet autostrada i zachcialo mu sie do ubikacji. Dojechal do najblizszej stacji benzynowej i udal sie za potrzeba. Kiedy juz siedzial na muszli, uslyszal jak ktos wchodzi do kabiny obok. Po chwili z tejze kabiny dobieglo go pytanie:
- Czesc, co tam u ciebie slychac?
Facet glupio sie poczul, na ogol nie rozmawial z obcymi, i to jeszcze w takim miejscu. Ale niepewnie odpowiedzial:
- Nic, wszystko w porzadku...
- Sluchaj, a powiedz mi, co zamierzasz tutaj zrobic?
- No, nie wiem...? - facet coraz bardziej czul sie skrepowany ta wymiana zdan.
- A gdzie jedziesz?
- Jade do Gdanska, a potem wracam do Katowic...? - odpowiada po raz kolejny zdziwiony facet.
Wreszcie w kabinie obok:
- Wiesz co, zadzwonie do ciebie pozniej, bo jakis idiota w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania

miss.hot - 2004-11-26, 19:57

Tyle siê z³ego naczyta³em na temat alkoholu... – mówi Antek do kolegi – ¿e wreszcie sobie powiedzia³em, ¿e czas raz na zawsze z tym skoñczyæ!
– Z piciem?
– Nie, z czytaniem.


Zdenerwowana ¿ona robi mê¿owi wyrzuty:
– Na ulicy ogl±dasz siê prawie za ka¿d± kobiet±!
– I co z tego? Czy kto¶, kto jest na diecie, nie mo¿e ju¿ nawet przeczytaæ jad³ospisu?


– Czy jest dyrektor?
– Dla piêknych pañ dyrektor jest zawsze.
– To proszê mu powiedzieæ, ¿e przysz³a ¿ona.


Dyrektor przyjmuje do pracy sekretarkê:
– Ile pani zarabia³a w poprzednim zak³adzie?
– Tysi±c z³otych.
– To ja z przyjemno¶ci± dam pani tysi±c dwie¶cie.
– Z przyjemno¶ci±, panie dyrektorze, to ja mia³am dwa tysi±ce!


Dyrektor do sekretarki:
– Czy da³a pani og³oszenie, ¿e szukamy nocnego stró¿a?
– Da³am.
– I jaki efekt?
– Natychmiastowy... Ostatniej nocy okradziono nasz magazyn.


Na wytwornym przyjêciu elegancka pani zwraca siê do eleganckiego pana:
– Pan musi byæ starszy ode mnie?
– Och, nigdy bym siê nie o¶mieli³ pchaæ na ¶wiat przed ³askaw± pani±!


Rozmawiaj± dwie kole¿anki:
– Ale Ka¶ka zbrzyd³a. A¿ mi³o popatrzeæ.


– W tym roku wyprawiê urodziny po angielsku. Zapalê tyle ¶wiec, ile mam lat.
– Ale kto wytrzyma taki blask?


Mówi brudas do brudasa:
– Jak jeszcze raz bêdziesz wbija³ gwo¼dzie moimi skarpetkami, to ci po³amiê prze¶cierad³o.


Wiecie co to jest WINDOWS?
– Wirus obs³ugiwany myszk±.


Dlaczego kobieta podobna jest do huraganu?
– Bo wprawdzie najpierw jest ciep³a i wilgotna, ale pó¼niej zabiera ci dom i samochód...


Idzie facet przez pustyniê, widzi studniê i krzyczy:
– Woda! Woda!
A kto¶ ze studni:
– Gdzie? Gdzie?





:mrgreen: :mrgreen:


i na dok³adkê

Byl sobie wilk ktory wszystko ruchal - idzie wilk zobaczyl wiewiorke i wsadzil jej*****a w dupe ! wiewiorka sie darla az stracila przytomnosc. Wilk sie spuscil i poszedl dalej. Patrzy a tu siedzi sowa. Zasadzil jej i spodziewal sie podobnej reakcji a sowa mowi : o wilku jakiego Ty masz miekkiego i aksamitnego*****a taki futerkowy. Na to wilk wychmuje*****a i mowi : o ****a zapomnialem sci±gn±æ wiewiórkê
:shock:

cZuLi - 2004-11-27, 14:32

Te kawaly sa wzrabiste. A najlepszy z Rabinem

cZuLi :mrgreen:

miss.hot - 2004-11-28, 09:24

cZuLi napisa³/a:Te kawaly sa wzrabiste. A najlepszy z Rabinem


no to jeszcze parê :mrgreen:


Próba
Einstein pojawia siê przy bramie do niebios. ¦w. Piotr:
- Okej, wygl±dasz jak Einstein, ale musisz to udowodniæ. Kurde, ty nie wiesz, jakich sztuczek ludzie próbuj±, ¿eby tu siê dostaæ.
- Mogê prosiæ kawa³ek kredy i tablicê?
¦w. Piotr pstryka palcami, pojawia siê tablica i kreda. Einstein obja¶nia zasady matematyki i fizyki, rysuje na tablicy wykresy, itp.
- Ju¿ dobra, dobra. Wierzê ci, wchod¼. Nastêpny - Picasso. Scena siê powtarza. Picasso kilkoma ruchami tworzy piêkny, surrealistyczny obraz.
- Wchod¼, cz³owieku, wchod¼, widzê przecie¿, ¿e masz talent. Po jakim¶ czasie do nieba przychodzi Lepper.
- Picasso i Einstein udowodnili, kim s±. A ty?
- A kto to Picasso i Einstein?
- Zapraszam, Andrzejku, zapraszam...



Spowied¼
Staruszek podchodzi do konfesjona³u i szepcze z przejêciem:
- Mam 92 lata. Mam wspania³± ¿onê, która ma 70 lat. Mam dzieci, wnuki i prawnuki. Wczoraj podwozi³em samochodem trzy siedemnastki, zatrzymali¶my siê w motelu i uprawia³em seks z wszystkimi naraz.
- Czy ¿a³ujesz, synu, tego grzechu?
- Jakiego grzechu?
- To co z ciebie za katolik?
- Jestem ¿ydem...
- To czemu mi to wszystko opowiadasz?
- Wszystkim opowiadam!


Most
Pewien bardzo pobo¿ny mê¿czyzna, spaceruj±c wzd³u¿ pla¿y w Kalifornii, modli siê pokornie do Boga. Nagle staje,
wyci±ga rêce ku górze i wrzeszczy:
- Bo¿e, spe³nij choæ jedno moje ¿yczenie!
Niebo pokrywa siê chmurami, robi siê ciemno i ponuro, a z nieba sp³ywa g³êboki, mêski g³os:
- Synu, zawsze by³e¶ mi wierny, wiêc spe³niê twoje ¿yczenie.
- Bo¿e, wybuduj mi most na Hawaje, abym móg³ tam pojechaæ, kiedy tylko zechcê.
Bóg my¶li i odpowiada:
- Twoja pro¶ba jest zbyt materialna, pomy¶l, ile taka budowa poch³onie surowców, ile czasu i pieniêdzy, a wszystko to wy³±cznie dla twojej wygody! Wstyd¼ siê. Zastanów siê jeszcze raz i popro¶ o co¶, co sprawi, ¿e bêdziesz lepszym cz³owiekiem. Mê¿czyzna zawstydza siê, duma i za chwilê mówi:
- Ju¿ wiem. Spraw, ¿ebym rozumia³ kobiety. Chcê wiedzieæ, co one czuj±, jakie naprawdê s±, dlaczego p³acz±, dlaczego tak czêsto boli je g³owa i jak je uszczê¶liwiæ. Bóg milknie na chwilê:
- Dobra, to jaki ma byæ ten most? Czteropasmowy?



Wchodzi facet na dyskotekê w Wo³ominie, a ochroniarz sie go pyta:
Ma Pan pistolet?
Nie
A mo¿e ma Pan nó¿?
Nie
Siekierê?
Nie
Kastecik?
Nie, nie mam nic.
Ochroniarz rozbija butelkê, daje mu tulipana i mówi
Ja pierd*** to niech chocia¿ to Pan we¼mie...


Haloooo, czy to pralnia?!
Sralnia!, kur**, a nie pralnia, Ministerstwo Kultury, kutasie je***!!







:lol: :mrgreen:

D-Bass - 2004-11-28, 10:59

Z nowego rzutu most najlepszy :D
Loominator - 2004-11-29, 18:33

jak dotad najlepszy o wilku lol :lol:
miss.hot - 2004-12-03, 08:45

Loominator napisa³/a:jak dotad najlepszy o wilku lol :lol:


wow Loomi, widzê, ze jednak czasem zagl±dasz do tego dzia³u :P :wink:

tak trzymaj :mrgreen: i zapraszam czê¶ciej :arrow:

[ Dodano: 2004-12-03, 08:45 ]
i co¶ na czasie :

Do Janukowicza przychodzi facet z komisji wyborczej i mowi.
-Mam dwie wiadomo¶ci jedna dobra druga zl±.
-wal pierw zla
-zla jest taka ze nikt na pana nie glosowal, dobra taka ze zostal pan Prezydentem. :lol:

D-Bass - 2004-12-04, 11:37

Idzie sobie dupa i gó*** przez tunel i w pewnym momencie gó*** mówi:
-Ciemno tu jak w dupie!
na co dupa odpowiada:
-No i gó*** widaæ!

DJ_Golem - 2004-12-04, 14:19

Takie cos mi koleznaka podeslala :



Nad rzeka siedzi krowa i pali trawkê. Zadowolona, klimat i te sprawy. Podp³ywa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:

- Te krowa, co robisz?
- Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK.
- Daj trochê, jeszcze nigdy nie kurzy³em...
- Jasne! Ci±gnij macha bracie i poczuj siê cool!

Bóbr wci±gn±³ dym i od razu go wypu¶ci³. Na to krowa:

- Stary, nie taaak! Patrz: ci±gniesz macha i trzymasz go w p³ucach d³u¿sz± chwile. Zreszt± - wiesz, co? W tym czasie jak wci±gniesz, przep³yñ siê kawa³ek pod woda w dó³ rzeki, wróæ tu i wtedy wypu¶æ powietrze. I mówiê ci - bêdzie OK.

Jak uradzili tak zrobili. Bóbr siê zaci±gn±³, p³ynie pod woda, ale ju¿ po kilku chwilach zrobi³o mu siê happy. Wyszed³ na brzeg po drugiej stronie rzeki, waln±³ siê na trawê i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam i pyta:

- Te bóbr, co robisz?
- Aaaa, widzisz, Hipciu, fazujê sobie trochê...
- Daj trochê, stuffu, ja te¿ chcê... - rzecze Hipcio
- Podp³yñ naprzeciwko do krowy. Ona ci da.

Hipopotam podp³yn±³ w górê rzeki, wychodzi na brzeg, a krowa wywali³a ga³y i krzyczy:

- BÓBR, kur**, WYPU¦Æ POWIETRZE


:lol: :lol: :lol:

miss.hot - 2004-12-06, 18:08

dwoch pojeb*** kupilo sobie parke kociakow. i zastanawiaja sie jak beda je rozrozniac. jeden mowi: ja mojemu utne ogonek, to bedzie wiadomo. tak uczynil. drugi patrzy z zazdroscia na kotka bez ogonka i decyduje sie swojemu tez tak zafundowac.
problem pozostaje. wiec ten pierwszy widac troche inteligentniejszy mowi, ze obetnie swojemu przednia lapke, co natychmiast wprowadza w czyn. drugi mowi: jejku, jak ten Twoj kotek slodko kuleje... ja mojemu tez tak zrobie po czym ciacha kotku lapke.
zabawa toczy sie dalej az wreszcie okaleczone kociaki pelzaja po dywanie i jest dramat, bo juz nie ma co obciac, zeby je potem mozna bylo po braku tej konczyny rozroznic. "co my teraz zrobimy?" - pyta ten pierwszy idiota. a drugi mowi: "wiesz co, to moze moj bedzie czarny a Twoj bialy..." :lol: :mrgreen:

DJ_Golem - 2004-12-06, 20:18

Rozwalajace hehehehehe :lol: :lol: :lol:
miss.hot - 2004-12-07, 14:03

Dziewczyna mia³a przyj¶æ zdawaæ w Warszawie egzamin ustny na wy¿sz± uczelniê. Egzamin by³ tak "ustawiony", ¿e mia³a go zdaæ. Egzaminator zada³ jej pierwsze pytanie:
- Proszê opisaæ aktualn± sytuacjê bud¿etu Polski.
- Niestety, nic nie wiem na ten temat - odpowiada dziewczyna.
- A co pani wie o sejmowej komisji do spraw Orlenu?
- Niestety, nic.
- No... A wie pani, kto jest obecnie premierem polskiego rz±du?
- Niestety, nie.
- Czy s³ysza³a pani o Marku Belce?
- Nie, nigdy nie s³ysza³am.
- Bo¿e, sk±d pani siê tu wziê³a?
- Z Bieszczad.
Nasta³a cisza. Egzaminuj±cy profesor podszed³ do okna i pomy¶la³:
- A mo¿e by tak to wszystko olaæ i wynie¶æ siê w te Bieszczady?...

*************************************************************

Czterech dresiarzy jecha³o swoim nowiutkim audi A4. Nagle waln±³ w nich "maluch". Wkurzeni wysiedli, podeszli do drzwi malucha, jeden wybi³ szybê i wyci±gn±³ przez ni± kierowcê malucha i mówi:
- No, to teraz bêdzie wpie*****!
- Ale¿ panowie, to niesprawiedliwe! Ja tu jestem sam, s³aby, ma³y, a was jest czterech.
Dresiarze odwrócili siê, aby omówiæ sytuacjê. Po chwili odwracaj± siê i jeden z nich mówi:
- No dobra, to Basior i Grucha bêd± walczyæ po twojej stronie.

*************************************************************
Jecha³ facet wielk±, wy³adowan± po brzegi ciê¿arówk±. W pewnym momencie ciê¿arówka przeje¿d¿aj±c pod niskim mostem, zablokowa³a siê. Na miejsce przyjecha³a policja. Po chwili policjant wysiada z radiowozu, obchodzi dooko³a ciê¿arówkê i pyta?
- Co, zablokowa³ siê pan?
- Nie, k...a, most wioz³em i mi siê paliwo skoñczy³o!

*************************************************************

Skunksica spotyka smutn± ¿abkê.
- ¯abko, czemu jeste¶ smutna?
- Jak to czemu? Nie wiem kim jestem.
- Nie wiesz kim jeste¶?... Hmm. Zielona jeste¶?
- Jestem
- Oczy wy³upiaste masz?
- Mam
- Kumkasz?
- Kumkam.
- To jeste¶ ¿abk±!
Po kilku dniach ¿abka i skunksica znów siê spotykaj±, ale tym razem to skunksica jest smutna.
- Czemu jeste¶ smutna, skunksico?
- Jak to czemu? Nie wiem kim jestem.
- Nie wiesz kim jeste¶? Futerko masz?
- Mam
- ¦mierdzisz?
- ¦mierdzê.
- No to jeste¶ ci**!

:mrgreen: :mrgreen:

mumin - 2004-12-07, 17:20

Rozmowa dwóch facetów:
- Dlaczego na swoj± ¿onê mówisz flanelciu?
- To zdrobnienie...
- ?!?! Od czego?
- Ty szmato...

DJ_Golem - 2004-12-12, 16:00

Ostatni rozlozyl mnie na lopatki :D:D :lol: :lol: :lol: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
D-Bass - 2004-12-12, 22:17

Kobieta jest w gabinecie lekarza i nagle wola:
- Doktorze! Niech mnie pan pocaluje!
Lekarz spojrzal na nia i rzekl:
- Nie moge pani pocalowac, to by bylo wbrew etyce lekarskiej.
Po 20 minutach kobieta znow wola:
- Doktorze niech mnie pan pocaluje! Choc raz!
Lekarz znow odmawia krotkim:
- Jako lekarzowi nie wypada mi.
Po kolejnych 15 minutach znow slychac kobiete:
- No panie doktorze... choc raz... jeden malutki pocalunek.
- No nie moge pani pocalowac. Nie rozumie pani tego?
W zasadzie to nawet nie powinienem pani teraz posuwac!


Pewien facet przeczyta³ ksi±¿kê o asertywno¶ci i postanowi³ j± wypróbowaæ na ¿onie.
Nie wróci³ jak zazwyczaj zaraz po pracy do domu,
tylko poszed³ z kumplami na piwo.
Ok. 19.00 puka do drzwi, ¿ona mu otwiera a on:
- S³uchaj, skoñczy³o siê babci sranie!
JA jestem w tym domu panem!
JA mówiê, a ty s³uchasz, jasne?
Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki, obiadek,
potem zimne sch³odzone piwko,
i nie obchodzi mnie sk±d je we¼miesz,
potem siê zdrzemnê a wieczorem napu¶cisz mi wody do wanny.
No, i nie muszê chyba mówiæ,
kto mnie po k±pieli ubierze i uczesze?
No???!!! Kto?
- Zak³ad pogrzebowy, gnoju......!!!


Po zabawach w parku dzieci wracaja do przedszkola, tylko Jas i Malgosia dlugo nie wracaja.
- Jasiu, co wy tam robiliscie? - pyta wychowawczyni.
- Nie wiem, prosze pani, ale to na pewno bedzie moje hobby na cale zycie.

[ Dodano: 2004-12-12, 22:22 ]
Pewien kole¶ poszed³ na imprezê do swojej dziewczyny. Tam wypi³ sobie trochê i przy okazji z t± swoj± dziewczyn± nie¼le siê pok³óci³. Go¶cie powoli siê rozeszli, zostali tylko oni we dwoje. Dziewczyna posz³a wzi±æ prysznic, a on czeka³ (mo¿e chcia³ przeprosiæ). W pewnym momencie zachcia³o mu siê... kupê. Niestety pech chcia³, ¿e w tym mieszkaniu WC i ³azienka by³y w jednym pomieszczeniu. A jego coraz bardziej cisnê³o...
Siedzia³ wiêc sobie ch³opak w fotelu, a w g³owie nie¼le mu ju¿ szumia³o. Ale - patrzy - na przeciw niego, pod ¶cian±, siedzi pies i patrzy mu siê prosto w oczy. Pomy¶la³ wiêc sobie: zrobiê tam pod ¶cian±, i powiem, ¿e to pies. Jak pomy¶la³, tak uczyni³ i z powrotem usiad³ w fotelu. Dziewczyna wysz³a z ³azienki, popatrzy³a na pod³ogê i pokazuj±c palcem spyta³a siê:
- A co to jest?
- To? To pies przed chwil± zrobi³
- Ale przecie¿ ten pies jest pluszowy!!!




Poci±g gwa³townie zahamowa³ i m³oda dziewczyna z rozpêdem wpada na ksiêdza.
- Przepraszam , tak szybko stan±³....
- Ale¿ sk±d moje dziecko , to jest klucz od plebani



Przyjezdza krasnoludek na stacje benzynowa i mowi:
- Poprosze 3 kropelki benzynki
- A moze pierd*** w oponki?



Przychodzi stonoga do szewca, a szewc:
- Nawet mnie nie wkur***!



Zona pewnego goscia miala imieniny, i zaprosila tylko swoja najlepsza przyjaciolke, kobiete niezwykle atrakcyjna. Impreza byla trzyosobowa, maz, zona i ta przyjaciolka. Zabawa przednia, ale okolo polnocy przyjaciolka powiedziala ze musi isc, na co maz odpowiada 'to ja cie odprowadze, bo tak sama bedziesz szla, niebezpiecznie', a zona sie oczywiscie zgodzila. No i odprowadzil ja pod klatke, mial juz isc, kiedy ona mowi: 'to moze wstapisz na malego drinka, co?' 'bardzo chetnie, ale tylko na jednego, bo musze wracac do domu'. No i wypili jednego drinka, drugiego, trzeciego, dwie lampki czerwonego wina, i... pech chcial ze wyladowali w lozku. Gdy bylo juz po wszystkim, on sie ubieral, a ona siedziala na brzegu lozka i lamentowala: 'i co my teraz zrobimy...? przespalam sie z mezem mojej najlepszej przyjaciolki, a ty z najlepsza przyjaciolka swojej zony... co my teraz z tym zrobimy?', na co on spokojnym glosem mowi 'spokojnie, daj mi tylko troche m±ki'. 'a po co ci m±ka o trzeciej w nocy?' 'nie pytaj sie tylko dawaj, i o tym co zaszlo miedzy nami ani slowa'. Przyniosla mu m±kê, on wypudrowal sobie cale dlonie, i poszedl do domu.
W domu awantura, zona rzuca garnkami, drze sie 'gdzie byles do tej pory!!?!? miales ja tylko odprowadzic!' A on stoi w drzwiach i rece trzyma z tylu.
'Pokazuj mi tu swoje rece, ale juz!' na co on wyciaga cale ubielone dlonie.
'Ty swinio, znowu z kolegami po nocy w krêgle grasz... zeby mi to bylo ostatni raz!'



Lezy facet na lozu smierci. Lekarz powiedzial, ze nie dotrwa do rana. Nagle poczul z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek czekoladowych zrobionych przez zone. Ostatkiem sil wydobyl sie z lozka i czolga sie do kuchni. Zapach tych ciasteczek przypominal mu dziecinstwo, on wiedzial, ze zasmakuje ich po raz ostatni. Wczolgal sie do kuchni i widzi jak jego zona przygotowuje te ciasteczka, o ktorych teraz marzyl. Ostatnimi silami siegnal po jedno i w tym momencie zona go zdzielila scierka:
- ZOSTAW KU***, TO JEST NA STYPE!!!



Rzeznik mia³ syna, ma³o rozgarnietego, ale jedynego wiec chcia³ mu przekazaæ dorobek ¿ycia. Prowadzi go do fabryki i mówi:
- Zobacz tu jest maszyna, wk³adasz do niej barana, wychodzi parówka,kapujesz ?
- Nie
- No, co tu do nierozumienia, baran, maszyna, parówka - kapujesz?
- Nie
- No ja pierd*** - patrz tutaj: tu wk³adasz barana. Chodz na druga stronê - widzisz, wychodzi parówka. Kumasz ?
- Nie, ale tato, a jest taka maszyna gdzie wk³ada siê parówkê a wychodzi baran?
- Tak, k***a, twoja matka!



Nauczycielka mowi do ucznia:
- Jasiu, nie wolno ci palic papierosow - przeciez jestes dopiero w 3-ciej klasie.
- Tak, prosze Pani, ale Lepper jak byl w 3-ciej klasie to juz palil.
- Owszem, Jasiu, ale Lepper mial juz wtedy skonczone 18 lat.



Zima. Legowisko nied¼wiedzi. Ma³y nied¼wiadek budzi starego siwego
misia:
- Dziadku! Dziadku, opowiedz mi bajkê!
- ¦pij... - mruczy dziadek - ...nie czas na bajki...
- Ale dziadku! No to poka¿ teatrzyk! Ja chcê teatrzyk! - krzyczy ma³y.
- No dooobrze... - sapie dziadek, gramol±c siê pod ³ó¿ko i wyci±gaj±c stamt±d dwie ludzkie czaszki. Wk³ada w nie ³apy i wyci±gaj±c je przed siebie mówi:
- Docencie Nowak, co tak ha³asuje w zaro¶lach?
- To na pewno ¶wistaki, panie profesorze...



Na lekcjii religii siostra do dzieci :
- Co to za zwierz±tko- biega po drzewach... ma czerwone futerko i puszyst± kitke ?
Na to ma³y Ja¶ :
- Na 99% to wiewiórka... ale jak znam siostre to napewno Pan Jezus !



Spotka³o siê pewnego razu trzech kowbojów. Jeden z Alabamy, drugi z Nebraski, a trzeci z Arizony. Siedzieli sobie przy ognisku i od s³owa do s³owa rozmowa zesz³a na temat jacy to oni s± twardzi. Kowboj z Alabamy powiedzia³:
- Ja to jestem taki twardy, ¿e jak mnie pewnego razu z³apa³ krokodyl, to ja go pierd***... i wszystkie zêby mu wybi³em.
Na to kowboj z Nebraski:
- Eeee to nic. Ja jak mnie napadli Indianie, ca³a setka ich byla, to nie do¶æ, ¿e ich wszystkich wybi³em, to jeszcze córkê wodza zgwa³ci³em!
A trzeci kowboj nic nie mówi³ i spokojnie przewraca³ penisem wêgle w ognisku.



Wisza na drzewie trzy leniwce i kloca sie ktory jest bardziej leniwy. Pierwszy mowi:
- Wiecie chlopaki, ide sobie ulica, patrze sobie, a tu worek zlota na ulicy lezy, ale nie chcialo mi sie go podniesc.
Na to drugi:
- No widzicie, a ja ide sobie plaza i patrze jak Claudia Schiffer lezy sobie naga i chce zeby ja przeleciec. No ale nie chialo mi sie.
Trzeci:
- A wiecie chlopaki, ja ostatnio bylem w kinie, na strasznie smiesznej komedii, ale przez caly film plakalem.
- No co ty na komedii i plakales?
- Bo siadlem sobie na jajka i nie chcialo mi sie wstac poprawic...



Wchodzi kowboj do baru i patrzy - siedzi tam cud kobieta.
Kowboj: Czesc. Kim jestes?
Kobieta: Lesbijka...
- Eeeeee... To znaczy?
- Jak sie budze mysle o seksie z kobieta, jak jem sniadanie to mysle o seksie z kobieta, jak ide do pracy to mysle o seksie z kobieta, jak jem obiad, to mysle o seksie z kobieta, jak wracam do domu, to mysle o seksie z kobieta, jak zasypiam, to mysle o seksie z kobieta... A Ty, kim jestes?
- Jak tu przyszedlem to myslalem, ze jestem kowbojem, ale teraz wiem, ze jestem lesbijka.



- Co by sie stalo, gdyby wszystkich polskich policjantow wyslac do Ameryki?
- Podnioslby sie sredni poziom inteligencji i tu, i tam.



Studentki zglosily zepsute umywalki. Pan wozny tego akademika przez radiowezel:
- Panie ktore maja zatkane, niech zejda na dol. Ten facet juz czeka.



Po dobrej imprezce wracaj± trzy podpite kole¿anki, w pewnym momencie zachcia³o im siê sikaæ a ze na ulicy by³ du¿y ruch i przechodzi³y obok cmentarza zdecydowa³y siê przeskoczyæ przez mur. Kucnê³y jedna tu, druga tam i sikaj± nagle zrywa siê wichura, burza pioruny, wiêc wystraszone uciekaj± przez cmentarz, krzaki, p³ot i do domów. Nastêpnego dnia ich mê¿owie spotykaj± siê przy piwku, po paru mocnych jeden zaczyna:
- Znamy siê ju¿ d³ugo to powiem wam ch³opaki ¿e wydaje mi siê ¿e mnie ¿ona zdradza! Wczoraj wieczorem wróci³a do domu pó¼no, podpita a na dodatek w podartych rajstopach.
Drugi mówi:
- Eeee, to nic moja chyba te¿ mnie zdradza, ma³o ¿e wróci³a pó¼no i w podartych rajstopach to jeszcze bez majtek!
Trzeci mówi:
- Panowie to wszystko nic: moja wróci³a, pó¼no, podpita, bez rajstop i majtek, a na dodatek mia³a taka fioletowa szarfê na sobie: Nigdy Ciê nie zapomnimy - Koledzy z Gdyni!

Loominator - 2004-12-12, 23:56

zaje****..ale sie na dobranoc uhahalem :mrgreen:
miss.hot - 2004-12-18, 22:39

i tak do kolekcji : :mrgreen:

W pewnej ma³ej angielskiej mie¶cinie by³ sobie ksi±dz, który prócz obowi±zków duszpasterskich, lubi³ hodowle drobiu. Którego¶ jednak dnia ksiêdzu zgin±³ kogut. Pocz±tkowo ksi±dz my¶la³, ¿e kogut po prostu uciek³, jednak min±³ jaki¶ czas, a koguta nie ma. Ksi±dz zmartwi³ siê doszed³ do wniosku, ¿e mu ukradziono koguta.
Po niedzielnej mszy, kiedy wierni zbierali siê ju¿ do wychodzenia, ksi±dz ich powstrzyma³:
- Mam jeszcze jedn±, bardzo wstydliw± sprawê do za³atwienia.
(W tym miejscu nale¿y wyja¶niæ, ¿e po angielsku s³owo cock znaczy>kogut,ale mo¿e te¿ oznaczaæ mêskiego cz³onka).
- Chcia³bym spytaæ, kto z tu obecnych ma koguta?
Wszyscy mê¿czy¼ni wstali.
- Nie, nie - to nieporozumienie. Mo¿e spytam inaczej, kto ostatnio widzia³ koguta?
Wszystkie kobiety wsta³y.
- Oj, nie, to te¿ nie o to chodzi, mo¿e wyra¿ê siê jeszcze ja¶niej, kto ostatnio widzia³ koguta, który do niego nie nale¿y?
Po³owa kobiet wsta³a.
- Parafianie - nie rozumiemy siê, spytam, wprost - kto widzia³ ostatnio mojego koguta?
Wsta³ chórek ch³opiêcy, ministranci i organista... :lol:



Przychodzi facet do lekarza.
- Panie doktorze, ostatnio dzieje siê ze mn± cos niedobrego. Mam czerwone genitalia i bardzo mnie one swêdz±
- Czy ma pan ¿onê?
- Tak.
- Czy pan z ni± wspó³¿yje?
- Tak.
- Jak czêsto?
- Po ka¿dym posi³ku, w soboty i niedziele czê¶ciej
- A kontakty z innymi kobietami?
- Tez. Po kilka razy dziennie z s±siadka i kole¿anka z pracy.
- Pana k³opoty wynikaj± ze zbyt intensywnego ¿ycia seksualnego oraz czêstych zmian partnerek...
- Dziêki Bogu, bo ju¿ my¶la³em, ze to od onanizowania siê...




Przychodzi Baca do ubikacji. Czeka, czeka, wszystkie kabiny zamkniête. Zniecierpliwiony, zapytuje:
- Je tam kto?
W odpowiedzi dochodzi go zduszony glos:
- Tu siê ni je, tu siê sro!



Wychodzi ch³op na pole i widzi, ze stonka z¿era kartofle.
- Tfu (splun±³).
- Znowu Amerykance nam stonkê zrzucili!
- Szto? - odpowiada stonka.



Rozmawiaj± trzy babcie. Pierwsza mówi:
- Mój wnuczek bêdzie chyba lekarzem, bo ci±gle robi lalkom zastrzyki. Druga babcia na to:
- A mój to chyba na ogrodnika pójdzie, bo ci±gle w ogródku przesiaduje.
Na to chwali siê trzecia babcia:
- A mój to na pewno zostanie szewcem albo pilotem, bo ci±gle w±cha klej i mówi: Ale odlot!



Zbli¿aj± siê urodziny kolegi celnika - dwaj jego kumple zastanawiaj± siê nad prezentem
- Mo¿e 50-calowego p³askiego Soniaka + kino domowe?
- Eeee, ju¿ ma takich kilka ,nawet w kuchni i gara¿u...
- To mo¿e Merolka S-ke albo Beemke 7 !???
- Bez sensu! - jego ¿ona i dzieciaki je¿d¿± takimi ju¿ od dawna!
- No to w takim razie... Wiem! zostawimy go samego na zmianie w dniu urodzin!
- Noooooo, bez przesady !!!!!!!!


Rozmowa miêdzy celnikami "Jasiu, po¿ycz 2000 z³ , oddam Ci pod koniec zmiany"




G³ówny Urz±d Ce³ postanowi³ przeprowadziæ ankietê w¶ród celników na temat ³apówkarstwa. Jedno z pytañ zadawanych przez komisjê brzmia³o:
"Ile czasu potrzebujesz aby za ³apówki kupiæ BMW?"
Celnik na polsko- niemieckiej granicy odpowiada:
- Dwa, trzy miesi±ce.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
- No, z pó³ roku.
Celnik ze "¶ciany wschodniej" po d³u¿szym zastanowieniu:
- Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona:
- Tak d³ugo?
Celnik ze "¶ciany wschodniej":
- Ch³opaki, nie przesadzajcie, BMW to w koñcu du¿a firma.........








:lol: :mrgreen:

JTM - 2004-12-21, 17:27

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Tak dobrych kawa³ów dawno nie czyta³em. :lol:

miss.hot - 2004-12-21, 21:31

No to proszê kolejne : :D

Dwóch my¶liwych z Texasu polowa³o na ³osie nad jeziorem na Alasce. Obaj upolowali piêkne sztuki. Wrócili do samolotu, którym przylecieli, a pilot mówi, ¿e nie ma mowy, ¿eby wystartowali z obydwoma upolowanymi ³osiami - jeden musi zostaæ.
- Bzdury! - krzyczy jeden z my¶liwych. - Kiedy byli¶my tu w zesz³ym roku, pilot zabra³ nas st±d, a wcale nie mia³ wiêkszego samolotu ni¿ twój.
Tamten mia³ jaja i nie ba³ siê polecieæ!
Pilot siê zdenerwowa³ i mówi:
- Je¿eli on to zrobi³, to ja te¿ potrafiê. Nie latam gorzej ni¿ inni.
Za³adowali siê, silnik na pe³n± moc i startuj±. Niestety zanim wznie¶li siê nad drzewa na koñcu jeziora, zahaczyli o ich wierzcho³ki, samolot spad³ rozbi³ siê. ¯ywi, ale trochê po³amani wyczo³guj± siê z krzaków, a pilot potrz±sa g³ow± i pyta:
- Gdzie jeste¶my?
Jeden z my¶liwych podnosi siê z ziemi i mówi:
- Powiedzia³bym... ¿e przynajmniej sto metrów dalej ni¿ w zesz³ym roku.







Na stacjê benzynow± podje¿d¿a samochód. Facet obs³uguj±cy pompê widzi na tylnym siedzeniu auta dwa pingwiny. Zaskoczony pyta kierowcê.
- Co robi± tu te dwa pingwiny?
- Znalaz³em je i nie wiem, co z nimi zrobiæ.
Pompowy bez namys³u odpowiada:
- Powinien je pan zawie¼æ do zoo.
- O, to doskona³y pomys³, dziêkujê!
I zadowolony kierowca odjecha³. Nastêpnego dnia znów pojawia siê na stacji, a na tylnym siedzeniu jego auta siedz± te same pingwiny.
Pracownik stacji mówi:
- Hej, my¶la³em, ¿e zabra³ je pan do zoo.
- Zabra³em, zabra³em! Spêdzili¶my wspania³y dzieñ. Dzisiaj idziemy na pla¿ê.







Para narzeczonych spaceruje w parku. Kiedy mijaj± grupê emerytów, ci zaczynaj± mruczeæ:
- Co tam r±czka za r±czkê! Zabierz j± lepiej do Motelu, lalusiu!
Ch³opak bardzo zak³opotany, udaje ¿e nic nie s³yszy. Przechodz± ko³o placu budowy, sk±d dobiegaj± ich krzyki robotników:
- Te oferma! Przestañ siê przechadzaæ! Zaprowad¼ j± do ciemnego k±ta i przeleæ!
Jeszcze bardziej zak³opotany, ch³opak udaje dalej ¿e nic nie s³yszy. W koñcu odprowadza dziewczynê do domu i ¿egna siê z ni±:
- Do jutra kochanie. Ona:
- Oczywi¶cie, do jutra, TY G£UCHY KO£KU!







Facet wróci³ z nocnego lokalu ze striptizem tak na³adowany, ¿e ju¿ w przedpokoju wyskoczy³ z ciuchów, wpad³ do sypialni, szczupakiem do ³ó¿ka... Gdy skoñczy³, naturaln± kolej± rzeczy piæ mu siê z wyczerpania zachcia³o, idzie do kuchni, a tam ¿ona czyta Przyjació³kê... Facet
z ob³êdem w oczach w ty³ zwrot, wpada do sypialni, zapala ¶wiat³o, a tam te¶ciowa w ³ó¿ku...
- To ja przed chwil±... z mamusi±?! - j±ka siê facet.
- Owszem - odpowiada mamu¶ka z zadowolon± min± poprawiaj±c fryzurê.
- TO DLACZEGO MAMA NIC NIE MÓWI£A?!
- Przecie¿ ze sob± nie rozmawiamy!







Pó¼ny wieczór. Ona otwiera drzwi do domu. Znudzony m±¿ przed telewizorem pyta:
- Gdzie by³a¶?
- Na cmentarzu. Tam przynajmniej mnie strach przelecia³, bo w domu nie ma kto.







ONA: Co tak siedzisz?
ON: Jak siedzê?
ONA: Taki znudzony. Dawniej siê ze mn± nie nudzi³e¶.
ON: Nie jestem znudzony. Czytam gazetê.
ONA: Dawniej w moim towarzystwie nie czyta³e¶ gazety.
ON: Od czasu jak jeste¶my ma³¿eñstwem, stale jestem w twoim towarzystwie, a kiedy¶ przecie¿ muszê przeczytaæ gazetê.
ONA: Ju¿ Ci siê nie podoba, ¿e jeste¶my ma³¿eñstwem? Dawniej by³e¶ szczê¶liwy z tego powodu.
ON: Zlituj siê, wcale nie powiedzia³em, ¿e mi siê nie podoba.
ONA: Dawniej nie mia³e¶ zwyczaju zarzucaæ mi k³amstwa.
ON: Nie zarzucam Ci k³amstwa. Czego Ty chcesz ode mnie?
ONA: Nic nie chcê od Ciebie. Chcê tylko, ¿eby¶ mnie traktowa³ jak dawniej.
ON: Dobrze, postaram siê.
ONA: Dawniej nie musia³e¶ siê staraæ.
ON: Moja droga, daj mi spokój.
ONA: Mogê Ci daæ spokój. Tylko ciekawa jestem, czy dawniej tez by¶ siê tak do mnie odezwa³.
ON: - milczy -
ONA: Ju¿ nawet nie raczysz odpowiedzieæ. Dawniej sprawia³a Ci przyjemno¶æ ka¿da rozmowa ze mn±. Mo¿e nie? No, powiedz, nie?
ON: Tak.
ONA: Ach, wiêc przyznajesz siê nareszcie!
ON: Do czego siê przyznajê, na mi³o¶æ bosk±?
ONA: Do czego? ¿e¶ siê zmieni³ w stosunku do mnie.
ON: O czym Ty mówisz?
ONA: Na szczê¶cie sam siê przyzna³e¶, tylko dlaczego? Powiedz mi szczerze, dlaczego jeste¶ inny ni¿ dawniej?
ON: Przestañ siê mnie czepiaæ. Czego Ty chcesz ode mnie?
ONA: Tylko tego, ¿eby¶ by³ taki jak dawniej. (chwila ciszy) Ach, wiêc nie mo¿esz ju¿ byæ dla mnie taki jak dawniej? Dobrze. Tylko ¿eby pó¼niej nie by³o na mnie. Ty sam tego chcia³e¶.
ON: Czego chcia³em? Co Ty wygadujesz?
ONA: No sam przed chwila powiedzia³e¶, ¿e mnie ju¿ nie kochasz. Bardzo siê cieszê, ¿e sam zacz±³e¶ te rozmowê. Przynajmniej bêdê wiedzia³a. Ju¿ nie bêdê siê ³udziæ, ¿e kiedykolwiek bêdziesz znów taki jak dawniej.
ON: S³uchaj, gadasz takie g³upstwa, ¿e a¿ mnie trzêsie. Przestañ bajdurzyæ, bo mnie szlag trafi, i daj mi przeczytaæ gazetê, do wszystkich diab³ów!
ONA: A kochasz mnie jeszcze? Tak jak dawniej? I jeste¶ dla mnie znów taki jak dawniej? I przepraszasz mnie za wszystko, co¶ powiedzia³ bez zastanowienia? Biedny! Przykro Ci, ¿e¶
doprowadzi³ do tego, ¿ebym pomy¶la³a, ¿e ju¿ nie jeste¶ taki jak dawniej. No, to dobrze. Ju¿ siê nie gniewam. Co tak siedzisz?
ON: Jak siedzê?
ONA: Taki znudzony. Dawniej siê ¿e mn± nie nudzi³e¶...

D-Bass - 2004-12-21, 23:09

dobre, dobre :lol: :lol: :lol:
Piter - 2004-12-22, 07:01

PRZE RA ¯A J¡ CE !!! bo prawdziwe......
miss.hot - 2004-12-27, 21:35

Pierwszy rok na Akademii Medycznej. Profesor koñczy wyk³ad i zadaje studentom pracê domow±:
- Proszê pañstwa jutro zajmiemy siê badaniem ka³u. Proszê wzi±æ s³oiczki i niech ka¿dy z pañstwa je wype³ni odpowiedni± zawarto¶ci±.
Nastêpnego dnia studenci przychodz± na wyk³ad z ka³em w s³oikach.
Niestety jeden go¶æ zapomnia³. Biedny ba³ siê ochrzanu od profesora, wiêc szybko pobieg³ do toalety i narobi³ do s³oika. Przychodzi zadowolony na salê wyk³adow± i siada na miejscu.
Profesor zaczyna sprawdzaæ czy ka¿dy przyniós³ wype³niony s³oik. Podchodzi w koñcu do zapominalskiego studenta i patrzy na s³oik, który jest ca³y zaparowany, gdy¿ zawarto¶æ jeszcze nie zd±¿y³a ostygn±æ. Pyta siê go:
- Proszê pana a co to jest??
- No jak to co panie profesorze to jest moja praca domowa.
Na co profesor odpowiada:
- O nie, nie mój drogi to jest zer¿niête na przerwie.

***

Przyje¿d¿a polski polityk do francuskiego polityka. Polak pyta:
- Sk±d wy macie tyle kasy?
- Za autostrady.
- Jak to?
- No popatrz, dosta³em pieni±dze na 100 km autostrady i zobacz ile zbudowa³em.
- No ale tam nie ma 100 km, najwy¿ej 60 km.
- No w³a¶nie.
Po 5 latach francuz przyje¿d¿a do Polaka
- Ale tu u was dobrobyt, jak wy to robicie?
- No popatrz dali mi pieni±dze na 100 km autostrad i zobacz ile zbudowa³em.
- No ale tam nic nie ma.
- No w³a¶nie.

***

W samolocie pasa¿erskim lec± obok siebie, w jednym rzêdzie: dwaj Arabowie i ¯yd. Arabowie przy okni, ¯yd przy korytarzu. ¯yd wyluzowa³ siê, rozpi±³ ko³nierzyk, zdj±³ buty. Arabowie patrz± na niego nienawistnie. Po godzinie lotu jeden z nich wstaje i mówi:
- Idê po colê. - ¯yd na to:
- Ale¿ nie, ja pójdê i przyniosê. Po co pan siê ma przeciskaæ.
Gdy poszed³, jeden z Arabów naplu³ mu do buta. Po minucie ¯yd wróci³, poda³ colê Arabowi, ten j± wypi³. Po kolejnych godzinach lotu drugi Arab mówi:
- Idê po colê. - ¯yd zareagowa³ tak jak poprzednio.
Gdy poszed³, drugi Arab naplu³ mu do buta. ¯yd wróci³, poda³ colê, ten j± wypi³. Po kilku godzinach samolot l±duje. ¯yd ubiera siê, zapina ko³nierzyk, wk³ada buty i krzywi siê:
- Ech, ta nienawi¶æ miêdzy naszymi narodami... To plucie do butów, to sikanie do coli...

:lol: :lol: :mrgreen:

DJ_Golem - 2004-12-27, 21:40

Ten z autostradami taki prawdziwy :D:P

Reszta tez niezla :D:D<lol>

miss.hot - 2005-01-03, 22:46

Pijak wraca do domu o czwartej nad ranem...
- Gdzie by³e¶ - pyta ¿ona.
- Na... czynie.
- Na jakim czynie?
- Naczynie, bêdê rzyga³.

---------------------------------

Bylo sobie takie rednio dobrane ma³¿eñstwo: ¿ona dewotka, a m±¿ pijak. Pewnego razu zona zdenerwowana na mê¿a mówi:
- S³uchaj, nawróci³by siê, poszed³ do kocio³a...
- Nie, stara mowy nie ma, umówi³em siê z kolesiami.
- A za sto tysiêcy? - pyta ma³¿onka.
- A, za 100 to spoko.
Przysz³a niedziela, m±¿ poszed³ do kocio³a, a ¿ona sobie myli: "Pójdê, zobaczê co on tam robi". Przysz³a do kocio³a, patrzy a m±¿ chodzi po ca³ym kociele, wchodzi do zakrystii, podchodzi do o³tarza itp. Zdziwiona podchodzi i pyta, co on najlepszego wyprawia. A m±¿ na to:
- Zrzuta by³a i nie wiem gdzie pij±...

---------------------------------


Idzie pijak ulic± i co chwila siê mieje, to znowu macha rêk±. Podchodzi do niego jaki goæ i pyta:
- Z czego pan siê mieje?
- Opowiadam sobie kawa³y.
- To dlaczego macha pan rêk±?
- Bo niektóre ju¿ znam.

---------------------------------

Mocno podpity Nowak wraca o trzeciej nad ranem do domu. W ma³¿eñskiej sypialni zegar w³anie zaczyna wybijaæ godzinê.
- Tak, tak, wiem, ¿e jest ju¿ pierwsza. Nie musisz mi tego trzy razy powtarzaæ...

---------------------------------

Pijak jedzie tramwajem, i ledwo trzyma siê na nogach. Obok stoi elegancka kobieta i caly czas patrzy na niego z obrzydzeniem. W pewnym momencie pijak nie wytrzymuje i wymiotuje na kobiete.
- Pan jest swinia!
- Ja swinia? To niech pani zobaczy, jak pani wyglada...

---------------------------------


Pijak zlapal nad morzem zlota rybke i ona obiecala mu spelnic jego 3 zyczenia w zamian za wolnosc. Pierwsze zyczenie:
- Niech woda w rzekach zmieni siê w wino!
Pijak podbiega do wplywajlcej do morza rzeczki, probuje i rzeczywiscie, swietne wino.
- To to niech cala woda w morzach zmieni siê w wodke!
Probuje wody z morza, swietna wodka. Facet ma jeszcze trzecie zyczenie, mysli, mysli, mysli, nic mu nie przychodzi do glowy, w koncu mowi:
- No, zlota rybko jeszcze pol litra i jestesmy kwita!

---------------------------------


Pijany Kowalski idzie przez park. Nagle zatacza siê i wpada na drzewo.
- Przepraszam pana bardzo...
Idzie dalej i po chwili znowu zderza siê z drzewem.
- Najmocniej pana przepraszam...
Zdarza siê to jeszcze kilka razy. Wkoncu zirytowany i porzadnie poobijany siada na lawce i mowi:
- Poczekam, az ta cholota przejdzie...

---------------------------------

Siedzi dwoch pijaczkow w knajpie. Pija ostro. Okolo polnocy:
- Wiesz stary, musze juz isc.
- A daleko masz?
- Nie, na Matejki, tu zaraz obok.
- Tak? Ja tez mieszkam na Matejki. Dwanascie.
- Co ty!? To jestesmy sasiadami. Ja pod dwojka na parterze.
- Zaraz... To JA mieszkam pod dwojka!
- Chwila....... JACUS!?
- TATA???????

---------------------------------


Kowalski postanowil zrobic w domu porzadek. Wraca podpity i od progu wola:
- Za trzy minuty widze na stolu obiad i pol litra!
- Jak to?! - protestuje zona.
- Co takiego?! - wtoruje tesciowa.
- A tak to! - replikuje Kowalski - Jestem panem tego domu, czy nie?
Zjadl, wypil i mowi:
- A teraz przespie siê z tesciowa!
- Jak to?! - krzyczy zona.
- Tak to! On jest panem tego domu - zgadza siê tesciowa.

---------------------------------

Kolo kobiety stoi w autobusie pijany mê¿czyzna. Ona patrzac na niego z pogarda mowi:
- Ales siê pan uchlal!
- A pani jest strasznie brzydka!
I dodaje z triumfem:
- A ja jutro bede trzezwy!

---------------------------------


Przychodzi alkoholik do sklepu: - Czy jest denaturat?
- Nie ma.
- To poprosze jakies inne wino.

---------------------------------

W restauracji zawiany klient przeglada karte dan. W koncu przywoluje kelnerke:
- Poprosze tego inwalide.
- Jakiego inwalide? - pyta zdziwiona kelnerka.
- No, tu przeciez pisze - tatar z jednym jajem.

---------------------------------

- Tyle siê zlego naczytalem na temat alkoholu - mowi Antek do kolegi - ze wreszcie sobie powiedzialem, czas raz na zawsze z tym skonczyc!
- Z piciem?
- Nie, z czytaniem.

---------------------------------


Do samochodu wsiada dwoch podpitych osobnikow. Samochod ostro rusza z miejsca. Kawalerska jazda trwa juz dobry kwadrans. Woz zarzuca.
- Te, jak jedziesz? - mowi jeden z pijanych.
- Ja? Przez caly czas bylem przekonany, ze to ty prowadzisz...

---------------------------------

Trzezwiejacy gosciu po spedzonej nocy z panienka, ktora wlasnie cierpiala na 3 dniowa kobieca przypadlosc, oglada siê w lustrze mysli:
- Kurde, zabilem kobiete!... I do tego jeszcze ja zjadlem!!!
:lol: :lol:

D-Bass - 2005-01-03, 23:03

hehehe dobre, ostatni to hardkor :P :P :lol:
mumin - 2005-01-04, 04:05

dobre w ryj!! :D
Loominator - 2005-01-04, 12:01

czyzby te kawaly to jakas aluzja do nocy z 31 na 1? :lol: :lol: :mrgreen:
miss.hot - 2005-01-04, 18:19

Loominator napisa³/a:czyzby te kawaly to jakas aluzja do nocy z 31 na 1? :lol: :lol: :mrgreen:


chodzi Ci oczywi¶cie o naszego kochanego adminka ??? :P

D-Bass - 2005-01-04, 18:39

raczej obu :P
DJ_Golem - 2005-01-04, 21:48

Ostatni najlepszy :D :lol:
miss.hot - 2005-01-07, 21:45

Jecha³ facet autostrad± i zachcia³o mu siê do ubikacji. Dojecha³ do najbli¿szej stacji benzynowej i uda³ siê za potrzeb±. Kiedy ju¿ siedzia³ na muszli, us³ysza³ jak kto¶ wchodzi do kabiny obok. Po chwili z tej¿e kabiny dobieg³o go pytanie:
– Cze¶æ, co tam u ciebie s³ychaæ?
Facet g³upio siê poczu³, na ogó³ nie rozmawia³ z obcymi, i to jeszcze w takim miejscu. Ale niepewnie odpowiedzia³:
– Nic, wszystko w porz±dku...
– S³uchaj, a powiedz mi, co zamierzasz tutaj zrobiæ?
– No, nie wiem... – facet coraz bardziej czu³ siê skrêpowany t± wymian± zdañ.
– A gdzie jedziesz?
– Jadê do Gdañska, a potem wracam do Katowic... – odpowiada po raz kolejny zdziwiony facet.
Wreszcie w kabinie obok:
– Wiesz co, zadzwoniê do ciebie pó¼niej, bo jaki¶ idiota w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania!







Ma³¿eñstwo po kosmicznej awanturze. Po pracy ¿ona wraca do domu i widzi na drzwiach kartkê. Czyta:
"Na sprzeda¿ - ¿ona. Ostatnio niewiele u¿ywana. Cena 360 z³. Informacja - w tym domu."
Ma³¿onka robi swojemu mê¿owi awanturê.
- Wcale nie o to chodzi, ze chcesz mnie sprzedaæ, ale ¿e tak tanio. Sk±d wzi±³e¶ tê cenê?
- Ju¿ Ci mówiê - 80 kg miêsa po 2 z³ote to daje 160, plus z³ota obr±czka - 200. Razem 360 z³. Gra?
Nastêpnego dnia m±¿ wraca z pracy i widzi na drzwiach kartkê napisana przez ¿onê:
"Na sprzeda¿ - m±¿. Ostatnio niewiele u¿ywany. Cena 0,67 z³ . Informacja - w tym domu."
Tym razem awanturê robi m±¿:
- To ja Ciê wyceni³em na 360 z³, a ty mnie za jakie¶ grosze chcesz opchn±æ?
- Ju¿ Ci mówiê - Dwa jajka po 0,32 z³ to daje 0,64 - plus 10 cm rurki bez kremu za 0,03. Razem 0,67 z³. Gra?

<lol> <rotfl>

DJ_Golem - 2005-01-07, 21:56

Pierwszy juz byl, drugi niezly <lol> <lol>
D-Bass - 2005-01-08, 00:07

Go¶æ a co TY zrobi³e¶ dla realizacji planu :?:
DJ_Golem - 2005-01-08, 11:17

dj_vmc napisa³/a:DJ_Golem a co TY zrobi³e¶ dla realizacji planu :?:


Nie rozumie jakiego planu...

miss.hot - 2005-01-08, 20:12

dj_vmc napisa³/a:Go¶æ a co TY zrobi³e¶ dla realizacji planu :?:


he ??? :> :o

Piter - 2005-01-08, 22:18

To prowokacja, aj think ;-)
kolejny rozdzia³ weso³ego skrypciku ;-)

miss.hot - 2005-01-10, 10:55

no i wracaj±c do g³ównego tematu rzucam parê kawa³ów :

Z dziury wychyla ³eb niemiecka mysz, looka na boki, kota nie ma, wyskakuje, biegiem ile si³ do barku, nalewa sobie browara, wychyla i spier... czym prêdzej do nory.
Za chwilê wychyla ³eb francuska mysz, looka na boki, nie ma kota, biegiem do baru, winko i z powrotem do norki.
Za moment mysz ruska, loooka na boki, kota nie ma, biegiem do baru, wali spirytus i spier... do dziury.
Nastêpna mysz polska, looka na boki, nie ma kota, biegiem do baru, wali setê, rozgl±da siê na boki, sier¶ciucha nie ma, wali drug± setê, patrzy dooko³a, nie ma kota, wali trzeci± setê, potem czwart± i pi±t±. Po pi±tej siada, rozgl±da siê dooko³a, kota nie ma i mruczy:
- No to kur... poczekamy!

Król zwierz±t kaza³ wybudowaæ nowy kibel. Jednak zapowiedzia³, ¿e ka¿dy kto choæ trochê go zniszczy, bêdzie odpowiada³ karnie. Po paru tygodniach lew idzie lasem, patrzy a w kiblu wybita szyba. Zwo³a³ wszystkie zwierzaki i pyta:
- Kto szybê wybi³?
Wstaje zaj±c i mówi:
- No ja i nie ja...
- Jak to Ty i nie Ty?
- No siedzê w kiblu, sram spokojnie, nagle wpada nied¼wied¼, siada, narobi³ na mnie, podtar³ siê, a jak zobaczy³, ¿e jestem zaj±cem a nie papierem toaletowym, to siê w¶ciek³ i wyrzuci³ mnie przez okno...
Lew publicznie zgani³ nied¼wiedzia. Nied¼wied¼ przeprosi³, wstawi³ szybê i by³ spokój. Po paru tygodniach sytuacja siê powtarza. Szyba wybita, lew zwo³uje zebranie zwierz±t:
- Kto szybê wybi³?
Wstaje lis i mówi:
- No ja i nie ja... Siedzê w kiblu, sram spokojnie, nied¼wied¼ wpada, podtar³ siê mn±, zobaczy³, ¿e jestem lisem, wkurzy³ siê i cisn±³ mnie przez okno...
Lew wkurzony porz±dnie nagada³ nied¼wiedziowi, kaza³ mu wstawiæ szybê, zap³aciæ kolegium i ostrzeg³, ¿e jak jeszcze raz siê to powtórzy, to pójdzie do paki. No i faktycznie spokój z kiblem by³ przez parê miesiêcy.
Pewnego dnia na kontroli lew zobaczy³, ¿e ca³y kibel jest rozwalony, ¶cianki porozrzucane dooko³a, muszla klozetowa wisi gdzie¶ na so¶nie...
Lew dosta³ sza³u, ¿e zwierzaki nie dbaj± o wspólne dobro. Zwo³a³ zebranie i mówi:
- Kto do cholery jasnej rozpieprzy³ ca³y kibel?! Niech siê przyzna a bêdê mniej surowy!
Wstaje je¿yk i mówi:
- No ja i nie ja...


Amerykañscy archeolodzy odkryli nowa piramidê w Egipcie i odkopali tam mumie faraona. Nie mogli jednak ustaliæ kim by³ zmar³y, bowiem mumia nie by³a zbyt dobrze zachowana. Zadzwonili wiec po pomoc do Rosji.
Nastêpnego dnia przybyli z Moskwy Sasza i Wania. Poprosili tylko o 2 godziny czasu na rozwi±zanie tego problemu. Po tym czasie dwaj oficerowie radzieckiego wywiadu wychodz± do prasy i o¶wiadczaj±:
- Ramzes XVIII!
A Amerykanie na to:
- Jak siê to wam uda³o?
A Ruscy:
- Jak to jak? Przyzna³ siê!



Miedzy Stanami Zjednoczonymi a Zwi±zkiem Radzieckim mi±³ siê rozegraæ turniej bokserski. Jednak dzieñ przed turniejem zawodnik radziecki z³ama³ sobie rêkê podczas treningu. Na to jego trenerzy sobie my¶l±: "Je¶li nikogo nie postawimy na ringu, to co sobie pomy¶l± o nas Amerykanie! Musimy kogo¶ niezw³ocznie znale¼æ!". I poszli szukaæ. Patrz±, a tu Iwan orze pole. Trenerzy podeszli do niego i mówi±:
- Iwan, jak wytrzymasz jedna rundê na ringu bokserskim, to dostaniesz 100 dolarów.
- Ano, wytrzymam... - odpar³ Iwan.
Nadszed³ dzieñ rozgrywki. Trenerzy radzieccy ustawili Iwana na ringu i obserwuj±. Walka siê rozpoczê³a. Iwan stoi po¶rodku i rozgl±da siê, bo przecie¿ tu tak kolorowo, ¶wiate³ka, kamery, pe³no ludzi, wszyscy patrz± siê na niego. Tylko jaki¶ facet lata dooko³a niego i bije go po twarzy.
Koniec rundy pierwszej. Trenerzy radzieccy podbiegli do Iwana i mówi±:
- Iwan, jak wytrzymasz druga rundê, to dostaniesz 200 dolarów!
- Ano, wytrzymam.
Rozpoczê³a siê runda druga. Iwan znowu siê rozgl±da dooko³a, bo nigdy w ¿yciu nie by³ na zawodach bokserskich. I znowu jaki¶ facet lata i bije go po twarzy.
Koniec rundy drugiej. Radzieccy trenerzy podbiegaj± do Iwana i mówi±:
- Iwan, jak wytrzymasz trzecia rundê, to dostaniesz 500 dolarów!
- Wytrzymam, wytrzymam.
Runda trzecia. Iwan znowu siê rozgl±da i znowu jaki¶ facet biega dooko³a niego i bije go po twarzy.
Koniec rundy trzeciej. Bardzo podekscytowani trenerzy podbiegaj± do Iwana i z entuzjazmem proponuj±:
- Iwan, jak wytrzymasz czwarta rundê, to dostaniesz 1000 dolarów!
- Teraz, k**** nie wytrzymam! Teraz mu wpiera****! - odpowiada Iwan.



Rozmawiaj± dwie Rosjanki. Jedna siê pyta drugiej:
- Jaki rodzaj seksu preferujesz?
- Ja lubiê po bo¿emu, odpowiada, a ty?
- Ja uwielbiam kochaæ siê "na rodeo".
- Na rodeo, o co w tym chodzi?
- Na pocz±tku, kocham siê w pozycji na je¼d¼ca, potem po 20 sekundach mówiê, ¿e mam AIDS i próbujê siê utrzymaæ.




Byl sobie facet, ktory mial motor. A poniewaz, bardzo lubil swoj motor to smarowal go wazelina, zeby mu nie zardzewial podczas deszczu. I pewnego razu spotkal dziewczyne marzen. On ja pokochal, a ona jego jak to w bajkach bywa.
I pewnego dnia ona zaprosila go do siebie na obiad. Przed wejsciem do jadalni uprzedzila go: - U nas w domu jest taka tradycja, ze kto sie pierwszy odezwie po obiedzie zmywa naczynia, ta tradycja obowiazuje rowniez gosci.
Tak wiec pamietaj. No wiec zaczeli jesc, zjedli i siedza i patrza po sobie. Chlopak sobie mysli:
- Mmmm, pycha obiad trzeba by bylo podziekowac, no ale nie bede przeciez zmywac.
Dziewczyna sobie mysli:
- Zabralabym go juz do pokoju, ale nie moge nic powiedziec, bo bede musiala zmywac.
Matka mysli:
- Trzeba by juz wstac, ale napracowalam sie dzisiaj i nie chce mi sie zmywac.
Ojciec mysli: - Nic nie robilem przez caly dzien to i zmywac nie bede.
Mija pol godziny. Chlopakowi sie znudzilo, wzial dziewczyne posadzil na stole, podniosl jej spodnice, spuscil spodnie i uzyl sobie. Siada i mysli:
- UUUch, lezalo mi to juz od dwoch dni, trzeba by jej cos powiedziec, bo to jakos glupio, ale przeciez zmywac nie bede.
Dziewczyna mysli :
- Bylo ekstra, trzeba by mu podziekowac, ale to zmywanie...
Matka mysli:
- Nie mialam tego od 6 lat, trza by cos staremu powiedziec, ale nie teraz, bo zmywac nie bede.
Ojciec mysli:
- A to gnoj, moja corke przeruchal, a ja przez to zmywanie nic nie moge po- wiedziec.
Mija nastepne pol godziny. Chlopak wzial mamusie na stol i powtorzyl numer. Siada i mysli:
- Ale sie spodlilem. Tu taka lacha, a ja jej matke. Musialbym sie wytluma- czyc, ale ...
Dziewczyna mysli:
- swinia, najpierw ja, potem moja matka. Musialabym mu cos powiedziec, ale...
Matka mysli:
- Ehhhh! Jak dobrze! Jak mu podziekowac, jak nic nie mozna powiedziec.
Ojciec z piana na ustach mysli: - Moja corka, moja zona na moim stole, a ja nic nie moge temu draniowi powiedziec.
Nagle zerwal sie deszcz. Chlopak wstaje od stolu, podchodzi do okna i patrzy jak jego motor moknie.
- He, he, dobrze, ze go wysmarowalem wazelina - mysli - Jak przestanie padac to musze go znowu posmarowac. I zaczyna szukac po kieszeniach puszki, i stwierdza, ze zapomnial jej wziac z domu. - No trudno, zmyje te naczynia - mysli i pyta:
- Czy ktos ma wazeline?
Na co ojciec zrywa sie i biegnie do kuchni: - To ja juz pozmywam!

<lol> <lol>

D-Bass - 2005-01-10, 17:01

Student przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta profesora:
- Pan sie lapie w tej logice panie Profesorze?
- Oczywiscie ,co za pytanie.
- To ja mam taka propozycje panie Profesorze, zadam panu pytanie i jesli pan nie odpowie stawia mi pan 5, a jesli pan odpowie wywala mnie pan na zbity pysk.
- OK. .niech pan pyta;
- Co obecnie jest legalne, ale nie logiczne, logiczne ale nielegalne, a co nie jest ani logiczne ani legalne?
Profesor nie znal odpowiedzi postawil studentowi 5 i wola swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedz ten mu natychmiast odpowiada:
- Ma pan 65 lat i jest pan zonaty z 25 letnia kobieta ,co jest legalne ,ale nie logiczne.
- Pana zona ma 20 letniego kochanka, co jest logiczne ale nielegalne.
- Pan stawia kochankowi swojej zony 5 chociaz powinien go pan wywalic na zbity pysk i to nie jest ani logiczne ani legalne...

miss.hot - 2005-01-12, 09:21

Jedzie trêdowaty tramwajem. Wchodzi kanar, podchodzi do niego:
- Bilet proszê.
Ten spanikowany zaczyna przetrz±sywaæ kieszenie. Odpada mu rêka. Przeprasza, podnosi j± i wyrzuca przez okno. Zdenerwowany, jeszcze gwa³towniej przeszukuje kieszenie. Odpada mu noga. Przeprasza. podnosi i wyrzuca. Ju¿ w kompletnej panice traci drug± nogê. Za okno. Kanar przygl±da mu siê i mówi spokojnie:
- My tu gadu gadu, a ja widzê, ¿e pan mi powoli spier....!




Dwaj kumple spotykaj± siê w barze:
- S³ysza³e¶ najnowsze wie¶ci? Staszek nie ¿yje! Dobrze o tym wiem. Przeje¿d¿a³ drog± obok mojego domu, nie zahamowa³ w³a¶ciwie i bum - uderzy³ w chodnik. Samochodem trzepnê³o w górê. Staszek wylecia³ przez szyberdach, zrobi³ dwa salta w powietrzu i rozbijaj±c szybê wpad³ do mojej sypialni na piêtrze.
- Rany, jaka okropna ¶mieræ...
- Ale¿ sk±d, nie zabi³ siê! Wyl±dowa³ w mojej sypialni i le¿a³ taki zakrwawiony w pot³uczonym szkle. Wtedy zauwa¿y³ du¿± star± zabytkow± szafê, która sta³a w pokoju. Siêgn±³ w górê i chwyci³ za ni± próbuj±c wstaæ. I nagle huk! Masywna szafa przewróci³a siê na niego, przygniot³a go i pogruchota³a mu ko¶ci.
- Psiakrew, strasznie zgin±³.
- Nie, nie, utrzyma³ siê przy ¿yciu.
Jakim¶ cudem zdo³a³ wydostaæ siê spod szafy i podpe³zn±æ do porêczy. Próbowa³ siê na niej podci±gn±æ ale pod jego ciê¿arem porêcz z³ama³a siê i Staszek spad³ z piêtra. W powietrzu wszystkie po³amane czê¶ci porêczy tak siê obróci³y, ¿e spadaj±c na niego, przypiê³y go do
pod³ogi.
- O ¿esz w mordê! Straszny sposób by odej¶æ z tego ¶wiata.
- No co Ty, to go nie zabi³o. Spad³ tu¿ obok kuchni. Wpe³za do ¶rodka, próbuje podci±gn±æ siê na kuchence, ale zahaczy³ o du¿y garnek z gotuj±c± siê wod±, i chlust! Cz³owieku, ca³y wrz±tek wyl±dowa³ na nim i popali³ mu prawie ca³± skórê.
- O rany! Okropne tak umrzeæ...
- Nie, nie, teraz te¿ prze¿y³! Le¿a³ tak na ziemi, poparzony wrz±tkiem, gdy zauwa¿y³ telefon.
Próbowa³ dosiêgn±æ s³uchawkê, by wezwaæ pomoc, ale zamiast tego wyrwa³
gniazdko elektryczne ze ¶ciany. W po³±czeniu z wod± wysz³a mieszanka piorunuj±ca, potê¿na dawka woltów strzeli³a przez niego i facet pad³ pora¿ony pr±dem.
- Cholera! Diabelnie przera¿aj±ca ¶mieræ.
- Ale¿ nie, wcale wtedy nie zgin±³...
- To jak w³a¶ciwie umar³?
- Zastrzeli³em go!
- Zastrzeli³e¶ go?
- Ku**fa, cz³owieku, przecie¿ on rozpie***li³by mi ca³± cha³upê!


Kowalski jak zwykle przyszed³ spó¼niony do pracy i zbiera standardowy ochrzan od szefa:
- By³ pan w wojsku, Kowalski?
- By³em.
- I co tam panu mówi³ sier¿ant jak siê pan spó¼nia³?!
- Nic szczególnego... "Dzieñ dobry, panie majorze"...


Trzy siostry, 92-latka, 94-latka i 96-latka zamieszka³y na staro¶æ razem. Którego¶ dnia, najstarsza szykowa³a siê do k±pieli. W³o¿y³a nogê do wanny, po czym siê zatrzyma³a i zaczê³a siê zastanawiaæ. Nie mog±c siê zdecydowaæ, krzyknê³a do m³odszej:
- Czy ja wchodzi³am do wanny czy z niej wychodzi³am? 94-latka odpowiedzia³a:
- Nie wiem. Idê na górê zobaczyæ. Gdy tylko wesz³a na pierwszy schodek zatrzyma³a siê i zaczê³a siê zastanawiaæ. Nie mog±c siê zdecydowaæ, krzyknê³a do najm³odszej:
- Czy ja sz³am na górê czy schodzi³am na dó³?
Najm³odsza siedzia³a w salonie i popija³a herbatkê. S³ysz±c co siê dzieje, powiedzia³a do siebie:
- Daj Bo¿e, ¿ebym nigdy nie mia³a takich problemów!
...i odpuka³a w niemalowane, po czym krzyknê³a do sióstr:
- Ju¿ lecê, pójdê tylko zobaczyæ kto siê tak dobija...



<lol> <lol>

Ebeb - 2005-01-12, 15:00

Jedzie se hippis na przodzie autobusu. Ko³o niego stoi piêêêkna zakonnica. Proponuje jej seks, ale ona odmawia, po czym wysiada na najbli¿szym przystanku. Kierowca mówi do kolesia:
-Ja wiem jak to z ni± mo¿na zrobiæ!
-No to mów, proszê...
-OK. Musisz przyj¶æ równo o 0:00 na cmentarz. Masz d³ugie w³osy, wiêc przebierzesz siê za Jezusa. Powiesz, ¿e seks z tob± to wola Bo¿a, a ona Ci siê odda.
Tak te¿ zrobi³. Podszed³ do niej i mówi:
-Wola Bo¿a jest taka, ¿ebym uprawia³ z tob± seks, tu i teraz.
-Dobrze, ale tylko analnie, bo nie mogê zaj¶æ w ci±¿ê!
Tak te¿ zrobili. Po stosunku hippis zrzuca przebranie i z nie krytym zadowoleniem mówi:
-To ja, hippis z autobusu!
A na to zakonnica po zrzyceniu ubrania:
-To ja, kierowca!! :D
<lol>

hope - 2005-01-12, 15:23

To nielogiczne :P Skoro hippis jechal an przedzie autobusu a kolo niego byla ladna zakonnica to musiala by ona jednoczesnie kierowac i siedziec kolo hipisa takze cos tutaj spaliles chyba :P
D-Bass - 2005-01-12, 18:05

DJ HoPeLeSS napisa³/a:To nielogiczne :P Skoro hippis jechal an przedzie autobusu a kolo niego byla ladna zakonnica to musiala by ona jednoczesnie kierowac i siedziec kolo hipisa takze cos tutaj spaliles chyba :P


eee... hipis móg³ staæ obok kabiny kierowcy a zakonnica przy przednich drzwiach.

miss.hot - 2005-01-13, 09:31

Kobieta mia³a mê¿a który strasznie pi³. Pyta³a siê przyjació³ek co z tym zrobiæ, a one jej poradzi³y, ¿eby nala³a pe³na wannê wódki a na dnie po³o¿y³a martwego kota. To powinno przeraziæ mê¿a.
No to kobiecina zrobi³a tak jak jej przyjació³ki podpowiedzia³y, i czeka na mê¿a. Ma¼ wraca, wchodzi do ³azienki, jeden dzien., drugi dzien., trzeci dzien. mija, kobieta zaniepokojona, otwiera drzwi, a tam ma¼ wykrêca kota nad kieliszkiem:
- No kiciu¶, jeszcze piedziesiateczke.

***

Zaczai³ siê wilk na Czerwonego Kapturka. Gdy dziewczynka nadesz³a wilk rzuci³ siê na ni±.... i j± zgwa³ci³. Spodoba³o mu siê, to j± zgwa³ci³ jeszcze raz, i jeszcze raz. Po kilku nastêpnych razach pada wycieñczony obok Kapturka. Czerwony Kapturek unosi siê na ³okciach i spokojnie pyta:
- Wilku, masz ty chocia¿ za¶wiadczenie, ¿e nie jeste¶ chory na aids?
- Pewnie, ¿e mam!
- No to mo¿esz je podrzeæ...

***

Radio Irackie:
- Witaj narodzie Iracki! Jest 5:00. Saddam Husajn w³a¶nie siê obudzi³. Obud¼cie siê i wy!
- Witaj narodzie Iracki! Jest 6:00. Saddam Husajn w³a¶nie wyszed³ na spacer. Wyjd¼cie i wy!
- Witaj narodzie Iracki! Jest 7:00. Saddam Husajn w³a¶nie je ¶niadanie. A teraz chwila muzyki...


<lol> <lol>

[ Dodano: 2005-01-13, 09:31 ]
Wchodzi pielêgniarz na reanimacjê i mówi do pacjenta:
- Niech siê pan porz±dnie zaci±gnie bêdê zmienia³ butle...

***

Zaalarmowana Ochotnicza Stra¿ Po¿arna zdjê³a z przydro¿nego wysokiego drzewa mocno przestraszon± blondynkê.
Zapytana przez stra¿aków jak siê tam znalaz³a, roztrzêsiona mówi:
- Chcia³am zatrzymaæ jaki¶ samochód ¿eby siê dostaæ do miasta... Jecha³a jaka¶ grupa kibiców, a ja zapyta³am czy mnie mog± podrzuciæ?

:o :P <lol>

DJ_Golem - 2005-01-13, 21:06

<lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> Dobre <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol>
hope - 2005-01-13, 21:42

dj_vmc napisa³/a:
DJ HoPeLeSS napisa³/a:To nielogiczne :P Skoro hippis jechal an przedzie autobusu a kolo niego byla ladna zakonnica to musiala by ona jednoczesnie kierowac i siedziec kolo hipisa takze cos tutaj spaliles chyba :P


eee... hipis móg³ staæ obok kabiny kierowcy a zakonnica przy przednich drzwiach.


Cos mi sie pojeb***, bylem na promilach mam usprawiedliwienie :P

D-Bass - 2005-01-13, 22:48

DJ HoPeLeSS napisa³/a:Cos mi sie pojeb******, bylem na promilach mam usprawiedliwienie :P


to tak jak ja teraz... i ch** :P

miss.hot - 2005-01-17, 09:26

Dwaj kumple siedz± przy piwku w knajpce i rozmawiaj±
- Wiesz, sex z moj± ¿on± jest ostatnio coraz gorszy. Jeszcze trochê i chyba ca³kiem przestaniemy siê kochaæ...
- Ch³opie, gdyby moja ¿ona nie spa³a z otwartymi ustami...to w ogóle zapomnia³ bym co to sex ... :P <lol> <lol> <lol>

***

Czy wiecie, ¿e kobieta sk³ada siê z trzech domów?
G³owa - Dom Mody
Brzuch - Dom Dziecka
Poni¿ej brzucha - Dom Ch³opa

***

Co jedz± ludo¿ercy?
- Ludzi.
A ludo¿ercy ekologiczni?
- Zakonnice. Niepryskane...

***

Warszawiak, ¦l±zak i Kaszub na wakacjach w Egipcie, p³yn±c ³ódk± wy³owili z wody gliniany dzban z dziwn± pieczêci±. Z³amali pieczêæ no i oczywi¶cie z dzbana wyskoczy³ d¿in.
D¿in: "Dobra uwolnili¶cie mnie, w nagrodê macie trzy ¿yczenia, po jednym
dla ka¿dego z was"
Kaszub: "Ja tak kocham Kaszuby, niech zawsze woda w jeziorach bêdzie czysta, ryb pod dostatkiem, a tury¶ci porz±dni i bogaci"
D¿in: "Zrobione"
Warszawiak: "Wybuduj dooko³a Warszawy ogromny mur, ¿eby odgrodziæ moje
miasto od reszty tego zacofanego kraju i ¿eby ¿adni wsiowi mi tu nie przyje¿d¿ali"
D¿in:" OK zrobione"
¦l±zak: "Powiedz mi cos wiêcej o tym murze"
D¿in: "No, otacza cale miasto ,jest betonowy, wysoki na 1 kilometr. Mysz siê nie prze¶li¼nie"
¦l±zak:" Dobra to nalej wody do pe³na"

<lol>

D-Bass - 2005-01-17, 09:40

hehehe ostatni mnie rozwali³ :lol:
miss.hot - 2005-01-18, 19:01

Nauczycielka podchodzi do placzacej dziewczynki.
- Dlaczego placzesz Haniu?
- Bo Stasiek mnie ugryzl w warge...
- Pokaz, posmarujemy i przestanie bolec.
- Nie, tej wargi nie moge pokazac przy calej klasie.

***

Jan Pawe³ II umar³, poszed³ do nieba i przyjmuje go ¶w. Piotr:
- Ty, Janie Pawle II, za twoje zas³ugi dla ludzko¶ci i Ko¶cio³a dostaniesz Ferrari i najlepsz± chatê w niebiosach!
J.P.II zadowolony jedzie sobie po Niebieskiej Autostradzie, wyprzedza wszystkich zadowolony z siebie, a tu nagle wyprzedza go jad±ce wiele szybciej piêkne, czerwone Lamborghini, w którym siedzia³ za kierownic± m³ody, straszliwie zapuszczony facet z d³ugimi w³osami. J.P.II zawraca z piskiem opon, wraca do ¶w. Piotra i mówi:
- Ja tu ¶w. Piotrze poczyni³em takie zas³ugi dla ludzko¶ci i naszej matki Ko¶cio³a, a tu mnie jaki¶ punk w cholernym Lamborghini na Niebieskiej Autostradzie wyprzedza! Zrób z tym co¶!
¶w. Piotr z zadum± w g³osie:
- Ciê¿ka sprawa, syn Szefa.

***

Pewna kobieta poszla do wrozki i ta powiedziala jej, ze przyczyni sie do
smierci wielu ludzi. Przerazona kobieta wyszla na ulice, patrzy a tam
ciezarowka jedzie prosto na malego chlopca, ktory wybiegl na ulice. Kobieta
pomyslala "moze zgine, ale nie przyczynie sie do smierci milionow a uratuje
jedno zycie". Rzucila sie pod ciezarowke odpychaja chlopca i zginela.
Zobaczyl to policjant, podbiegl do chlopca, ktory sie rozplakal i zawolal:
- Nic ci nie jest maly? Gdzie mieszkasz? Jak sie nazywasz?
- Adolf Hitler, prosze Pana!!!!!!

***

Malutki bialy facet wchodzi do windy. Jest juz tam taki
wieeeeeeeeeeeeeeeeeelki Murzyn. Kiedy winda rusza, Murzyn mowi:
- 2 metry wzrostu, 200 kg wagi, 30 cm penis, 2kg lewe jadro, 2 kg prawe
jadro, Turner Brown.
Malutki facet mdleje! Murzyn podnosi go z podlogi, cuci uderzeniami w twarz,
potrzasa nim i pyta:
- Kurcze facet, cos nie tak?
Malutki bialy czlowieczek odpowiada:
- Przepraszam pana, ale prosze powtorzyc co pan mowil
Murzyn patrzy z gory na czlowieczka i mowi:
- 2 merty wzrostu, 200 kg wagi, 30 cm penis, 2 kg lewe jadro, 2 kg prawe
jadro, nazywam sie Turner Brown
Malutki bialy czlowiek mowi:
- Dzieki Bogu, myslalem, ze pan mowi "turn around!"

***

Sobota wieczor. Bar w malym miescie. Tloczno. W rogu siedzi lokalny boss,
ktoremu nikt nie podskoczy. Nagle drzwi sie otwieraja, wchodzi maly,
kompletnie pijany, niepozorny czlowieczek i zmierza prosto do rogu sali, w
ktorym siedzi boss.
- Ty - zwraca sie do bossa - Twoja matka daje najlepiej w miescie!
Ucichaja wszelkie rozmowy. W kompletnej ciszy maly czlowieczek nie
zaszczycony nawet spojrzeniem bossa odwraca sie i wychodzi z baru.
Wraca po 10 minutach. Staje przed bossem i wskazujac na niego palcem mowi:
- Wlasnie ide zerznac jego matke!
Boss nadal milczy, ale jego potezne szczeki zaciskaja sie ze wscieklosci.
Czlowieczek wychodzi. Za 10 minut jest z powrotem. Znow staje przed bossem
i krzyczy:
- Ty, Twoja matka wlasnie zrobila mi loda!
Boss powoli podnosi sie od stolu, chwyta czlowieczka za klapy wytartej
marynarki.
- Tato, masz dosc idz juz spac.

***

Rozmawiaj± dwa ch*je na pla¿y.
- Idziesz siê k±paæ?
- Nie.
- To popilnuj mi torby.

<lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol>

hope - 2005-01-23, 07:50

Przychodzi 90 letnia staruszka do sex-shopu i mówi:
- Poproszê ten wibrator ...
- Proszê pani... odpowiada sprzedawca.... lepiej by babcia do ko¶ció³ka posz³a, pomodliæ siê...
- Ale ja chodzê, chodzê, synku.... tylko ju¿ nie mam siê z czego spowiadaæ...

Pewien pan zapragn±³ kupiæ swojej ukochanej dziewczynie urodzinowy prezent, a ¿e byli ze sob± dopiero od niedawna, po dok³adnym zastanowieniu, postanowi³ kupiæ jej parê rêkawiczek - romantyczne i nie za osobiste.
W towarzystwie m³odszej siostry swojej ukochanej, poszed³ do domu towarowego i kupi³ narzeczonej rêkawiczki. Siostra natomiast, w tym samym czasie, kupi³a sobie parê majtek. Podczas pakowania ekspedientka zamieni³a te dwa zakupy tak, ¿e siostra dosta³a rêkawiczki, a ukochana majtki. Bez sprawdzania, co jest gdzie,facet wys³a³ prezent do swojej sympatii do³±czaj±c nastêpuj±cy list:
" Kochanie, ten prezent wybra³em dla Ciebie w³a¶ie taki, poniewa¿ zauwa¿y³em, ¿e nie nosisz ¿adnych, kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym mia³ kupiæ dla twojej siostry, to wybra³bym d³ugie z guziczkami, ale ona ju¿ nosi takie krótkie i ³atwe do zdejmowania. Te s± w delikatnym odcieniu, jednak ekspedientka, która mi je sprzeda³a, pokaza³a mi swoja parê, któr± nosi ju¿ trzy tygodnie i wcale nie by³y poplamione czy zniszczone. Przymierzy³em na niej te dla Ciebie i wygl±da³a naprawdê elegancko. Chcia³bym jako pierwszy je na Ciebie w³o¿yæ, tak by ¿adne inne rêce nie dotyka³y ich przed tym, jak siê z tob± zobaczê. Kiedy je bêdziesz zdejmowaæ nie zapomnij je trochê nadmuchaæ przed od³o¿eniem, albowiem ca³kiem naturalnie bêd± po noszeniu trochê wilgotne. I pomy¶l tylko jak czêsto bêdê je ca³owaæ w tym roku. Mam nadzieje, ¿e bêdziesz je mia³a na sobie w pi±tkowy wieczór. Z ca³± moj± mi³o¶ci±.
PS. Ostatnio w modzie jest noszenie ich odrobinê wywiniêtych tak, by widaæ by³o trochê futerka "

- S³ysza³am, ¿e chcesz wróciæ do swojego mê¿a?
- Pewnie, ¿e chcê, ju¿ nie mogê siê patrzeæ jak sobie ¿yje spokojnie

- Powiedz mi, kochanie, za co ty mnie tak kochasz: za piêkn± buziê, czy za rewelacyjn± figurê? - pyta ¿ona
- Za poczucie humoru - odpar³ m±¿.

:P :P :P

D-Bass - 2005-01-24, 23:21

Zydowi umarla zona. Poszedl na plebanie, aby dac nekrolog. Powiedzieli mu, ze do 5 pierwszych slow jest gratis. Zyd napisal: "Zmarla Eliza Edelman. Sprzedam Opla."



Co ³±czy Viagrê z wiar± chrze¶cijañsk±?
- Zmartwychwstanie




Jakim przyrz±dem i w jakich jednostkach mierzy siê choroby weneryczne?
- Przyrz±d to syfmiarka, a jednostki to ki³ometry!




Przychodzi pi³karz do fryzjera i mówi:
- GOL !




Do baru wchodz± prezesi Redsa, Lecha i ¯ywca. Ka¿dy z nich siada przy osobnym stoliku.
Po kilku minutach przychodzi kelner do prezesa Redsa i pyta:
- Co podaæ?
- Oczywi¶cie zimnego Redsa - odpowiada prezes Redsa
Nastêpnie kelner podchodzi do prezesa Lecha:
- Co podaæ?
- Oczywi¶cie zimnego Lecha

Wreszcie kelner podchodzie do prezesa ¯ywca z tym samym pytaniem:
- Co podaæ?
Na to prezes ¯ywca odpowiada:
- Poproszê zimn± colê.
Na to prezesi Redsa i Lecha:
- Co ty, g³upi, nie zamawiasz zimnego ¯ywca?
- Jak wy nie pijecie piwa, to ja te¿ - odpowiada prezes ¯ywca.




- Co to jest pochodna imprezy?
- To ilo¶æ alkoholu, jak± mo¿na kupiæ za butelki pozosta³e po imprezie...
- A co to jest dobra impreza?
- Jest to taka impreza, której druga pochodna jest ró¿na od zera!




Zatrzymuje milicjant studenta, legitymuje go, otwiera dowód i czyta:
- Widzê, ¿e nie pracujemy - mówi milicjant
- Nie pracujemy - potwierdza student
- Opier**lamy siê ?! - mówi milicjant
- Opier**lamy siê - potwierdza student
- O!? Studiujemy - rzecze policjant
- Nieeee. Tylko JA studiujê .. - odpowiada student




W drodze do nieba spotykaja siê dusze dwoch facetow i zaczynaja rozmowe:
- Ja zmarlem przez zimno. No wiesz niska temperatura, organizm nie wytrzymal..
- Ja zmarlem ¿e zdziwienia..
- Jak to ¿e zdziwienia?
- Wracam wczesniej z pracy, widze gola zone w lozku, no to szukam faceta. Sprawdzam pod lozkiem, za szafa, w szafie, na balkonie, w lazience, w kuchni, jednym slowem wszedzie i nie moge go znalezc. I z tego zdziwienia umarlem.
- Oj, zebys ty wtedy zajrzal do lodowki, to obaj bysmy zyli.





Jedzie facet autobusem. Nie jest za luzno, ale miejsce siedz±ce ma. Trzeba podaæ bilet do skasowania. My¶li. Obok stoi mê¿czyzna. Jak sie do niego zwróciæ Per Ty, czy przez Pan?
Pomy¶lmy logicznie: Autobus jest ekspresowy. Je¶li me¿czyzna nie wysiad³ na poprzednim przystanku znaczy, ¿e jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety. Kwiaty wiezie piekne, znaczy to, ¿e i kobieta jest piekna.
W naszej dzielnicy sa dwie piekne kobiety - moja ¿ona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechaæ nie mo¿e, bo ja do niej jade. Znaczy, ¿e jedzie do mojej ¿ony. Moja ¿ona ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz na delegacji....
- Panie Piotrze, móg³by mi pan skasowaæ bilet?





Przychodzi maly Jas do szkoly ma cala opuchnieta i czerwona twarz, pani sie pyta:
- Co sie stalo Jasiu ?
- Ooossss
- No co sie stalo....
- Ooooosssssaaaaa
- Co osa ?? Ugryzla cie ??
- Nie, tato lopata zabil !





Wnuczek poszedl z babcia do kosciola w Zaduszki. Slucha jak ksiadz czyta wypominki:
"Za dusze Jana, Marcina, Henryka, za dusze Adama, Andrzeja, Teofila..."
Chlopiec slucha, slucha, w koncu zaniepokojony ciagnie babcie za rekaw:
"Babciu, chodzmy stad, bo on nas wszystkich zadusi !"





- Co robi blondynka, gdy chche zabiæ rybê???
- Topi j±.





- Kto pierwszy popar³ antykoncepcje ??
- Blondynka bo za³ozy³a prezerwatywe na wibrator

Loominator - 2005-01-25, 08:33

z piwem najlepszy..aczkolwiek lubie redsa..smaczny jest :]
miss.hot - 2005-01-29, 20:22

Miêdzynarodowy kongres feministek. Na podium wchodzi jedna z delegatek i rzuca has³o.
- Siostry, do¶æ wyzysku. Nie bêdziemy im praæ i gotowaæ.
Uchwa³ê przyjêto jednog³o¶nie. Na kolejnym spotkaniu wojowniczych pañ, delegatki dziel± siê swymi spostrze¿eniami. Zaczyna Angielka.
- Wróci³am do domu i mówiê: John, od dzisiaj nie piorê i nie gotujê.
Pierwszego dnia - nic nie widzê, drugiego dnia - nic nie widzê, trzeciego dnia - widzê - gotuje jajko.
Sala zatrzês³a siê od oklasków. Na mównicê wchodzi Francuzka.
- Wróci³am do domu i mówiê: Pierre, od dzisiaj nie piorê i nie gotujê.
Pierwszego dnia - nic nie widzê, drugiego dnia - nic nie widzê, trzeciego dnia widzê - pierze majtki.
Owacje na stoj±co. Na podium wchodzi Rosjanka.
- Wróci³am do domu i mówiê: Iwan, od dzisiaj nie piorê i nie gotujê.
Pierwszego dnia - nic nie widzê, drugiego dnia - nic nie widzê, trzeciego dnia
nadal nic nie widzê. Czwartego dnia - zaczynam widzieæ na prawe oko.



Przychodzi murzyn do biura po¶rednictwa pracy i pyta:
- Czy jest jaka¶ praca dla czarnego?
- Oczywi¶cie! Pensja 10 ty¶., samochód s³u¿bowy, komórka.
- Pani ¿artuje?
- Pan pierwszy zacz±³.



Trzy ciê¿ko haruj±ce babki postanowi³y raz zaszaleæ i posz³y po pracy na piwko. Niezwyczajne takich atrakcji szybko siê ulula³y. Po drodze do domu, na skutek ilo¶ci wypitego browaru zaczê³y wszystkie trzy odczuwaæ nagle parcie na pêcherz. Jedynym w miarê zacisznym zak±tkiem w okolicy by³ ma³y cmentarzyk. Poniewa¿ d³u¿ej ju¿ nie mog³y, postanowi³y tam w³a¶nie za³atwiæ swoje potrzeby fizjologiczne. Przycupnê³y w k±tku miedzy nagrobkami, zsunê³y majtki i sikaj±. Na tej czynno¶ci przyuwa¿y³ je znudzony swym fachem i równie¿ nie¼le "wciêty" grabarz. Postanowi³ dla rozrywki babki postraszyæ. Jak pomy¶la³ tak zrobi³. Z dzikim wrzaskiem i uniesionym wysoko szpadlem zacz±³ przedzieraæ siê ku nim
przez alejki. Baby przera¿one ha³asem pierzch³y w panice, tratuj±c groby, przewracaj±c drewniane krzy¿e, gubi±c odzie¿ i dr±c siê w niebog³osy. Nazajutrz w knajpie spotykaj± siê trzej mê¿owie wspomnianych trzech babek. Wszyscy miny do pasa, ponurzy, ¿e bardziej nie mo¿na. W milczeniu wala setê za set±. Wreszcie jeden wszed³ ju¿ w "fazê zwierzeñ" i mówi:
- Moja ¿ona gdzie¶ siê puszcza. Wczoraj wieczorem wróci³a do domu pijana i bez majtek.
- Moja jeszcze gorzej - mówi drugi. - Przysz³a do domu pijana, nie mia³a majtek,
a cala suknia by³a na niej poszarpana i podarta.
- Eeeech - wzdycha na to trzeci. - To jeszcze nic. Moja wróci³a wczoraj pijana, bez majtek, w podartej sukience i opasana szarf± z napisem:
NIGDY CIÊ NIE ZAPOMNIMY - CH£OPAKI Z RADOMIA.



Rozmawiaj± dwaj kumple;
- co ci sie sta³o z okiem, kto ci tak przy³o¿y³?!
- zona przy³o¿y³a mi mro¿onym kurczakiem
- zona? za co?
- no wiesz, sta³a przy zamra¿arce, tak fajnie, seksownie wypiela ty³eczek,
wiec ja je kiece do góry, majteczki w dol i do roboty..
- no i co ty, zona od tyl nie lubi?!
- lubi, bardzo lubi, ale ...nie w supermarkecie.


<lol> <lol> <lol>

D-Bass - 2005-01-29, 21:29

dobre :lol: ale przedostatni chyba ju¿ siê przewin±³ przez ten temat :P
spazm - 2005-01-31, 10:33

4ty jest boski <mrgreen>
miss.hot - 2005-02-04, 18:27

Jedzie facet autostrad± i widzi napis - >SIOSTRY SZARYTKI - DOM
PUBLICZNy zjazd za 3 km.Zdziwi³ siê bardzo i postanowi³ zajrzeæ
do tego domu publicznego. Za 3km by³ zjazd z informacj± "Siostry
Szarytki dom publiczny", wiêc zjecha³, jedzie drog± przez las, w koñcu widzi klasztor a przed nim parking. Zaparkowa³, idzie do drzwi, na drzwiach
napis "Siostry Szarytki - dom publiczny". Zapuka³. Otwieraj± siê drzwi,
w drzwiach stoi zakonnica w habicie z puszk± zawieszon± na szyi. Facet
chcia³ siê odezwaæ, ale zakonnica mówi: - Nic nie mów, wiem po co tu
jeste¶, zaprowadzê ciê gdzie trzeba, ale najpierw wrzuæ do tej puszki 100z³.Facet wrzuci³, zakonnica prowadzi go korytarzami, zaprowadzi³a go do drzw i posz³a sobie. Drzwi siê otwieraj±, stoi w niej zakonnica bez nakrycia g³owy i z puszk± na szyi i mówi: - Zaprowadzê ciê dalej, ale najpierw wrzuæ tu 100z³. Facet wrzuci³, id± korytarzami, doszli do nastêpnych drzwi Drzwi siê otwieraj±, stoi w nich zakonnica bez wierzchniej czê¶ci habitu z puszk± zawieszon± na szyi i mówi: - Zaprowadzê ciê dalej, ale najpierw wrzuæ
tu 100z³. Facet wrzuci³, id± korytarzami do nastêpnych drzwi, drzwi siê otwieraj±,stoi w nich zakonnica w samej bieli¼nie i z puszk± zawieszon± na szyi. Mówi: - Zaprowadzê ciê dalej, ale najpierw wrzuæ tu 100z³. Facet wrzuci³, id± dalej. W koñcu zakonnica doprowadzi³a go do wielkich drzwi i mówi: - Dalej> pójdziesz ju¿ sam, ale najpierw wrzuæ do puszki jeszcze 100z³. Facet wrzuci³, zakonnica znik³a jak kamfora. Facet otwiera drzwi, patrzy, a tu parking i jego samochód, a na ogrodzeniu parkingu tabliczka z napisem:
"Zosta³e¶ wyruchany. Odejd¼ w pokoju."

<lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol>

D-Bass - 2005-02-05, 11:03

Poszedl maly Jasio do cyrku i tak sie zlozylo, ze musial usiasc wpierwszym rzedzie. Rozpoczal sie wystep i na arene wychodzi KlaunSzyderca. Podchodzi do Jasia i pyta:- Jak masz na imie?- Jasiu.- A wiec Jasiu, czy ty jestes glowa krowy?- Nie.- A czy ty jestes tulowiem krowy?- Nie.- A wiec Jasiu, ty jestes dupa wolowa HAHAHA! (zasmial sieszyderczo Klaun Szyderca).Smutny Jasio wrocil do domu, opowiedzial wszystko tacie, na co ten mu mowi:
- Jasiu, jutro tez pojdziesz do cyrku.
- Ale jak to? Do cyrku? A Klaun Szyderca? Znowu bedzie sie smial.
- Nie martw sie Jasiu, tym razem pojdzie z toba Wujek Staszek MistrzCietej Riposty. No i tak sie stalo. Nastepnego dnia poszli Jas i Wujek Staszek MistrzCietej Riposty do cyrku, usiedli w pierwszym rzedzie i czekaja na wystep Klauna Szydercy. Wychodzi wiec Klaun Szyderca na arene i zaczyna swojznany wystep. Podchodzi do Jasia pyta:
- Jasiu, czy ty jestes glowa krowy?
Na co Wujek Staszek Mistrz Cietej Riposty:
- *******laj!

miss.hot - 2005-02-05, 19:22

P³aci pani mandat! - mówi dwóch policjantów, zatrzymuj±c samochód jad±cy z nadmierna prêdko¶ci±.
- A czy nie mog³abym zap³aciæ w naturze?

- Co to znaczy: "w naturze"?
- No, wiecie, musia³abym zdj±æ majtki i wam daæ...

Policjant odwraca sie do kolegi i pyta:

- Potrzebne ci sa majtki?
- Nie!
- Mnie tez nie...





Jasio sk³ada ¿yczenia dziadkowi z okazji 70 urodzin.
- Mam dla ciebie dwie wiadomo¶ci jedna dobra druga z³a.
- No to zacznij od dobrej.
- Na twoje urodziny przyjdê dwie striptizerki.
- To ¶wietnie, a ta z³a?
- Bêd± w twoim wieku!!!





Wsta³ jeden cz³owiek na zebraniu partyjnym:
- Nazywam sie Walczak, walczy³em - walczê i bêdê walczy³!!!
Wsta³ drugi cz³owiek na zebraniu partyjnym:
- Nazywam sie Pieprz....
- Siadajcie towarzyszu, siadajcie





- Mamo, co to impotencja? - pyta córeczka mamusie
- To tak jakby¶ chcia³a grac w bierki ugotowanym makaronem





<lol> <lol> <lol>

D-Bass - 2005-02-09, 21:23

Ruski sprzedawa³ rower Polakowi. Po uzgodnieniu ceny Polak mówi: "daj niech zobaczê jak je¼dzi." Po naci¶niêciu peda³ów tyle go Rosjanin widzia³. Zrezygnowany machn±³ rêk± i powiedzia³: "kak kupi³ tak prada³!"
qbs - 2005-02-09, 23:02

jesli juz bylo to sorki ale jeszcze nie widzialem tego kawalu tutaj:

Aula. Wyk³ady prowadzi ju¿ starszy wiekiem profesor. W pewnym momencie zwraca siê do studentów:
- Za moich czasów nieobecno¶æ na zajêciach usprawiedliwiona by³a w dwóch przypadkach: po pierwsze - kiedy umar³ kto¶ bliski z rodziny, po drugie - choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim.
Z koñca sali dobiega komentarz:
- Panie profesorze, a je¿eli kto¶ jest skrajnie wyczerpany seksem?
Ca³a sala wybucha ¶miechem, a profesor po krótkim zastanowieniu odpowiada:
- W twoim wypadku - mo¿esz po prostu pisaæ drug± rêk±
<mrgreen> <mrgreen>

VpR - 2005-02-10, 20:39

Rokita spotyka Romana Giertycha i mowi:
- Widzialem ostatnio twojego ojca.
- Mojego ojca? Gdzie?
- Na liscie Wildsteina.

D-Bass - 2005-02-15, 19:46

W wietnamie zolnierz chwali sie kolegom:
-wpadam do opuszczonej chaty, a tam taka wietnamka no to ja ja od przodu, od tylu i wszystko po koleji co chcialem, mowie wam super.
Koledzy:
-a do buzi brala?
Zolnierz:
-a nie wiem, nie chcialo mi sie glowy szukac

miss.hot - 2005-02-16, 07:59

apropo tematu co vmc zapoda³:
akcja toczy sie w wietnamie podczas wojny
do baraków wpaca przera¿ony, zap³akany amerykañski ¿o³nierz
- ile lasem i patrze a tam m³oda 10 letnia wietnamka, rêce pourywane, nogi rozstrzaskane w kolanach, watroba sie wylewa przez rane z brzucha i ona na mnie tak patrzy z lito¶ci±... p³aka³em...p³aka³em... p³aka³em jak j± r¿n±³em :roll: ;)

mare - 2005-02-16, 15:23

Ma³¿eñstwo gra sobie w golfa. ¯ona ude¿a, trafi³a w jakie¶ okno i zbi³a szybê. My¶l± trzeba i¶æ i przeprosiæ. Id± , spotykaj± gospodarza który mówi:
- jestem d¿inem uwolnili¶cie mnie , spe³nie wasze trzy ... tfu dwa ¿yczenia. Pozwólcie ¿e ostatnie zachowam dla siebie.
¯ona pierwsza:
- Chce mieæ luksusowy dom w ka¿dym kraju ¶wiata.
Teraz m±¿:
- Chcê zarabiaæ 100 000 dolarów za godzzinê i nic nie robiæ.
D¿in na to:
- No dobra, moje ¿yczenie bêdzie takie: Chce siê przespaæ z twoj± ¿on±.
Ma³¿eñstwo d³ugo to rozwa¿a, ale domy i pensja przes±dzi³y sprawê. Zgodzili siê.
Po wszystkim d¿in pyta siê ich:
- ile macie lat?
- po trzydzie¶ci a bo co?
- tacy starzy, a jeszcze w d¿ina wierz±...



Student umiera i idzie do piek³a... Diabe³ pozwala mu wybraæ czy ma i¶æ do normalnego piek³a, czy do studenckiego piek³a. Student wybiera normalne . A tam ... codziennie imprezka, dziewczyny, muzyka, alkochol... z tym ¿e pod koniec ka¿dej imprezy przychodzi diabe³ z m³otkiem i gwo¼dziem i wbija studentowi gwo¼dzia w ty³ek. Student po trzech dniach idzie do diab³a, mówi ¿e nie wytrzyma tego ³u¿ej i chce do studenckiego piek³a. Diabe³ siê zgadza. W studenckim piekle niby to samo tylko bez tych gwo¼dzi... Student jest zadowolony ... Jednak po trzech miesi±cach przychodzi diabe³ z pó³tora kilowym m³otkiem torb± gwo¼dzi i mówi:
- No jak student .... SESJA



Przychodzi Zaj±c do nory Lisów, pyta:
-Czy jest Lis?
-nie ma...
Zaj±czek wchodzi, mówi do Lisicy:
-Lisico, masz tu stówkê, zrób striptiz.
-no ale co na to m±¿
Zaj±czek wachluje siê stówk±, macha Lisicy przed oczyma:
- no dobra.
Lisica zrobi³a striptiz, po przedstawieniu zaj±czek mówi:
-Lisico masz tu drug± stówê, zrobimy numerek..
-no , ale m±¿ ... ... no dobra
Po sprawie Zaj±czek daje dwie stówy Lisicy i idze do domu. Wieczorem przychodzi Lis i pyta:
-Zaj±c by³???
Lisica przestraszona: - by³
- dwie stówy odda³??

:D <mrgreen> :D <mrgreen> :D

hope - 2005-02-18, 23:43

Moze to i bylo ale dopiero dzis uslyszalem :P

- Po czym poznaæ ze ma sie HIVa ?
- Po ciep³ym oddechu na plecach i pieczeniu w odbycie ...

<mrgreen> :P ;)

spazm - 2005-02-21, 15:13

Cytat: pieczeniu w odbycie ...

dzizus krajzler, jaki lol <lol> <lol>

boskie <ok>

D-Bass - 2005-02-23, 22:41

dzisiaj na æwiczeniach prowadz±cy opowiedzia³ nam kawa³:

Dziennikarz przyszed³ na uczelniê i zadawa³ ró¿nym ludziom pytanie: "ile czasu trzeba by aby siê nauczyæ chiñskiego?":
prof.dr.hab.:
- Nooo, chiñskiego to ¿eby porz±dnie umieæ to z 12-15 lat...
dr.hab:
- Gdzie¶ pewnie z 10 lat by to zajê³o
dr:
- My¶lê, ¿e ko³o 5 lat by siê da³o.
mgr:
- Rok-dwa i my¶lê ¿e da³oby siê nauczyæ
student:
- eee... a ile dni do egzaminu ??

VpR - 2005-02-24, 20:02

>Armia amerykañska postanowi³a zmniejszyæ liczbê etatów oficerskich.
> ¯eby
> >wyj¶æ z twarz± i zachêciæ oficerów do rezygnowania z wojaczki
> przyjê³a
> >zasadê naliczenia odpraw: ka¿dy oficer podaje jak nale¿y zmierzyæ
> jego
> >cia³o, a dan± d³ugo¶æ mno¿y siê razy tysi±c. Uzyskana wielko¶æ to
> wysoko¶æ
> >odprawy.
> >Przed komisj± staje major Brown. Ka¿e zmierzyæ siê od du¿ego palca
> u nogi do
> >czubka g³owy. Wychodzi z tego 180 cm. Brown odchodzi ze 180
> tysi±cami
> >dolarów. Kolejny wchodzi pu³kownik Johnes. Ten jest przebieg³y:
> staje na
> >palcach podnosi do góry ramiona i tak ka¿e siê zmierzyæ. Wychodzi z
> 250
> >tysi±cami dolarów. Przychodzi kolej na genera³a Colta.
> >- Panie generale, jak Pana genera³a wymierzyæ? - pyta szef komisji.
> >- Zmierzcie mnie synu od czubka ptaka do jaj - decyduje Colt.
> >- Panie generale, z ca³ym szacunkiem dla Pana decyzji, ale to nie
> bêdzie
> >du¿a odprawa - krztusi siê szef komisji.
> >- Zmierzcie mnie tak jak mówiê - nalega genera³.
> >- Panie generale nie w±tpiê w si³ê Pana lêd¼wi, ale to nie jest
> dobry
> >pomys³ - poci siê szef komisji.
> >- Mierzcie jak mówiê! To rozkaz!!! - wrzeszczy genera³.
> >Szef komisji poddaje siê. Genera³ Colt obci±ga portki. Szef komisji
> >przyk³ada linijkê...
> >- Panie generale, ale gdzie s± Pana jaja???
> >- W Wietnamie synu!

D-Bass - 2005-02-26, 23:41

Pewnego dnia zaj±czek z³owi³ z³ot± rybkê. Rybka, jak to z³ote rybki maj± w zwyczaju rzek³a:
- Zaj±czku wypu¶æ mnie to spe³niê trzy twoje ¿yczenia!
- Dobrze - odpowiada zaj±czek - wypuszczê ciê ale, jak spe³nisz trzy pierwsze ¿yczenia misia, które wypowie po przebudzeniu ze snu zimowego.
- No co ty, zaj±czku! Chcesz oddaæ swoje ¿yczenia misiowi?! Rybka nie kry³a zdziwienia.
- Tak, to moje ostatnie s³owo - stanowczo rzek³ zaj±czek.
- Zgoda! Odrzek³a z³ota rybka.
Jakis czas pó¼niej mi¶ budzi siê ze snu zimowego, przeci±ga siê leniwie i mruczy zaspanym g³osem: Sto ch..ów w dupê i kotwica w plecy, byle by³a ³adna pogoda!


Idzie facet przez las i widzi zziêbniêt± sierotkê. Pyta:
- Zimno ci?
- Tak.
- A mo¿e g³odna jeste¶?
- No tak.
- To mo¿e chcesz na p±czka?
- A jak to jest na p±czka?


Pewna kobieta przechodzi³a obok domu publicznego gdzie odbywa³a siê wyprzeda¿ sprzêtów. Kupi³a papugê w klatce przynios³a j± do domu. Klatka by³a przykryta p³acht± któr± kobieta podnios³a.
- O nowy burdel nowa burdel-mama - odzywa siê papuga.
Kobieta szybko zakry³a z powrotem klatkê p³acht±. Po jakim¶ czasie ze szko³y przychodz± córki i dopominaj± siê aby im pokazaæ papugê. Matka postanawia zaryzykowaæ i odkrywa klatkê:
- O nowy burdel nowa burdel-mama i nowe panienki...
Klatka zostaje z powrotem zakryta. Przychodzi z pracy m±¿ i te¿ chce widzieæ papugê. Kobieta postanawia d±æ jej ostatnia szansê i odkrywa klatkê:
- O nowy burdel nowa burdel-mama nowe panienki tylko Zygmu¶ ten sam stary wierny klient...



Do Etiopii przyjecha³ ¦w. Miko³aj i pyta:
- Dlaczego te dzieci takie chude ?
- Bo nie jedz±.
- To nie dostan± prezentów !

[ Dodano: 2005-02-26, 23:43 ]
- Co robi blondynka na dnie oceanu?
- Czeka na walenie :P

miss.hot - 2005-03-02, 08:15

Dlaczego blondynka klêka przed drzwiami supermarkotu?
- Bo na drzwiach pisze "ci±gn±æ".

Synek mówi do tatusia:
- Ca³owa³em siê z dziewczyn±!
- I co mówi³a?
- Nie s³ysza³em bo uszy mi zatka³a udami


Jasiu mówi do mamy:
- Mamo my¶lê, ¿e wujek jest peda³em.
- Dlaczego tak sadzisz?
- Bo jak mu wczoraj loda robi³em, to mia³ kawa³ek gó*** pod napletem

Co musi zrobiæ ³ysy, aby poczuæ wiatr we w³osach kiedy jedzie na rowerze?
Rozpi±æ sobie rozporek


Dlaczego blondynki nie myj± zêbów?
- Bo im siê myd³o w gêbie nie mie¶ci

Spotyka sie dwóch studentów na mie¶cie:
- Cze¶æ Franek, gdzie idziesz?
- Na wódke.
- Dobra, namówi³e¶ mnie.
Na porodówce odbywa siê rozmowa miêdzy lekarzem a po³o¿nic±:
- Panie doktorze jak ja wyt³umaczê swojemu mê¿owi fakt, ¿e nasze dziecko jest rude. Przecie¿ on jest czarny, ja te¿ czarna, a tu nagle rude dziecko. T³umaczenie ¿e czasem siê tak zdarza mu nie wystarcz± - martwi siê kobieta.
- Proszê to zostawiæ mnie - mówi lekarz.
Kiedy przychodzi ojciec dziecka lekarz zaprasza go na rozmowê i pyta
- Jak czêsto uprawia Pan sex z ¿on±? Raz w tygodniu, miesi±cu, czy mo¿e w roku?
- Raz w roku Panie doktorze - odpowiada ojciec.
-Tak my¶la³em - mówi lekarz i pokazuj±c dziecko ojcu mmówi - i widzi Pan co Pan zardzewia³ym*****em zrobi³

NIE NA TEMAT ALE NA CZASIE

Kartkówka na lekcji historii za 20 lat:

Zadanie 1

Omów:
a) Afere Rywina
b) Afere Orlenu

Zadanie 2

Wyja¶nij pojêcia:
-skóry
-pawulon
-lobbing
-****iki
-w±glik

Zadanie 3

Po³±cz punkty z literami
1. Anita B³ochowiak
2. Pose³ Ziobro

a) ,,...jest pan zerem''
b) ,,Mê¿czyzne poznajemy po tym jak koñczy''

Zadanie 4

Uzupe³nij cytat Andrzeja leppera:
".... musi odej¶æ"

Zadanie 5

Skre¶l niepasujace s³owo: abp Peatz, Micha³ wi¶niewski, Andrzej S, dyrektor churu Polskie S³owiki

Zadanie na szóstke:

Wymien z kazdej partii politycznej po trzech polityków, którzy nie mieli konfliku z prawem. ( Dla u³atwienia mozesz przyj±æ, ¿e jazda po pijanemu nie jest przestêpstwem.)



Przychodzi ¿aba do lekarza.
- Co pani jest?
- Panie doktorze, co¶ mnie ***ie w stawie....

Id± dwa penisy przez ulicê. Na drugiej stronie stoi wibrator. Nagle jeden penis mówi do drugiego:
-Patrz, cyborg!

Stoja w sklepie na pó³ce bu³k± z pêczkiem...
W pewnym momencie bu³ka wybucha ¶miechem: - hehehihiihihihha
P±czek: - bu³ka z czego siê ¶miejesz?
Bu³ka: - fajna rymowanka mi siê przypomnia³a
P: - no powied¼
B: - p±czek, p±czek ch*j bez r±czek... hehehehe
Stoj± dalej na tej pó³ce
A¿ p±czek: hehehehehehehheheeh
Bu³ka: - a ty z czego siê ¶miejesz?
P±czek: - te¿ mi siê rymowanka przypomnia³a
Bu³ka: - no to wal
P±czek: -bu³ka,bu³ka... ch*j Ci w dupe

Trzech pedalow kloci sie ktory ze sportow jest najlepszy...
Pierwszy mowi ze plywanie , gdyz mozna wszystko widziec itd...
Drugi zas twierdzi iz zapasy, gdyz mozna macaæ itd...
A trzeciu odpowiada ze pilka nozna.
Koledzy pytaja: dlaczego ?
Ten odpowiada: Biegne na bramke przeciwnika, nie trafiam, a trzydziesci tysiecy kibicow krzyczy: "ch.. ci w dupe, ch.. ci w dupe!". A JA LEZE I MARZE.


O czwartej rano wraca osiemnastoletni syn do domu, ojciec zdenerwowany d³ugim czekaniem pyta siê:
- Dlaczego tak pó¼no wracasz! Za cztery godziny musisz i¶æ do szko³y!
Syn odpowiada:
- Tak wiem, ale dzisiaj mia³em swój pierwszy w ¿yciu seks.
- Ach, to, co innego, siadaj, zapal papierosa, we¼ piwo, pogadamy sobie.
- Pogadaæ z tob± jest OK, zapaliæ te¿ chêtnie zapalê i na piwo te¿ mam ochotê, tato, ale siadaæ na razie nie mogê.


Nabor do filmu porno sa 2 kandydatki 1 z polski 2 z rosji
Rezyser pyta sie 1 kandydatki-Co pani potrafi?
Kandydatka z polski pokazuje jak polyka pilke od ping-ponga i po chwili wypada jej ona*****
Rezyser pyta 2 kandydatke - A co pani potrafi?
Kandydatka z rosji odpowiada- To samo... Tylko z wiadrem

<lol> <lol> <lol> <lol>

hope - 2005-03-10, 22:00

Dowcip ten moze niebyæ ¶mieszny chdoz znajomi sie smiali :P, wymyslilem go sam jakis czas temu jak bylem na bani. Tematem byly rekolekcje u kumpla i temat - masturbacja to grzech a nie masa¿. Potem wyszed³ temat ksiezy i ich zboczen. Dowcip wyszedl taki:

- Dlaczego tylu ksiê¿y zacze³o molestowaæ ministrantów?
- Bo organisci przestali sie podcieraæ...

spazm - 2005-03-17, 16:59

bylo?

Miesiac miodowy. Mloda para dopiero co zainstalowala sie w hotelu. Mlody
zonkos siedzi w lazience na brzegu wanny po kapieli i rozmysla:
- "No to sie wpakowalem na cacy. Jak ja jej teraz powiem, ze moje stopy
smierdza jak zly duch, ze o skarpetkach nawet nie wspomne? Przez te pare
lat, jak sie spotykalismy udawalo mi sie to jakos ukryc, ale teraz? Na pewno
odkryje ten mój przykry, cuchnacy sekret..."
W tym samym czasie mloda zonka siedzi na lózku w sypialni i rozmysla
- "No to pieknie... Trzeba bylo byc szczera od poczatku! Jak on teraz
zareaguje na moja mala tajemnice? Co on powie na to, ze strasznie smierdzi
mi z ust? Przez te pare lat jakims cudem ukrywalam to przed nim, ale teraz?
Nie ma szans! Na 100% sie zorientuje..."
Po jakims czasie mezowi zebralo sie na odwage. Wszedl do sypialni,
podszedl do zony objal ja za szyje przysunal do siebie i powiedzial: - Wiesz
kochanie, musze Ci cos wyznac...
- Ja tez musze Ci cos wyznac...
- Rany Boskie - zjadlas moje skarpetki!?

www.funiaste.net

D-Bass - 2005-03-21, 11:20

Przychodzi baba do lekarza ca³a oblepiona w muchach. Lekarz pyta:
-Co pani dolega?
A baba na to:
-Zosta³am zmuszona...



Egzamin
- Czy mo¿e mi pan podaæ d³ugo¶æ linii kolejowych w Polsce? - zwraca siê profesor do studenta.
- W którym roku?
- W którym pan chce.
- W 1585 - zero.

[ Dodano: 2005-03-25, 11:20 ]
nauczycielka sie zapytala dzieci na czym spia ich rodzice. no i dzieci sie wyrywaja, rece w gorze, nauczycielka mowi:
-malgosiu, na czym spia twoi rodzice?
a malgosia:
-na materacu.
nauczycielka: - kaziu, a na czym spia twoi rodzice?
kaziu grzecznie odpowiada:
-na lozku plosie pani.
nauczycielka sie pyta jasia: - jasiu, a na czym spia twoi rodzice?
jasiu odpowiada:
- na sznurze, prosze pani.
nauczycielka zonk! mowi:
- jasiu, jak to - na sznurze?
a jasiu:
- no bo dzisiaj rano slyszalem jak mamusia mowila to tatusia: staszek spuszczaj sie szybciej bo do roboty nie zdazysz...

+++

w pewnym mieszkaniu w starej kamienicy mieszkaly dwa koty: starszy i mlodszy. starszy srednio co tydzien wychodzil wieczorem i wracal rankiem dnia nastepnego. mlody sie go kiedys zapytal: dokad tak chadzasz?
stary odpowiedzial: na dziwki chodze.
mlody na to: a wezmiesz mnie kiedys ze soba?
stary: kiedys tak, ale nie teraz.

no i mlody nie mogl sie doczekac, nasluchal sie o dziwkach z otoczenia, az w koncu nadszedl ten moment, kiedy stary kot powiedzial: mlody, dzisiaj zabieram cie na dziwki.
pod wieczor obydwa koty wyszly na balkon, i hyc, z balkonu na nastepny balkon, z tego na nastepny, i tak cztery razy skoczyli, a nastepny skok staremu kotu sie nie udal, bo nie doskoczyl i zawisl na poreczy. mlody sobie pomyslal: stary tak zrobil, to ja tez tak zrobie - i ciach! zawisl obok starego. i tak wisza, 5 minut, 10, 15. w koncu stary kot mowi:
- nie dam rady, spuszczam sie.
na co mlody:
- dobra, ja jeszcze troche porucham.

+++

przychodzi gosciu do dentysty, siada na fotelu, lekarz obadal zeby, i zabral sie do roboty. borowal, wkrecal, zalepial przez 40 minut, gosciu na fotelu juz nie dawal rady, szczeka mu zdretwiala. lekarz popatrzyl na niego i mowi:
- to co, zrobimy przerwe na papieroska?
gosciu usmiechnal sie ostatkiem sil:
- yhy.
po czym dentysta wyrwal facetowi dwie jedynki.

+++

Pociag z Bilgoraju do Babimostu, slychac tupot kol, mijaja godziny.
Tu-tu, Tu-tu, Tu-tu,...
Tu-tu, Tu-tu, Tu-tu,...
Tu-tu, Tu-tu, Tu-tu,...
Tu-tu, Tu-tu, Tu-tu,...
Tu-tu, Tu-tu, Tu-tu,...
Wreszcie jeden z pasarzerow spytal sie sasiada:
- Ty, jak masz na nazwisko ?
- Rybko, a bo co ?
- A bo nic.
Tupot kol, mija godzina milczenia, odzywa sie ten sam pasazer:
- Ty, Rybko !
- Co ?
- Wymyslilem rym do Twojego nazwiska.
- No ?
- Rybko - pypko skocz po piwko !
Tupot kol, mija godzina milczenia, odzywa sie drugi pasazer:
- Ty, a ty jak masz na nazwisko ?
- Kowalski, a bo co ?
- A bo nic.
Tupot kol, mija godzina milczenia, na czole Kowalskiego widac kropelki potu,
wreszcie rzecze:
- Ty, Kowalski !
- Co ?
- Wymyslilem rym do Twojego nazwiska.
- No ?
- Kowalski, ty ch*****!

+++

Idzie dziadek z wnuczkiem po wy¿ynach ukrainskich.Widza wzniesieni i wnuczek pyta: dziadku ,dziadku a co tam by³o?
dziadek odpowiada:Kijów wnuczku i pog³aska³ go po g³ówce.
Id± dalei i po chwil widz± nastepne wzniesienie.
dziadku, dziadku a co tam by³o-pyta wnuczek
A tam by³ czarnobyl odpowiada dziadek i pog³aska³ go po drugiej g³ówce.

oles2103 - 2005-03-27, 16:33

wiedzê, ¿e mamy 2 tematy z dowcipami :D
luqnijcie www.dowcipy.pl <mrgreen>

D-Bass - 2005-03-27, 22:06

oles2103 napisa³/a:wiedzê, ¿e mamy 2 tematy z dowcipami :D
luqnijcie www.dowcipy.pl <mrgreen>


w tym temacie wklejamy tylko pe³ny tekst kawa³ów a nie linki

oles2103 - 2005-03-28, 10:37

ok sorry :)

[ Dodano: 2005-03-28, 15:18 ]
Lekarz zwraca siê do blondynki, która chce poddaæ siê kuracji odchudzaj±cej:
- A ile pani wa¿y³a najmniej?
- 2 kg 80 dkg panie doktorze.

- Po czym poznaæ m±dr± blondynkê?
- Po odrostach.

W gazecie, w dziale praca ukaza³o siê og³oszenie, ¿e policja poszukuje ludzi do pracy. Zg³osi³y siê trzy blondynki. Stanowisko by³o jedno. Postanowiono wiêc wybraæ t± jedn± w drodze ma³ego testu.
- Proszê bardzo, tu mamy dla pani zdjêcie z profilu tego osobnika. Proszê powiedzieæ nam jak najwiêcej o nim, co siê pani nasuwa, jakie¶ spostrze¿enia.
- Jezu! On ma tylko jedno ucho!
Kandydatce podziêkowano. Druga otrzyma³a takie samo polecenie.
- Jezu! On ma tylko jedno ucho!
Ta równie¿ wypad³a poni¿ej oczekiwañ. Poproszono trzeci± kandydatkê. Proszê bardzo, tu mamy dla pani zdjêcie z profilu tego osobnika. Proszê powiedzieæ nam o nim jak najwiêcej , co pani mo¿e powiedzieæ o tej osobie na podstawie zdjêcia.
- Ten cz³owiek nosi szk³a kontaktowe.
Komisja spojrza³a zadziwiona. Sprawdzono w dokumentach; rzeczywi¶cie.
- No wspaniale! Gratulujemy ! Jest pani przyjêta. Ale jak pani to wydedukowa³a?
- To proste. Ten cz³owiek nosi szk³a kontaktowe, bo nie mo¿e nosiæ okularów.
- Ale dlaczego?
- No jak to? No przecie¿ on ma tylko jedno ucho!

Czym siê ro¿ni blondynka od deski do prasowania?
- Desce czasami zacinaj± siê nogi przy rozstawianiu!

Blondynka kupi³a sobie nowy samochód. Wsiada i mówi:
- Chyba s± ¼le ustawione lusterka, bo nie widzê siebie, tylko jakie¶ samochody.

Co robi blondynka ¿eby mieæ norki?
- To samo co norka, ¿eby mieæ m³ode.

- Co jedz± blondynki dziewice?
- Pokarm dla niemowl±t.

- Dlaczego blondynki czuj± zak³opotanie w damskiej ubikacji?
- Bo musz± same zdejmowaæ w³asne majtki.

Blondynka ju¿ d³u¿szy czas stoi na przystanku autobusowym. Przechodzacy obok niej ch³opak zauwaza to i mówi:
- ¦licznotko, ten autobus kursuje tylko w ¶wiêta.
- No, to mam wielkie szczê¶cie, bo dzisiaj s± moje imieniny...

Notatki blondynki z podró¿y statkiem przez ocean:
Poniedzia³ek: Przedstawiono mi kapitana statku.
Wtorek: Kapitan jest dla mnie bardzo mi³y.
¦roda: Kapitan zaprosi³ mnie na spacer po pok³adzie.
Czwartek: Kapitan zaprosi³ mnie na kolacjê do swojej kajuty.
Pi±tek: Kapitan zagrozi³, ¿e zatopi statek, je¶li mu siê nie oddam.
Sobota: Ufff! Uratowa³am sze¶ciuset pasa¿erów!

<lol>
H U M O R E K
<lol>

Braincreator - 2005-04-05, 20:38

Przychodzi Jasio ze szko³y do domu:
-Tato...dosta³em jedynkê z matematyki :(
-ale jak to :| musia³y byæ pewnie jakies trudne pytania... :?:
-nie.. :/
-no to czemu dostales jedynke?
-Pani spytala mnie ile to jest 2+2..
-PRZECIEZ TO PROSTE!! CO ODPOWIEDZIALES??
-¿e 4..
-to za co ten glon? :|
-potem spytala mnie ile to jest 6-2..
-PRZECIEZ TO JEDEN ch**!
-tak wlasnie powiedzia³em...

:D

spazm - 2005-04-06, 15:02

Nauczycielka pyta dzieci, co oznacza powiedzenie "w czepku urodzony". Dzieci opowiadaj± przygody - dziadek jednego prze¿y³ trafienie pocisku artyleryjskiego w okop, ojciec drugiego wypad³ z trzeciego piêtra i nic sobie nie po³ama³, a¿ dosz³o do Wawoczki. Ten mówi:
- Mój kot jest w czepku urodzony.
- Jak to?!
- Wczoraj podiwani³em ojcu i zjad³em piêæ tabletek viagry....a kota w domu nie by³o!

funiaste.net

D-Bass - 2005-04-11, 21:02

Jasio piesci Malgosie. Wklada raczke pod spodniczke i czuje ze jakos tam mokro i slisko ... - Cooo, okresik ??? - Nieee, biegunka...
hope - 2005-04-11, 22:29

Pewien go¶æ chcia³ polowaæ na bia³e nied¼wiedzie, kupi³ sobie giwerê oraz ca³y osprzêt i wybra³ siê na Alaskê. Chodzi po tej Alasce, patrzy, co¶ siê w krzakach porusza³o wypali³ w te krzaki, idzie zobaczyæ co upolowa³, a tu nagle nadszed³ nied¼wied¼ i mówi:
- S³uchaj, stary, tu jest ciê¿kie prawo alaskañskie, kto nie trafi zwierzaka musi ci±gn±æ druta!
Go¶æ siê wkurzy³, ale co by³o pocz±æ - zrobi³ nied¼wiedziowi laskê, ale przysi±g³ ¿e w nastêpny sezon kupi sobie lepszy sprzêt i tego nied¼wiedzia upoluje, no ale sprawa powtórzy³a siê i tak kilka razy. A¿ pewnego razu gdy znowu mu siê nie uda³o ustrzeliæ nied¼wiedzia, ten podszed³ do niego i powiedzia³:
- Wiesz co, stary, ty tu chyba nie przyje¿d¿asz polowaæ...

***

Faceta bola³ ³okieæ. Poszed³ do lekarza ale lekarz kaza³ mu tylko przynie¶æ mocz do analizy. Go¶æ siê wnerwi³ i do butelki wla³ mocz ¿ony, córki, swój i doda³ jeszcze oleju silnikowego. Zaniós³ lekarzowi i po dwoch dniach przyszed³ po diagnozê. A brzmia³a ona nastêpuj±co:
- Córka jest w ci±¿y, ¿ona ma kochanka, olej w pañskim samochodzie nadaje siê tylko do wymiany a pan niech przestanie waliæ konia w wannie to nie bêdzie pana bola³ ³okieæ...

***

Rok 1980. Moskwa, ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich. Na trybunê wchodzi Leonid Bre¿niew, wyci±ga tekst przemówienia i zaczyna:
- O, o, o, o, o.
Szybkim krokiem podchodzi do niego jeden z organizatorów igrzysk i mówi:
- Towarzyszu sekretarzu generalny, tekst przemówienia zaczyna siê nieco wy¿ej, a to, co teraz czytacie, to kó³ka olimpijskie.

***

Genera³ wizytuje dywizje Czerwonych Beretów. Przechadza siê przed najlepszym batalionem, wymachuj±c szpicruta. Widz±c u jednego z ¿o³nierzy niedopiêty guzik, uderza go w brzuch i pyta:
- Bola³o?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo jestem komandosem!
Zadowolony z odpowiedzi genera³ daje ¿o³nierzowi tydzieñ urlopu. Id±c dalej zauwa¿a ¿o³nierza z rozwi±zanym butem. Uderza go w brzuch i pyta: - Bola³o?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo jestem komandosem!
- D±æ mu odznakê wzorowego ¿o³nierza! - rozkazuje genera³.
Dochodz±c do koñca szeregu genera³ spostrzega w rozporku ¿o³nierza wystaj±cego ch..a. Uderza w niego szpicruta i pyta:
- Bola³o?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo to nie mój, tylko kolegi z drugiego szeregu.

miss.hot - 2005-04-16, 20:23

Rozmawiaj± dwie kole¿anki:
- Czy ty wiesz, ¿e mój m±¿ ma granatowego malucha?
- Naprawdê? Kupi³?
- Nie, przytrzasn±³ drzwiami.



Rozmowa ma³¿eñska:
- Aniu, wczoraj czyta³em tyle ksi±¿ek o wadach palenia i picia, ¿e postanowi³em to rzuciæ...
- Palenie, czy picie?
- Czytanie...


Chodzi m±¿ po pokoju i mówi do ¿ony:
- Seksu mi siê chce
- No to chod¼
- No to chodzê...


Pie¶ci ch³opak dziewczynê. W pewnym momencie pyta:
- Kochanie, czy ty masz piersi?
- G³upie pytanie, oczywi¶cie, ¿e mam!
- To czemu nie nosisz?



Do przedzia³u wagonu sypialnego przez pomy³kê sprzedano bilet mê¿czy¼nie i kobiecie. Lekko za¿enowani k³ad± siê spaæ, mê¿czyzna na górnej koi. Zanim zasnêli, kobieta widzi spuszczon± na sznureczku kartkê, a tam napisane:
- Je¶li chce pani spêdziæ ze mn± tê noc, proszê delikatnie poci±gn±æ za sznurek. Je¶li nie, proszê poci±gn±æ 100 razy, z tym ¿e ostatnie 20 bardzo szybko.



Rozmowa w pracy:
- Moja ¿ona jest cudowna. Wieczorem, gdy wracam z pracy, ona ca³uje mnie, pomaga siê rozebraæ, zdejmuje mi buty, zak³ada kapcie i gumowe rêkawiczki.
- A po co gumowe rêkawiczki.
- ¯eby wygodniej siê my³o naczynia.


Do starszego pacjenta podchodzi pielêgniarka.
- Ile pan ma lat? - pyta.
- Osiemdziesi±t dwa- odpowiada pacjent.
- Nie da³abym panu - mówi pielêgniarka.
- Nie ¶mia³bym prosiæ...



Siedzi dwóch facetów w knajpie, rozmawiaj± i pij± piwo, w pewnej chwili jeden pyta :
- Powiedz mi Zygmunt, czy ty to robisz z ¿on± czasami w t± drug± dziurkê?
- Co¶ ty, ¿eby w ci±¿ê zasz³a ?!


<lol>





<lol>

[ Dodano: 2005-04-19, 08:08 ]
Na dyskotece w Niemczech bawi³ siê Rosjanin, ubrany w
koszulkê z napisem "Turcy maj± trzy problemy".

Nie trwa³o d³ugo, stan±³ przed nim Turek, byczysko ch³op:
- Ty, a w dziób chcesz?
- To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedzia³ Rosjanin - agresja.
Ci±gle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma ¿adnego powodu.
Dyskoteka siê skoñczy³a, Rosjanin wychodzi, a tam czeka na niego t³um
Turków.- No, teraz siê z tob± policzymy - warknêli Turcy gremialnie.
- A to jest drugi z waszych problemów - powiedzia³ Rosjanin. - Nie
potraficie za³atwiaæ spraw po mêsku sam na sam, tylko zawsze musicie
zwo³ywaæ wszystkich "swoich".
- Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnêli Turcy wyci±gaj±c no¿e.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchn±³ ciê¿ko Rosjanin - zawsze
na strzelaninê przychodzicie z no¿ami...

D-Bass - 2005-04-29, 19:45

Przychodzi piecioletni chlopczyk, ze zdechla zaba na smyczy i skarbonka podpacha do burdelu. Podchodzi do burdel-mammy i pyta:
- Czy mozna prosic dziewczyne z AIDS?
- Maly przeciez ty masz 5 lat? Co ty bys z nia zrobil i dlaczego z AIDS?
- Nie, my nie mamy dziewczyn z AIDS!
- Ale ja naprawde potrzebuje - mówi i rozbija skarbonke.
Szefowa widzac pieniadze staje sie bardziej sklonna do negocjacji.
- No dobrze, ale, po co ci ta dziewczyna z AIDS?
- Potrzebna!
- Powiedz, to moze cos sie znajdzie...
- No dobra. Chodzi o to, ze jak zrobie to z dziewczyna z AIDS to bede mial AIDS. I jak wróce do domu to moja opiekunka, która mnie wiecznie molestujetez bedzie miala AIDS. A potem jak mój tatus ja odwozi to ona mu daje na tylnym siedzeniu... I on tez bedzie mial AIDS. A jak tatus wraca to w nocy grzmoca sie z mamusia... i ona tez bedzie miala AIDS. A rano jak tato wychodzi do pracy to przyjezdza pan od zbierania smieci wpada do nas i mamusia daje mu dupy. I on tez bedzie mial AIDS. I O TEGO skur***** MI CHODZI, BO MI SMIECIARKA ZABE PRZEJECHAL !!

DJ_Golem - 2005-04-29, 20:15

Coz za szpetny plan :D
miss.hot - 2005-05-05, 19:18

Idzie turysta noc± przez góry, patrzy, a tu samotna chatka - bacówka. Wchodzi do chaty i rozgl±da siê zdziwiony. Baca i ¿ona bacy le¿± nieruchomo w ³ó¿ku z otwartymi oczami, ¶wiat³a pozapalane, w domu cisza grobowa. Facet siê trochê wystraszy³, ale zaraz pomy¶la³, ¿e skoro bacowie nie ¿yj±, mo¿na co¶ ukra¶æ z domku. No wiêc zwin±³ magnetowid i ruszy³ z nim na szlak. Po chwili przypomnia³ sobie, ¿e widzia³ te¿ fajny telewizor i wróci³ po ten¿e. Bacowie dalej le¿eli bez reakcji. Uciekaj±c pomy¶la³, ze ta bacowa to ca³kiem spoko babka i mo¿na by j± jeszcze... Wróci³ wiêc do
domku, zrobi³ swoje i poszed³ w d³ug±. Po chwili bacowa odzywa siê do bacy: - Te, Józiek, to ze lon ukrod wideo to nic, to ze ukrod telewizor to nic, ale ze mie wyobraco³, a ty nic, to juz s± szczyty!
A baca na to: - Ha ha, pirwszo sie ³odezwa³a! Gasi ¶wiat³o!

* * * * *

Co to jest bigamia?
- Jak siê ma o jedna ¿onê za du¿o
- A monogamia?
- To samo.



* * * * *

¯ona do mê¿a:
- Popatrz kochanie, reklama nie k³amie! Po wypraniu rzeczywi¶cie twoja koszula jest ¶nie¿nobia³a!
- Wo³a³em, jak by³a w kratkê!


* * * * *


M±¿ do ¿ony:
- Kochanie, nie mogê znale¼æ herbaty!
- Ty beze mnie to z niczym by¶ sobie nie poradzi³! Herbata jest w apteczce, w puszce po kakao, z nalepka "sól".



* * * * *
- Franek, dzisiaj mija 30 lat od naszego ¶lubu. Mo¿e zar¿n±æ kurê?
- A co ona winna???


<lol>











<lol>

D-Bass - 2005-05-05, 19:36

^^^ dobre kawa³y, pierwszy mnie rozwali³ <lol>
spazm - 2005-05-06, 09:01

Piekarz w wiosce robil same zakalce, a ze wioska mala i tylko jednego piekarza mieli, postanowili w tajmnicy przed cos temu zaradzic. Zebrali sie wszyscy u soltysa i radza. Pol godziny, dwie. I nic.
Naraz wstaje kowal, chlop jak dom, i mowi:
- Moze ja spuszcze wp***** piekarzowi ?!!
- A idz ty. Jednego mamy. Obrazi sie, wyniesie i w ogóle chleba nie bedzie.
I radza dalej. Nastepna pol godziny minelo.
Nagle piekarz wstaje i mowi:
- To moze ja wp***** stolarzowi, mamy dwoch?

D-Bass - 2005-05-06, 09:41

^^^ o fak :lol:

[ Dodano: 2005-05-06, 10:56 ]
Jeden user pyta siê drugiego:
- jakie gazety prenumerujesz?
- po cholerê gazety mam przecier Internet!
- a co, do kibla z klawiatura bêdziesz chodzi³?
- nie, wydrukuje sobie.

---

Pyta dziennikarz przechodnia:
- Co pan dosta³ na ¶wiêta?
- Urodzi³o mi siê dziecko.
- To musi byæ pan szczê¶liwy
- Nie zupe³nie...
- A dlaczego?
- Bo ¿ona z³o¿y³a siê na prezent z s±siadem

---

¯o³nierz pisze telegram do swojej dziewczyny:
- Jak bêdê móg³ to przyjadê na sobotê.
Dziewczyna mu odpisuje:
- Przyjed¼, bêdziesz móg³.

---

Idzie zaj±c z magnetowidem przez las, spotyka nied¼wiedzia. Ten siê pyta:
- Zaj±c, a sk±d masz widelca?
- A, dosta³em od lisicy.
- E, jak to, od lisicy? Przecie¿ ona taka chytra...
- No tak, zaprosi³a mnie na kolacje, postawi³a winko, potem siê rozebra³a, zgasi³a ¶wiat³o i mówi: "Bierz, co mam najlepszego". No to wzi±³em video i poszed³em. Nied¼wied¼ siê ¶mieje rozbawiony:
- Och, g³upiutki zaj±czku, trzeba by³o mnie zawo³aæ, wziêliby¶my lodówkê...

miss.hot - 2005-05-07, 20:44

Idzie nawalony Gosciu ulica i spotyka na swojej drodze Babcie.
G - zlaz z drogi stara babo!
B - moze tak bardziej uprzejmie
G - spadaj !
B - oj nie ladnie, nie ladnie...
G - *******laj!
B - moze jakies magiczne slowo chlopcze?
G - hokus-pokus stara ****o!


Przychodzi dziewczynka do apteki i mowi:
- Poplosie tsy plezelwatywy.
- Dziecko po co Ci prezerwatywy przeciez masz mleko pod nosem.
Dziewczynka rekawem wycierajac sie pod nosem :
- To nie mleeeeeko!

Przychodzi staruszka do sexshopu, podchodzi do lady, i ³ami±cym siê, dr¿±cym g³osem:
- D¼¼¼ieñññddddobrrrryy....
- Witam eee.. pani± - sprzedawca trochê zdezorientowany.
- Czczczczy sppprzedddajjecccie pppañññstttwo wibbbrrrrratttory?
- Eeeee..no naturalnie...tak.
- Mmmniej wiêccccej tej wielko¶¶¶ccci? - babcia pokazuje trzês±cymi siê ³apami d³ugo¶æ mniej wiêcej pó³ metra.
- Tak, to nasza specjalna oferta... Chce pani ee... kupiæ?
- Nie-eeee, chccccê ggggooo wy³³³³³±±±±czyæææææ....

<lol> <lol> <lol> <lol>

spazm - 2005-05-09, 08:42

miss.hot napisa³/a:G - hokus-pokus stara ****o!

moj faworyt <mrgreen>

D-Bass - 2005-05-09, 23:04

Spotyka siê dwóch kumpli i jeden pyta drugiego:
- Stary, a ³echtaczka to jest to z przodu czy to z ty³u...?
- Z przodu a co? - zadziwiony kolega odpowiada.
- Nie, nie, nic..., Bo widzisz, to ja przez dwie godziny hemoroidy pie¶ci³em.

miss.hot - 2005-05-12, 07:18

Gadaj± cycki z penisem.
Penis pyta:
-co z wami robi±?
Cycki odpowiadaj±:
-A wiesz pieszcz± dotykaj± i w ogóle
Po odpowiedzi cycki siê pytaj± Penisa:
-Co z tob± robi±?
Penis odpowiada:
-A ubieraj± mnie w gumowy kubraczek, wk³adaj± mnie do windy i mam je¼dziæ w dó³ i w górê a¿ siê zrzygam.

<lol> <lol> <lol> <lol> <lol>

[ Dodano: 2005-05-15, 20:39 ]
Mówi Jasiu do kolegi:
- Mój kot rano wstaje, sra na sam ¶rodek pokoju rozpêdza siê i rozje¿d¿a to gó*** po ca³ym pokoju , co mam zrobiæ?
- Zwiñ dywan i roz³ó¿ papier ¶cierny.
- ¦wietny pomys³!
Po paru dniach Jasiu spotyka siê z koleg±:
- I co, pomog³o?
- Pewnie, jak siê kot w korytarzu rozpêdzi³ to do lodówki dojecha³y same oczy!

**

Siedzi facet w barze a przy s±siednim stoliku samotna kobieta. Taaaka laska! - Ale piêkna kobieta - my¶li sobie. - Podejdê do niej i zagadam. Ale co jej powiem? Na pewno co¶ wymy¶lê. Tylko ¿ebym siê nie zb³a¼ni³. Nie no, nie pójdê. Jestem taki nie¶mia³y. Ale ona jest taka piêkna, musze j± poznaæ! Powiem jej, ¿e zakocha³em siê od pierwszego wejrzenia. Eee tam, na pewno mnie wy¶mieje. To mo¿e postawiê jej drinka i rozmowa sama siê potoczy? Akurat! Taka laska nie zwróci uwagi na takiego szaraka jak ja. Ale to moja wielka szansa, musze j± wykorzystaæ! Gdybym tylko wiedzia³ jak zacz±æ... Ju¿ mia³ wstaæ i podej¶æ ale w tym momencie kobieta wsta³a od stolika i zniknê³a za drzwiami toalety. - Uff, no to problem z g³owy - my¶li facet. - Przynajmniej nie muszê siê ju¿ mêczyæ. Ale po chwili babka wraca i znów siada przy stoliku obok. - Tak, wróci³a! To znak, ze jeste¶my sobie pisani - facet odzyskuje wiarê w siebie. - Bóg mi ja zes³a³! Zagadam do niej, nie ma siê czego baæ. ¯ebym tylko wymy¶li³ co¶ m±drego. OK stary, bierz siê w gar¶æ i ruszaj. Go¶æ wstaje, podchodzi do kobiety i pyta: - Sra³a¶?
<lol>
<lol> <lol>

D-Bass - 2005-05-15, 21:12

<lol> <lol> <lol> <lol>
miss.hot - 2005-05-19, 09:22

Idzie dwóch studentów przez miasto, zatrzymuj± siê na
przystanku autobusowym i patrz± na rozk³ad jazdy.
- Ej, co to jest?
- Nie wiem, ale wkuwamy.






Id± sobie dwaj studenci drog± i widz± kartkê papieru targan± przez wiatr. Kartka ta wpada pod nogi jednego z nich. Ten siê schyla, podnosi j± i ogl±da pobie¿nie, od niechcenia. Drugi
student pyta siê go:
- Co to jest?
- Nie wiem.
- To co, kserujemy?







Na egzaminie zaliczeniowym na biologii, zdaj± student i studentka. Pytanie: Jaki narz±d u cz³owieka mo¿e powiêkszyæ swoj± ¶rednicê dwukrotnie?
Student:
- ¬renica.
Studentka:
- Penis.
Profesor:
- Panu gratuluje zdanego egzaminu, a pani wspania³ego ch³opaka.








Kowalski opowiada kolegom:
- Wczoraj jak wróci³em z roboty, to siê tak pok³óci³em z ¿on±,
jak jeszcze chyba nigdy!!!
- I co?! I co?!
- Przysz³a do mnie na kolanach!!
- Taaaaak?!!! i co powiedzia³a?!
- Wy³a¼ spod ³ó¿ka, tchórzu!






W ³ó¿ku m±¿ do ¿ony:
- Ubieraj siê szybko! Po¿ar!!!
Z szafy przera¿ony mêski g³os:
- Meble! Ratujcie meble!



<lol> <lol> <lol>



Komputerowiec podrywa dziewczynê:
- Chcesz herbaty?
- Nie
- Kawy?
- Nie!!
- Hm, mo¿e wódki?
- NIE!!!
- Dziwne, standardowe sterowniki nie pasuj±



---------



Dziecko z mam± na wakacjach na wsi. Mama mówi:
- Spójrz córeczko te owieczki maj± dzwonki!
Córka:
- Polifoniczne?



-----------



Student poderwa³ panienkê na dyskotece, wyrwa³ do domu, rozbiera. Wszystko sz³o dobrze, ale raptem zaskoczony widokiem pyta:
- Ile ty masz lat?
- Trzyna¶cie.
- No to dalej, jazda, ubieraj siê i zmykaj do domu!
Na to niezra¿ona ma³olata odpowiada:
- A co¶ ty taki przes±dny?



--------------------



Na stopa zabra³a siê dziewczyna. Po chwili jazdy kierowca pyta siê:
- Nie boisz siê tak je¼dziæ autostopem? No wiesz, jeste¶ ³adna, atrakcyjna. Móg³bym wykorzystaæ sytuacje, skrêciæ do lasu i...
- Wie pan, wychodzê z takiego za³o¿enia - lepiej mieæ 15cm w dupie ni¿ 25 km w nogach.



----------------



Sobota wieczór. Facet siedzi przed telewizorem z kuponem lotto w rêku. Ogl±da losowanie. Pierwsza liczba zgadza siê. Podobnie druga... trzecia... czwarta te¿ siê zgadza, pi±ta te¿..., przed szóst± facet zaciska zêby patrzy i... jest trafi³ szóstkê! Szczê¶liwy krzyczy do
¿ony:
- Zo¶ka pakuj siê!!!
¯ona ucieszona pyta:
- Jezus! Józek, gdzie jedziemy? Hawaje, Pary¿?!
Józek:
- Nie gadaj tylko siê pakuj!!
Zo¶ka:
- Rany! Józek, jaka jestem szczê¶liwa, ale powiedz gdzie jedziemy??!!
Józek:
- Pakuj siê i wypier.....!!!



---------------------



Pewna kobitka mia³a problem z mê¿em - strasznie bidulek chrapa³, co nie pozwala³o jej siê w nocy wyspaæ. Chodzili po lekarzach, specjalistach... nic. Pewnego dnia spotka³a s±siadkê i opowiedzia³a o problemie. Ta zaproponowa³a jej wizytê u pewnej znachorki, która ponoæ wszystkie przypad³o¶ci leczyæ umie. Kobita leci pod wskazany adres, przedstawia sytuacjê, ta chwilê siê zastanawia i mówi:
- Jak stary zacznie chrapaæ, to niech paniusia mu nogi rozszerzy.
Kobita siê wnerwi³a, opieprzy³a znachorkê, ¿e naiwnych ludzi tylko naci±gaæ umie i ¿e z³amanego grosza jej nie da i polecia³a do chaty. W nocy ta sama historia... stary pi³uje ju¿ drug± godzinê... kobitka my¶li sobie: "Ehh...spróbujê tak zrobiæ, jak znachorka mówi³a..". Rozszerza staremu nogi i... cisza... Nastêpnego dnia leci z samego rana do znachorki... przeprosiny... bombonierka...podwójne honorarium...Oczywi¶cie ciekawo¶æ nie dawa³a jej spokoju, wiêc pyta:
- Pani...ale na czym polega ten trick z tymi nogami??
Znachorka:
- Moja droga...zasada jest prosta - rozszerza Pani nogi, worek spada na dziurê i cugu ni ma..



-----------------



Siedemnastoletnia Kasia mówi do rodziców:
- Jestem w ci±¿y...
Matka rwie w³osy z g³owy, ojciec ³apie za flachê z barku i leje duszkiem w gard³o.
- Czy ty wiesz chocia¿ z kim????
- Wiem, zaraz do niego zadzwoniê...
Po pó³ godzinie pod dom podje¿d¿a Lamborghini Diablo, wysiada z niego facet pod 40, wita siê z nimi i...
- Wiem, ¿e pañstwa córka jest w ci±¿y, moja sytuacja rodzinna nie pozwala mi o¿eniæ siê z ni±, ale proponuje uk³ad: je¿eli urodzi siê dziewczynka, dostanie wille ze s³u¿b±, kilka samochodów i wp³acê milion dolarów konto; je¿eli urodzi siê ch³opiec, zrobiê go udzia³owcem w moich fabrykach. Natomiast, je¿eli pañstwa córka poroni.... Tu energicznie wtr±ca siê ojciec:
- Masz tu klucze do naszego domu!!! Przelecisz j± jeszcze raz!!!



<lol>






<lol> <lol>

spazm - 2005-05-19, 09:30

miss.hot napisa³/a:lepiej mieæ 15cm w dupie ni¿ 25 km w nogach.


<ok>

DJ PAUL - 2005-05-19, 11:31

hehe dobre <lol>
qbs - 2005-05-19, 11:35

nie wiem czy to bylo ale raczej nie <mrgreen>

Cytat:Ch³opak odprowadza swoja dziewczynê do domu po imprezie. Kiedy dochodz± do klatki, facet czuje siê na wygranej pozycji, podpiera siê d³oni± o ¶cianê i mówi do dziewczyny:
- kochanie, a gdyby¶ mi tak zrobi³a laseczkê...
- tutaj? jeste¶ nienormalny.
- noooo, tak szybciutko, nic siê nie stanie...
- nie! a jak wyjdzie kto¶ z rodziny wyrzuciæ ¶mieci, albo jaki¶ s±siad i mnie rozpozna...
- ale to tylko "laska", nic wiêcej...
kobietko...
- nie, a jak kto¶ bêdzie wychodzi³...
- no dawaj nie b±dz taka...´
- powiedzia³am ci ze nie i koniec! -
no we¿, tu siê schylisz i nikt ciê nie zobaczy, g³upia.
- nie! W tym momencie pojawia siê siostra dziewczyny. w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi ze ju¿ wyrzucili¶my ¶mieci i masz mu zrobiæ t± laskê do cholery, a jak nie to ja mu zrobiê. a jak nie, to tata mówi ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rêkê z tego kurewskiego domofonu, bo jest 3 w nocy do cholery!


Cytat:Poszed³ ksiadz na targ kupiæ cos do jedzenia, bo mia³ mieæ w parafii wizytacjê biskupa i biskup mia³ zostaæ na kolacjê.Podszed³ do goscia z rybami i mówi:
- O jaka piêkna, du¿a ryba!
Sprzedawca na to:
- Piêknego skur***** z³apa³em - co?
Ksiadz siê obruszy³:
- Panie, ja wszystko rozumiem. Piêkna du¿a ryba, ale ¿eby zaraz przy
ksiêdzu takie epitety. Wstyd!
Sprzedawca wyjasnia:
- Alez proszê ksiêdza - skur***** to jest nazwa tej ryby, tak samo jak
p³otka, okoñ czy pstrag.
- Aaaa, no to w porzadku. Poproszê tego skur*****.Przygotujê go na kolacje z biskupem.
Przychodzi ksiadz na parafiê pokazuje rybê siostrze zakonnej.
Zakonnica:
- O jaka piêkna du¿a ryba.
A ksiadz na to:
- £adnego skur***** kupi³em co?
Zakonnica:
- Ale co ksiadz - takie s³ownictwo?
A ksiadz wyjasnia, ¿e to ta ryba siê nazywa skur***** - jak inne,wêgorz czy szczupak.
- Aaaa, to rozumiem.
Ksiadz poleci³ zakonnicy, ¿eby ta przygotowa³a skur***** na kolacjê z
biskupem.
Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybê a tu wchodzi kucharka.
- O jaka piêkna, du¿a ryba - mówi kucharka.
Siostra na to:
Piêkny skur***** - prawda?
- Ale¿ co siostra? Nie poznajê! - oburza siê kucharka
A siostra, ¿e to ta ryba tak siê nazywa - jak inne nazywaja sie
karp czy lin.
Siostra kaza³a przygotowaæ skur***** na kolacjê z biskupem.
Wieczorem przyje¿d¿a biskup, siada przy stole z ksiêdzem i zakonnic±.
Kucharka wnosi g³ówne danie - rybê.
Biskup:
- Jaka piêkna, du¿a ryba!
Na to proboszcz:
- To ja tego skur***** znalaz³em i kupi³em.
Odzywa siê zakonnica:
- A ja tego skur***** skroba³am.
Na to w³acza siê kucharka:
- A ja skur***** usma¿y³am i przyrzadzi³am dla ksiedza biskupa...
Ksiadz biskup u¶miechn±³ siê, wyja³ z torby litr wódki
i mówi:
- kur**, widzê, ¿e tu sami swoi!

spazm - 2005-05-19, 11:44

te sa juz kultowe <ok>

to ponizej to raczej nie dowcip, ale sie nadaje:

Cytat:Pewna francuska gazeta og³osi³a konkurs z nastêpuj±cym pytaniem dla panów:

Siedzisz w eleganckiej restauracji z bardzo piêkn± kobiet±. Masz piln±
potrzebê wyj¶cia do toalety (na "sikundkê"), w jaki sposób powiesz o tym
towarzyszce w najbardziej kulturalny sposób?

Wygra³a odpowied¼:
"Bardzo pani± przepraszam, ale muszê wyj¶æ na chwilê, by pomóc
przyjacielowi, z którym zapoznam Pani± nieco pó¼niej"


z http://www.funiaste.net/

qbs - 2005-05-19, 11:46

loool
D-Bass - 2005-05-19, 18:50

wypas kawa³y z ostatnich kilku postów <lol> <lol> <lol> :D

[ Dodano: 2005-05-22, 11:26 ]
W czasie przerwy w bitwie pewien ¿o³nierz przyszed³ do oficera z pro¶b± o pozwolenie na przyniesienie z pola bitwy swojego przyjaciela. " Odmawiam", rzek³ oficer. "Nie chce, ¿eby¶ ryzykowa³ ¿ycie dla cz³owieka, który prawdopodobnie ju¿ nie ¿yje". ¯o³nierz odszed³, aby wróciæ po godzinie ¶miertelnie ranny nios±c cia³o swego przyjaciela. Oficer wpad³ we w¶ciek³o¶æ. " Mówi³em ci, ¿e nie ¿yje. Teraz straci³em was obu. Powiedz, czy warto by³o i¶æ, by przynie¶æ cia³o?" Umieraj±cy odrzek³:" O tak. Gdy do niego dotar³em, ¿y³ jeszcze. I powiedzia³ do mnie: "Jack, wiedzia³em, ¿e przyjdziesz."

spazm - 2005-05-23, 11:53

Cytat:CZY KROKODYL JEST BARDZIEJ D£UGI, CZY BARDZIEJ ZIELONY???

Jest bardziej zielony, bo d³ugi jest od pyska do ogona, a zielony jeszcze po bokach


<mrgreen>

[ Dodano: 2005-05-23, 12:55 ]
Cytat:- Dosta³em dzi¶ emeryturê i chyba zaszalejê!
- Jak?!
- W³±czê ¶wiat³o na pó³ godziny!


Cytat:Staruszka zbiera grzyby w lesie.
Podchodzi do niej le¶nik, zagl±da do
jej koszyka i mówi:
- Proszê natychmiast wyrzuciæ te
grzyby. Nie mo¿na ich je¶æ!
A staruszka na to:
- One nie s± do jedzenia, tylko do sprzedania.


[ Dodano: 2005-05-23, 13:01 ]
Cytat:- Jedz chlebek, synku.
- Ale ja nie lubiê chlebka.
- Jedz, musisz byæ du¿y i silny.
- Po co?
- ¯eby zarobiæ na chlebek.
- Ale ja nie lubiê chlebka

miss.hot - 2005-05-24, 08:08

Pewnego razu Bóg chcia³ sobie zobaczyæ, jak ¿yj± ludzie na Ziemi. Kaza³ sobie
sprowadziæ telewizor, w³±czy³ a tu rodzi kobieta! Mêczy siê okrutnie,
krzyczy, wiêc Bóg pyta:
- Co to jest? Dlaczego ta kobieta siê tak mêczy?!
- No bo powiedzia³e¶:"I bêdziesz rodzi³a w bólu" - odpowiada który¶ anio³.
- Tak? No... Tego....Ja tylko tak ¿artowa³em.
Prze³±cza program - górnicy. Zharowani,spoceni,wal± kilofami. Bóg pyta:
- A to co to jest?! Oni musz± tak siê mêczyæ?!
- Ale sam powiedzia³e¶:"I w trudzie bêdziesz pracowa³"...
- Oj "powiedzia³e¶, powiedzia³e¶" - mówi Bóg, drapi±c siê w g³owê - to takie
¿arty by³y, ja ¿artowa³em... Prze³±cza program a tam piêkna, wielka
¶wi±tynia, bogato zdobiona od wewn±trz i z zewn±trz. Przed ni± luksusowe
l¶ni±ce samochody, w ¶rodku gromada biskupów - dobrze od¿ywieni, piêknie
ubrani, zrelaksowani itd,itp.
Bóg siê u¶miecha promieni¶cie:
- O to mi siê podoba! Co to jest?
- A to s± w³a¶nie ci, którzy wiedz±, ¿e ¿artowa³e¶.

****

Stoi zakonnica na szosie i zatrzymuje samochody. Nikt nie chce sie zatrzymac i
podwiezc siostry. Deszcz, chlód, burza straszliwa. W koncu zatrzymuje sie
piekna blondyna w czerwonym ferrarii zabiera zakonnice. Ta szczesliwa stara
sie nawiazac rozmowe:
- piekne auto, pewnie ma pani wspaniala posade, skoro stac pania na taki wóz
- a nie nie, to mój 3ci kochanek mi je kupil
- jak to, nie ma pani meza?
- nie, zyje w wolnych zwiazkach, lepiej na tym wychodze, np to futro na tylnym
siedzeniu dostalam od innego kochanka
- a ta pieka bizuteria?
- ta jest od jeszcze innego
W koncu dojezdzaja do klasztoru, zakonnica wysiada smutna ze jej zycie jest
takie szare, ale tlumaczy sobie ze wybrala zycie klasztorne wiec tak musi byc.
Okolo 22 zakonnica zmówila wieczorny pacierz i kladzie sie do lózka, nagle
ktos cichutko puka, puk, puk
- kto tam?
- to ja ksi±dz Antoni [szeptem]
A zakonnica na to:
- w dupe sobie wsad¼ te swoje bombonierki

****


ksiadz czytaj±c najnowszy numer Zwieraciad³a zwraca sie do kolegi-ksiedza:
-A wiesz tu pisz±, ze mo¿e siê uda przepchn±æ w Watykanie projekt zniesienia celibatu...I mogliby¶my w koñcu zawieraæ zwi±zki ma³¿eñskie...
-Heh-wzdycha kolega-Ale my tego pewnie nie dozyjemy....
-No my moze nie, ale nasze dzieci ?

****

Scenka rodzajowa w kosciele.
Ju¿ prawie koniec mszy, ma³y b±bel, tak na oko 4 latka, wykazuje pewne
znudzenie i zniecierpliwienie. Krêci siê coraz bardziej i marudzi sobie pod
nosem. W pewnym momencie rzuca:
Mamo! Niech ksi±dz ju¿ powie "Id¼cie ofiary do domu".

****

Przychodzi ch³opak do spowiedzi.
- Proszê ksiêdza, uprawia³em seks oralny.
- O, ciê¿ki grzech. A z kim?
- Nie mogê ksiêdzu powiedzieæ.
- Mo¿e z Kry¶k± od Zarêbów?
- Nie.
- A mo¿e z Ka¶k± od Kowali?
- Nie.
- Powiedz, bo rozgrzeszenia nie dostaniesz!
- Naprawdê nie mogê proszê ksiêdza!
- To mo¿e z Zo¶k± od Graboszy?
- Nie.
- Id¼ nie dam ci rozgrzeszenia!
- Wychodzi ch³opak, czekaj± na niego kumple.
- I co? Dosta³e¶ rozgrzeszenie?
- Nie. Ale parê namiarów mam!

<lol> <lol> <lol>

hope - 2005-05-25, 21:00

Drugi rz±dzi :P
spazm - 2005-05-29, 17:00

- Patrz, twoj maz znowu ci kwiaty niesie Zocha!
- O Boze.
- Nie cieszysz sie dziewczyno?
- Jak on z pracy kwiaty przynosi, to spodziewa sie, ze bede cala noc lezala z nogami do gory.
- A nie macie w domu wazonu?

__________________________________

Po wprowadzeniu w Rosji prohibicji jeden z lokalnych dziennikow przeprowadza ankiete na ulicach Moskwy.
- Dziadku, jak wy sobie teraz, bez wodki, dajecie rade?
- Panie, ja to juz swoje w zyciu wypilem, ale dzieci szkoda.

[ Dodano: 2005-06-02, 21:57 ]
Dwoch kolesi wybralo sie na polowanie. Gdy byli juz od jakiegos czasu w lesie,
jeden z nich pada na ziemie trupem. Wyglada na to, ze nie oddycha, oczy ma wywrocone
na druga strone. Drugi mysliwy chwyta za telefon, wykreca numer alarmowy ;) i krzyczy do sluchawki:
- Moj kolega nie zyje! Co ja mam robic?!
- Spokojnie, pomoge Panu - odpowiada glos w sluchawce. - Najpierw niech sie Pan upewni, ze kolega
na pewno nie zyje.
Przez chwile nic nie slychac, po czym w sluchawce rolega sie strzal.
Drugi mysliwy wraca do rozmowy:
- Dobra. I co teraz?

Sherlock Holmes i Dr Watson wybrali sie na wycieczke pod namiot. Po sutej kolacji przy ognisku,
butelce wina, klada sie spac.
Kilka godzin pozniej Sherlock budzi przyjaciela.
- Watsonie, spojrz w niebo i powiedz co widzisz.
- Widze miliony, miliardy gwiazd, Holmsie - odpowiada Watson.
- I co z tego dedukujesz?
Watson mysli przez chwile, po czym:
- Coz, od strony astronomicznej, dedukuje ze istnieja miliony galaktyk i potencjalnie miliardy planet.
Astrologicznej, ze Saturn jest w znaku Lwa. Hronologicznej, ze jest okolo kwadrans po trzeciej.
Metereologicznej, ze jutro szykuje sie piekny dzien. Teologicznej, ze Bog jest potezny i ze my
jestesmy malym pylkiem we wszechswiecie. A co ty dedukujesz Holmsie?
Serlock Holmes nie odzywa sie przez moment, po czym mowi:
- Watsonie, ty idioto! Ktos nam ukradl namiot!

Pies wpada na poczte, chwyta za formularz telegramu i skrobie:
" Hau, hau, hau, hau, hau, hau, hau, hau, hau." Po czym podaje do okienka.
Urzednik przyglada sie gryzmolom i odpowiada grzecznie:
- To tylko 9 slow. Za te sama cene moze Pan dopisac jeszcze jedno "hau".
- Tylko, ze to by bylo wtedy zupelnie bez sensu - odpowiada pies.

Kobieta wsiada do autobusu z dzieckiem na rekach. Kierowca mowi:
- To najbrzydsze dziecko jakie w zyciu widzialem! Ueee!
Kobieta siada na koncu wkurzona i mowi do mezczyzny obok:
- Kierowca mniewlsnie obrazil!
Na co on:
- Prosze bardzo, niech Pani spokojnie idzie do niego u mu nagada.
Chetnie potrzymam Pani malpke.

miss.hot - 2005-06-03, 07:08

Poniewa¿ Pan Bóg interesuje siê losem studentów, na pocz±tku tego semestru pos³a³ Ducha ¦w. na Ziemiê, aby ten zda³ mu relacjê, jak to studenci siê ucz±. Duch ¦w. rzek³:
- AWF nic nie robi.
- Medycyna kuje.
- Polibuda chleje.
Po pewnym czasie, Pan Bóg znowu poprosi³ Duch ¦w. o sprawdzenie co dzieje siê ze studentami.
- AWF zaczyna siê uczyæ.
- Medycyna kuje.
- Polibuda chleje.
Ostatnio znowu by³a wizyta Ducha ¦w. wiadomo - sesja. "I có¿ porabiaj± nasi studenci?" - spyta³ Pan Bóg.
- AWF siê uczy.
- Medycyna kuje.
- Polibuda modli siê.
- I oni zdadz±!" - rzek³ Bóg.



Profesor uwielbiaj±cy zagadki pyta studentkê w czasie egzaminu:
- Proszê powiedzieæ, jaka jest ró¿nica pomiêdzy studentk± uniwersytetu, studentk± politechniki, a tramwajem?
- Pomiêdzy studentkami, to nie ma ¿adnej ró¿nicy, a pod tramwajem, to jeszcze nie le¿a³am


W jednym z pokoi akademika studenci wci±¿ wznosz± toast:
- Za Janka, ¿eby zda³!
W pewnym momencie do pokoju wchodzi Janek. Koledzy krzycz±:
- I co Janek zda³e¶???
- Zda³em, zda³em. Tylko jednej nie przyjêli bo mia³a szyjkê obit±.



Jakie s± ró¿nice pomiêdzy studentem, ¿o³nierzem i filozofem, je¶li chodzi o seks?
- Student - ma czym, ma z kim, nie ma gdzie.
- ¯o³nierz - ma czym, ma gdzie, nie ma z kim.
- Filozof - ma czym, ma gdzie, ma z kim, tylko po co?



Odnosz±cy sukcesy biznesmen przylecia³ na weekend do Las Vegas na ma³y hazardzik. Niestety przegra³ wszystko - zosta³o mu tylko æwieræ dolara i bilet powrotny na samolot. Gdyby tylko uda³o mu sie dostaæ na lotnisko mia³by zapewniony powrót do domu. Poszed³ wiec przed kasyno gdzie czeka³a taksówka. Wsiad³ do niej i wyja¶ni³ swoja sytuacje taksówkarzowi. Obieca³, ze ode¶le kierowcy pieni±dze z domu. Zaproponowa³, ze da mu numery karty kredytowej, numer jego prawa jazdy, jego adres itd. Taksówkarz odpowiedzia³: "Je¶li nie masz piêtnastu dolców to wynos sie z mojej taksówki !" Biznesmen musia³ skorzystaæ z autostopu i ledwo uda³o mu sie
dotrzeæ na lotnisko przed odlotem samolotu. Gdy min±³ rok powróci³ do Las Vegas i tym razem wygra³ fortunê. Zadowolony z wygranej wyszed³ przed kasyno, ¿eby wzi±æ taksówkê na lotnisko. Na koñcu d³ugiej kolejki taksówek zobaczy³ go¶cia, który odmówi³ mu podwiezienia gdy opu¶ci³o go szczê¶cie rok temu. Biznesmen zastanowi³ sie przez chwile i obmy¶li³ plan ukarania taksówkarza za jego brak wyrozumia³o¶ci. Wsiad³ do pierwszej w kolejce
taksówki i zapyta³:
"Ile kosztuje podwiezienie na lotnisko ?"
"Piêtna¶cie dolców" us³ysza³ w odpowiedzi.
"A ile by kosztowa³o gdybym po drodze Cie przelecia³ ?"
"Co ?! Spadaj z mojej taksówki ty pedale jeden !"
Biznesmen obszed³ wszystkie taksówki ¿±daj±c te same pytania innym taksówkarzom z takim samym skutkiem. Gdy doszed³ do stoj±cej na koñcu kolejki taksówki znajomego sprzed roku, wsiad³ i zapyta³:
"Ile kosztuje podwiezienie na lotnisko?"
"Piêtna¶cie dolców"
"OK" odpowiedzia³ biznesmen i ruszyli.
Gdy przeje¿d¿ali powoli wzd³u¿ d³ugiej kolejki taksówek biznesmen SZEROKO USMIECHAL sie do kierowców.......

<lol>
<lol>

D-Bass - 2005-06-03, 07:56

dobre kawa³y lec± <mrgreen>

[ Dodano: 2005-06-03, 13:19 ]
Ma³a Ania wchodzi niespodziewanie do sypialni rodziców i widzi w dolnej czê¶ci pi¿amki tatusia spory "namiot".
- Co to masz tatusiu za namiocik? - pyta zaintrygowana.
- No, wiesz córuniu, tatu¶ ju¿ rozbi³ namiot cyrkowy i teraz czeka, a¿ mamusia przyjdzie z misiem, który ma tu wyst±piæ. Id¼ do ³azienki i powiedz mamie, ¿e wszystko ju¿ gotowe..
Ania biegnie do mamy i informuje ja z przejêciem:
- Mo¿esz ju¿ przyj¶æ mamusiu z misiem, tatu¶ mówi, ze ma ju¿ namiot gotowy...
Mama zak³opotana:
- Powiedz tacie, ze dzisiaj nici z tego, misiu siê w³a¶nie rozchorowa³, cieknie mu z noska i przedstawienia nie bêdzie...
Ania biegnie z powrotem do taty:
- Tato, misiu chory, ma katarek i nie mo¿e dzi¶ wyst±piæ.
Tata nie ukrywa rozczarowania:
- Cholera, a tu wszystko zapiête na ostatni guzik! No nic, powiedz mamie, ¿eby przysz³a przynajmniej odtr±biæ do mikrofonu, ze przedstawienie odwo³ane...

miss.hot - 2005-06-09, 08:03

Pani krokodylowa biegnie do mê¿a, wymachuj±c gazet±.
- Dobre wiadomo¶ci! Dobre wiadomo¶ci! - krzyczy zdyszana.
- Niby co takiego? - pyta mrukliwie krokodyl.
- W tym sezonie modne s± tylko torebki ze skóry wê¿y!

--------------------------------------------------------------------------------

Statek z Rosji wp³ywa do obcego portu. Marynarz rzuca linê na brzeg i krzyczy do tubylca na nabrze¿u:
- Dier¿i linu!
Tubylec patrzy ale nic nie robi. Marynarz znów rzuca linê i krzyczy "Dier¿ linui!", ale tubylec siê nadal nie rusza. Po chwili pyta:
- Gawari pa ruski?
Cisza.
- Parlez vous francais?
Cisza.
- Sprechen Sie Deutsch?
Cisza.
- Do you speak English?
- Yes, I do!
- No to dier¿i linu!!!

--------------------------------------------------------------------------------

Przychodzi rolnik do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, przerwa³ mi siê worek.
Lekarz:
- Mosznowy?
- Ni mom!

--------------------------------------------------------------------------------

Policjant wrêcza facetowi mandat, mówi±c:
- Proszê, oto mandat za 50 PLN.
- Panie w³adzo, czy pan wie, co znaczy: PLN?
- Nie wiem, ale komendant kaza³ tak mówiæ.
- To znaczy: Palanty Ludzi Nêkaj¹.
- Zaraz od razu nêkaj±? Ja jestem tylko upierdliwy...

--------------------------------------------------------------------------------

ZAGADKA
- Czym siê ró¿ni te�ciowa od Coca-coli?
- Niczym. Jedno i drugie jest dobre jak zimne.

--------------------------------------------------------------------------------

Ch³opczyk spó¼ni³ siê do szkó³ki niedzielnej. Poniewa¿ zawsze przychodzi³ punktualnie, nauczyciel chcia³ wiedzieæ, co go zatrzyma³o.
- Nic takiego - odpar³ ch³opczyk. - Wybiera³em siê na ryby, ale tata powiedzia³, ¿ebym lepiej poszed³ do ko¶cio³a.
Zadowolony nauczyciel spyta³, czy tata wyja¶ni³ mu, dlaczego chodzenie do ko¶cio³a jest wa¿niejsze od wêdkowania.
- Oczywi¶cie, proszê pana. Tata powiedzia³, ¿e jest za ma³o przynêty dla nas obu.

--------------------------------------------------------------------------------

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mój syn wczoraj ubzdura³ sobie, ¿e jest skinem. Ogoli³ siê na zero, kupi³ skórê, buty...
- Proszê pani - przerywa jej lekarz - w tym wieku, to normalne.
- Normalne? Przecie¿ on przez ostatnich czterdzie�ci siedem lat by³ punkiem!

--------------------------------------------------------------------------------

Dowódca robi zbiórkê kompanii i pyta:
- Kto chce dzisiaj i¶æ do klubu garnizonowego?
- My! - odzywaj¹ siê dwaj ¿o³nierze.
- Dobrze. Wyszorujecie tam kible i pod³ogi.

--------------------------------------------------------------------------------

Humor z zeszytów szkolnych
= Ten p³yn to tak¿e w pewnym sensie ciecz.
= T³uszcze rozpuszczaj± siê w rondlu.
= Zenon kocha³ El¿bietê mimo, ze by³ w ci±¿y z Justyn±.
= Justyna jest m±drzejsza od Marty - nie gardzi ch³opem.
= Ziêbowicz wyrzuca³ sobie to, ze pope³ni³ samobójstwo.

<lol> <lol>

dodane

Rolnik i jego ¿ona le¿eli sobie w ³ó¿ku. Ona szyde³kowa³a a on czyta³ "Dzia³kowca". W pewnej chwili rolnik od³o¿y³ gazetê i spyta³ ¿onê:
- Wiedzia³a¶, ¿e ludzie to jedyny gatunek, którego samice s± w stanie odczuwaæ orgazm?
¯ona u¶miechnê³a siê niewinnie:
- Naprawdê? Udowodnij to...
Rolnik podrapa³ siê chwilê po g³owie i powiedzia³:
- Dobrze - po czym wsta³ z ³ó¿ka i poszed³ gdzie¶ zostawiaj±c ¿onê z wyrazem totalnego zdumienia na twarzy.
Po pó³ godzinie rolnik wraca totalnie zmêczony i spocony, i mówi:
- A wiêc krowa i owca na pewno nie mog±, natomiast ¶winia kwicza³a w taki sposób, ¿e nie jestem pewien...

****

Przychodzi facet do adwokata:
- Pamiêta pan mecenasie ile milionów dolarów dosta³ kole¶,
który wytoczy³ sprawê Marlboro za to, ¿e zachorowa³ na raka?
- Nooo... sporo... kilkadziesi±t.
- A ile dosta³ go¶ciu, który oskar¿y³ McDonaldsa, ¿e po
hamburgerach rozty³ siê jak ¶winia?
- Noooo... kilkana¶cie.
- Ja te¿ chcia³em wytoczyæ sprawê...
- Komu?
- Polmosowi Lublin ... za te wszystkie brzydkie baby,
które wyrucha³em po ¯o³±dkowej Gorzkiej. :>

D-Bass - 2005-06-09, 08:17

o lol <lol> <lol>
spazm - 2005-06-10, 11:36

Pewien czarnoskóry student, nie mówiacy za bardzo po polsku, chcial sie dostac
z akademika na dworzec centralny, wiec uczynni koledzy napisali mu karteczke,
która mial pokazywac w autobusie, do którego go "zapakowali".
W autobusie ludzie czytali podsuwana im przez studenta karteczke i wybuchali
smiechem.
A oto tresc karteczki: "Wypchnijcie bambusa na centralnym"

[ Dodano: 2005-06-10, 12:37 ]
Kontrola Legalnosci Pracy wypytuje w Holandii Polaka:
- Mowi pan po holendersku?
- Tak, troche.
- A ma pan pozwolenie na prace?
- Oczywiscie mam.
- A pana kolega tam w pomidorach tez ma?
- Naturalnie tez ma.
- Moglby pan go zawolac?
- Oczywiscie. JOZEEEEK!!! SPIE*DALAJ!!!

D-Bass - 2005-06-14, 11:48

Oleksy wróci³ z zagranicznej delegacji, na której niesamowicie
zasmakowa³a mu zupa ¿ó³wiowa. Wchodzi do restauracji w Warszawie
i postanawia j± zamówiæ. Kelner z lekkim ¼dziwieniem przyjmuje
zamówienie, biegnie do kucharza je pokazaæ. Ten przejrza³ wielk±
ksiêge z przepisami i znalaz³, jest zupa ¿ó³wiowa. Wys³a³
kelnera szybciutko po ¿ó³wia do zoologicznego, a sam
przygotowuje sk³adniki.Chwile pó¼niej maj±c ¿ó³wia przed sob±,
przymierza siê, by jednym p³ynnym ruchem obci±æ biedakowi ³eb.
Pad³ cios, lecz ¿ó³w zwinnie schowa³ ³epek w skorupê. Kucharz
zamierza siê jeszcze raz, ale i tym razem ¿ó³w by³ szybszy. Po
30 minutach ci±g³ych prób dekapitacji ¿ówia, do kuchni wpada
ochroniarz Oleksego.
(ochroniarz) - Panie Kucharz, co z t± zup±
(kucharz) - Przpraszam za zw³okê, ale ni jak sobie z tym
skubanym ¿ó³wiem poradziæ nie mogê
(o) - Proszê wzi±¶æ zamach, tym razem siê uda.
I w tym momencie ochroniarz wk³ada ¿ó³wiowi palec w odbyt.
Zdziwiony zwierz wystawia szyjê jak najdalej mo¿e. W tym
momencie pada cios, a ¿ó³w wreszcie le¿y bez g³owy.
(k) - Dziêkujê za pomoc. Bez pana bym sobie nie poradzi³!
Sk±d zna pan tak± sztuczkê? Jest pan jakim¶ specjalist± od ¿ó³wi?
(o) - Nie... sk±d tam... po prostu od 10 lat wi±¿e Oleksemu
krawat...

*************************

Spotykaj± siê dwa dresy na ulicy. Jeden zagaja:
- Cze, co s³ychaæ? Jak tam Jolka?
Drugi:
- Ju¿ z ni± nie jestem. Pogoni³em zdzirê, bo maturê zrobi³a...


*************************

Czasy staro¿ytne. Wzgórze z ukrzy¿owanymi. Do jednego z rzymskich ¿o³nierzy podchodzi drugi wraz z piêcioma nowymi skazañcami i mówi:
- Ave! Przybij pi±tkê...

*************************

Zatroskany m±¿ przyprowadza chorowit± ¿onê do lekarza i prosi o zbadanie co z ni± siê dzieje.
Po kilkunastu minutach zniecierpliwiony wchodzi do gabinetu, a tam ¿ona na kolanach, ju¿ zmêczona robi lekarzowi dobrze...
Zdziwiony pyta:
- Panie kuurwa co pan ? Co ona robi ?
- Ona ju¿ d³ugo nie poci±gnie...

*************************

Do szpitala trafi³ pacjent na amputacje jednej nogi. Po operacji przychodzi do niego lekarz i mówi:
- Mam dla pana dwie wiadomo¶ci, dobra i z³±. Któr± najpierw?
- Z³±, panie doktorze
- Przez pomy³kê amputowali¶my panu obie nogi
- Co?!, ata dobra wiadomo¶æ, doktorze?
- Widzi pan tê rud± i cycat± pielêgniarkê?
- No widzê...
- Codziennie j± dymam... - odpowiada doktor

*************************

Jecha³ kolo do klienta gdzie¶ na jakiej¶ strasznie dalekiej wsi i szuka³ cz³owieka o konkretnym nazwisku, z
konkretnym adresem. Jednak, jak to w takich okolicach, pró¿no szukaæ
numeracji posesji, wiec kolega zatrzyma³ siê widz±c bawi±cego siê na ulicy
ch³opca i rzecze do niego:
- Gdzie tu mieszka Iksiñski?
ch³opczyk nic, stoi i patrzy na samochód.
Wiec znowu pytanie:
- Gdzie mieszka Iksiñski?
A ch³opiec dalej nic.
Kolega pomy¶la³, ¿e bêdzie lepiej, kiedy odniesie siê do ch³opca bardziej
personalnie, zwracaj±c siê do niego po imieniu i zagai³:
- Jak ciebie wo³aj±?
Na co ch³opiec:
- CHOD¬ JE¦Æ...

*************************

By³y sobie dwie dziewczynki: jedna Z³a druga Dobra. Zaczê³y rzucaæ kamieniami w samochody. Z³a wybi³a 8 szyb a Dobra 10, bo Dobro zawsze zwycieza Z³o.

*************************

Wpada gosc w kominiarce do banku spermy, przystawia kobiecie,
która tam pracowala do glowy pistolet i mówi:
- Otwieraj sejf!
Ta usiluje mu tlumaczyc, ze to jest bank spermy i ze mu sie cos pomylilo..
Ale gosc nie reaguje.
- Wyciagaj pojemnik!
Kobieta poslusznie wyciaga.
- Otwieraj!
- ...
- Wypij i polknij!
Kobieta robi co bandyta kaze. Wtedy mezczyzna sciaga kominiarke,
okazuje sie, ze jest to maz kobiety.
- I co? Da sie?!

*************************

nie aktualne - 2005-06-15, 23:14

dj_vmc napisa³/a:- I co? Da sie?!

no to musze tez zastosowac chyba....
bo to moze jedyne wyjscie,z pistoletem przy skroni

DJ_Golem - 2005-06-16, 09:55

Dj Grochol napisa³/a:
dj_vmc napisa³/a:- I co? Da sie?!

no to musze tez zastosowac chyba....
bo to moze jedyne wyjscie,z pistoletem przy skroni


Niezle zdesperowany jestes <lol>

Hato - 2005-06-16, 11:56

no proszê, czego to ja siê tu dowiadujê :P
Piter - 2005-06-16, 11:59

Czego? :P
Hato - 2005-06-16, 12:07

Dj Grochol napisa³/a:
dj_vmc napisa³/a:- I co? Da sie?!

no to musze tez zastosowac chyba....
bo to moze jedyne wyjscie,z pistoletem przy skroni


zauwa¿am pewn± desperacjê, a mo¿e nawet depresjê maniakaln± z tego powodu ;)
Grochol - nie wymagaj z³otych gór :D

Piter - 2005-06-16, 12:15

Jakich tam z³otych gór - on tylko oczekuje, ¿e to, co siê zaczyna bedzie mia³o i swój szczê¶liwy koniec :P
nie aktualne - 2005-06-16, 12:20

oj chlopaki,zartowalem sobie. niemoge narzekac, bo jest zaje***...
miss.hot - 2005-06-17, 07:23

widzê tu jaki¶ off top :>

wiêc na lepszy humorek zarzucê parê kawa³ów

Jasio idzie z mam± do sklepu. Przed sklepem widzi pijaka z krzywymi nogami. I g³o¶no mówi do mamy:
- Mamo, ale ten pan ma krzywe nogi!
- Jasiu, ale tak nie wolno! Mo¿esz tego pana obraziæ!
Nastêpnego dnia Jasio znowu idzie z mam± do sklepu, widzi tego samego faceta z krzywymi nogami i g³o¶no mówi:
- Ale ten pan ma krzywe nogi!
Wtedy mama ju¿ straci³a cierpliwo¶æ i mówi do Jasia:
- Jasiu, ile mam ci powtarzaæ ¿e tak nie wolno! Za karê bêdziesz siedzieæ w domu i nie wyjdziesz dopóki nie przeczytasz Szekspira.
Po trzech miesi±cach Jasio znowu idzie z mam± do sklepu i widz±c faceta z krzywymi nogami mówi:
- Có¿ to za moda nasta³a w tych czasach, ¿eby jaja swe nosiæ w nawiasach.



Pani powiedzia³a ¿eby u³o¿yæ zdanie z ptakami.
Zg³osi³ siê Ja¶:
Ja¶: Tata przyszed³ do domu nawalony jak szpak.
Pani: A z dwoma ?
J: Tata przyszed³ do domu nawalony jak szpak i wywin±³ or³a.
P: A z trzema Cwaniaczku ?
J: Tata przyszed³ do domu nawalony jak Szpak, wywin±³ Or³a, poczym pu¶ci³ Pawia
P: A z czterema ?
J: Tata przyszed³ do domu nawalony jak Szpak, wywin±³ Or³a, po czym pu¶ci³ Pawia, a¿ mu dwa Gile wysz³y z nosa.
P: Jak powiesz z piêcioma to dam ci szóstkê.
J: Tata przyszed³ do domu nawalony jak Szpak, wywin±³ Or³a, poczym pu¶ci³ Pawia, a¿ mu dwa Gile wysz³y z nosa, a potem dalej poszed³ piæ na Sêpa....



W II-iej klasie pani zada³a dzieciom napisanie wypracowania, które bêdzie zawieraæ s³owa "zapewne" i "gdy¿". Jedna dziewczynka napisa³a:
- "Zapewne jutro bêd± go¶cie, gdy¿ mama ugotowa³a du¿o zupy".
Druga:
- "Zapewne jutro bêdzie ³adna pogoda, gdy¿ w nocy by³o du¿o gwiazd".
Teraz kolej na Jasia:
- "Idzie drog± stara Marysiakowa i niesie pod pach± New York Times"a"...
- A gdzie "zapewne i gdy¿?" pyta nauczycielka.
"Zapewne idzie sraæ, gdy¿ nie zna angielskiego..." - dokoñczy³ Jasio



Facet pojecha³ do szpitala na rutynowe wyciêcie wyrostka robaczkowego. Kiedy
obudzi³ siê z narkozy, zobaczy³ grupkê lekarzy zgromadzonych wokó³ jego
³ó¿ka i szepcz±cych co¶ miêdzy sob±.
- Co siê sta³o? - zapyta³ z obaw± w g³osie.
- No có¿ - powiedzia³ jeden z lekarzy - nast±pi³a ma³a pomy³ka w
dokumentach, i zosta³ Pan zamieniony z innym pacjentem. Zamiast wyciêcia
wyrostka, zrobili¶my Panu operacjê zmiany p³ci. Usuniêto Panu penisa
wstawiaj±c w to miejsce pochwê.
- COOO!!! - wrzasn±³ facet. - To straszne! I co ja mam ¿onie powiedzieæ? Nie
mo¿ecie tego jako¶ odwróciæ? Przecie¿ to znaczy, ¿e ju¿ nigdy nie poczujê
erekcji!!
- Ale¿ poczuje Pan - zapewniam Pana - powiedzia³ lekarz - ale bêdzie to
musia³a byæ kogo¶ innego.


Syn wraca ze szko³y ze ¶wiadectwem. ¦wiadectwo - ogólna pora¿ka, wiêc ju¿ czuje jak mu skóra na dupie cierpnie. Tymczasem ojciec, po obejrzeniu ¶wiadectwa mówi:
- Synu w barku jest butelka ³yski. Przynie¶ j± i dwie szklanki.
Syn przyniós³.
- A teraz polej i wypij!
- No ale tato, ja nie pijê!
- Wiem, ¿e podpijasz z kolesiami jaki¶ alkohol. Napij siê ³yski.
Syn siê napi³. Ojciec wyci±ga paczkê fajek.
- Zapal sobie.
- Ale tato, przecie¿ wiesz, ¿e ja nie palê!
- Przecie¿ wiem, ¿e mi podci±gasz fajki. Zapal.
Po pierwszej szklaneczce synek ju¿ pe³ny luzik. Papierosek. Ojciec wyci±ga spod kanapy pisemko pornograficzne. Daje synowi do ogl±danie.
- Tato, jakie tu s± fajne dupy! Kto je pierd***?!
- Prymusi, synu! Prymusi!

<lol>


<lol>

D-Bass - 2005-06-17, 21:19

dobre, najlepszy trzeci <lol>
D-Bass - 2005-06-20, 18:45

By³ sobie pewien facet, który bardzo dba³ o swoje cia³o.pewnego dnia stan±³ przed lusterm,rozebra³ siê i zac¿a³ podziwiaæ swoje cia³o.Ze zdziwieniem stwoierdzi³ jednak, ¿e wszystko ma piêknie opalone oprócz jednego cz³onka. Nie spodoba³o mu siê, wiêc postanowi³ co¶ z tym zrobiæ.Poszed³ na pla¿ê,rozebra³ siê, zasypa³ swoje cia³o zostawiaj±c czlonka na zewnatrz.Przez pla¿ê przechodzi³y dwie staruszki.Jedna opiera³a siê na lasce.Przechodz±c obok zasypanego faceta ujrza³a co¶ wystaj±cego z ziemi. Koñcem laski zaczê³a przesuwaæ to co¶ to w jedn± to w drug± stronê.
¯ycie nie jest sprawiedliwe - powiedzia³a do drugiej.
Czemu tak mówisz - spyta³a tamta zdziwiona.
Gdy mia³am 20 lat, by³am tego ciekawa, gdy mia³a 30 lat bardzo to lubi³am, w wieku 40 lat ju¿ sama o to prosi³am, gdy mia³am 50 lat ju¿ za to p³aci³am, w wieku 60 lat zaczê³am siê o to modliæ, a gdy mia³am 70 lat ju¿ o tym zapomnia³am. A teraz kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosn± na dziko, a ja k***a nawet nie mogê przykucn±æ.

[ Dodano: 2005-06-20, 19:58 ]
Pewna pani wybrala sie do Afryki na safari i zabrala ze soba swojego pupila - pudelka. W trakcie wyprawy piesek wypadl z jeepa, czego nikt nie zauwazyl. Biegl za samochodem, biegl, biegl... ale nie dogonil.
Nagle slyszy gdzies za soba szelest i katem oka dostrzega zblizajacego sie lamparta. Zadrzal ze strachu, przed oczami przelecialo mu cale zycie. Wtem jednak patrzy, a kawalek dalej w trawie leza jakies poobgryzane szczatki. "Moze nie wszystko stracone" - mysli pudelek i dopada do padliny. Lampart wylazi z krzaków, patrzy - a tam jakis dziwaczny maly stwór cos zajada, ciamka, mlaska. Lampart juz - juz ma na niego skoczyc, ale slyszy jak stwór mruczy do siebie: "Mmmm... jaki smaczny ten lampart... rarytas... miesko palce lizac... a kosteczki - co za rozkosz...". Lampart przerazil sie i dal nura w krzaki. "Cale szczescie, ze mnie nie widzial ten maly diabel, bo zezarlby mnie jak dwa razy dwa" - mysli uciekajac. Pudelek odetchnal, ale zauwazyl, ze na drzewie siedzi malpa, która najwyrazniej obserwowala cala sytuacje, bo mine ma zdziwiona. Nagle malpa puszcza sie biegiem za lampartem i wrzeszczy. "Oj, niedobrze" - mysli pudelek. "Ta cholerna malpa wszystko mu wygada. Co robic?" Malpa faktycznie dopada lamparta i opowiada mu, jak to zostal wystrychniety na dudka Lampart wnerwil sie strasznie. Kazal malpie wsiasc mu na grzbiet i wrócic ze soba na polanke, zeby byla swiadkiem tego, jak rozprawi sie z tym stworem. Wracaja, patrza, a tam pudelek rozwalony na grzbiecie, dlubie w zebach pazurem i gada do siebie: "Gdzie do cholery ta malpa? Wyslalem ja po kolejnego lamparta, a ta cholera, nie wraca i nie wraca..."

[ Dodano: 2005-06-20, 19:58 ]
Popiwszy sobie w barze mê¿czyzna usi³uje wróciæ do domu ale nie mo¿e wstaæ.
Ka¿da próba koñczy siê upadkiem. W koñcu wyczo³guje siê z knajpy i tym
sposobem dociera do domu. K³adzie siê cichutko spaæ w nadziei, ¿e ¿ona
niczego nie zauwa¿y³a. Jednak rano okazuje siê, ¿e wie wszystko.
- Znowu siê schla³e¶ jak ¶winia - mówi z wyrzutem.
- Sk±d wiesz?
- Znowu dzwonili z baru, ¿e zostawi³e¶ tam wózek inwalidzki....

[ Dodano: 2005-06-20, 19:59 ]
Panie doktorze cz³onek mi nie staje. Doktor uj±³ cz³onek w d³oñ i po chwili cz³onek siê naprê¿y³. Przecie¿ staje - no tak ale nie mam wyrtysku! Dr porusza³ trochê rêk± i wytrysk nast±pi³. No wytrysk jest no to co pan jeszcze chce?!
-Buzi

[ Dodano: 2005-06-20, 19:59 ]
Wraca syn pó¼nym wieczorem do domu.
Wita go ojciec:
-Gdzie¶ by³ do ciê¿kiej cholery tyle godzin?!
-U kumpla... grali¶my w szachy...
-Ale od ciebie ¶mierdzi wódk±!!
-A czym ma ¶mierdzieæ?! Szachami?!

[ Dodano: 2005-06-20, 20:00 ]
By³ sobie pewien pan. Qrewsko bogaty. Mia³ wszystko czego dusza zapragnê³a. Jego syn mial 18-te urodziny wiec kole¶ obieca³ mu , ¿e spe³ni ka¿de jego ¿yczenie. Synek mu mówi:
- Chcê na urodziny, przed moim domem trzech
ukrzy¿owanych Murzynów.
Ojciec ga³y @_@ Ale skoro obieca³ spe³niæ ka¿de ¿yczenie wiêc spe³nia.
Rano budzi sie syn, wychodzi przed dom, patrzy a tam trzy krzy¿e i na nich Murzyni. Dwóch po bokach martwych a ten w ¶rodku ¿ywy i rusza jeszcze ustami jakby co¶ mówi³. Nas³uchuje i nic nie slyszy.
Podchodzi bli¿ej, nas³uchuje i dalej nic nie s³yszy. Podchodzi bli¿ej, przyk³ada ucho do jego ust, a Murzyn:
-H...H...Happy birthday to you...

Hato - 2005-06-20, 19:14

4 de best :D a teraz ja po raz pierwszy co¶ tu wrzuce ;)

Przychodzi baba do lekarza:
-Cos jest nie tak z miom chlopem. Stracil panowanie nad soba i nie kontroluje juz swojego chuci.
-A doladniej?
-Ano, wybieralam mieso z zamrazalki na obiad, a on nagle... jak nie zadrze mojej sukienki do gory... jak nie zacznie mnie bzykac od tylu...
-Hm, to wspaniale, ze po tylu latach maz nadal ma na pania ochote...
-Tak, wspaniale, ale po tym, co sie stalo nie mozemy sie wiecej pokazac w Biedronce

..........................................


Wsiada napalony facet do autobusu i spotyka zakonnicê i mówi do niej:
- Hej, zakonnico, nie chcia³aby¶ pój¶æ ze mn± na ma³e bara-bara?
- Nie, nie mogê, jestem po¶wiêcona tylko Bogu - odpowiada zakonnica. Zakonnica wysiada, a w miêdzyczasie kierowca autobusu wo³a faceta i mówi do niego:
- Je¶li chcesz uwie¼æ t± zakonnicê to przebierz siê za Boga i przyjd¼ o pó³nocy na cmentarz - ona siê tam zbiera na mod³y. No to facet przebra³ siê za Boga - za³o¿y³ kaptur, sztuczn± brodê i brokacik i przyszed³ o pó³nocy na cmentarz. Rzeczywi¶cie, zakonnica siê tam modli, to podchodzi do niej i siê pyta:
- Zakonnico, jestem Bogiem, czy pójdziesz ze mn± na ma³e bara bara?
- No dobrze, ale tak, ¿ebym pozosta³a dziewic± - odpowiada zakonnica. No i poszli w krzaczki, a kiedy ju¿ skoñczyli, facet ¶ci±ga przebranie Boga i ¶miej±c siê mówi:
- Haha! Pamiêtasz mnie? Jestem facetem z tego autobusu! A zakonnica zdejmuje przebranie i mówi:
- Haha! A ty mnie pamiêtasz? Ja jestem kierowc± tego autobusu!

.........................................

Polak pojecha³ autem do Rosji. Zatrzymuje go policjant i twierdzi ,¿e przekroczy³ predko¶æ.
-Chyba pomy³ka, jecha³em wolno.Zreszt± sk±d Pan wie , skoro nie ma Pan radaru.
-Sasza cho no!!, wo³a ruski policjant kolegê.
-Z jak± prêdko¶ci± jecha³ ten cz³owiek?
Sasza niczym zapis magnetofonowy - brymmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm!
-No,widzi Pan a, jaka jest dozwolona tutaj predko¶æ Sasza?
-Brymmm

..........................................

Wynalazca prezentuje w Urzêdzie Patentowym swój wynalazek - niewielkie pude³eczko z dziurk± i mówi:
- W ten otwór wk³adamy twarz. W ¶rodku s± dwie brzytwy, które b³yskawicznie gol±.
- Ale przecie¿ ka¿dy ma inne rysy twarzy!
- Tylko przy pierwszym goleniu!

...........................................

Policjant zatrzyma³ samochód:
- Prawo jazdy i dowód rejestracyjny!
- Proszê bardzo.
- Hm, taak... w porz±dku. Apteczka?
- Proszê, apteczka.
- W porz±dku. Ga¶nica?
- Proszê, panie w³adzo, jest i ga¶nica.
- W porz±dku..... Ile to pan jecha³?
- Czterdzie¶ci na godzinê.
- Hmmm, taaaaak - zaduma³ siê pan w³adza - czemu siê pan tak skrada³?

spazm - 2005-06-24, 10:09

3:00 w nocy. Cisza w bloku jak makiem zasial.
A tu nagle rozlega sie natarczywe pukanie do drzwi.
Otwiera zaspana kobieta w szlafroku. Za drzwami stoi nastukany kolo i pakuje sie do mieszkania :o.
Kobiecina w krzyk:
- No co Pan!
- Ja tu mieszkam....
- A w zyciu! Idz Pan do siebie! - i trzasnela drzwiami.
Po gora trzech minutach znowu rozlega sie natarczywe pukanie.
Sytuacja po otwarciu drzwi sie powtarza.
- Gdzie Pan mi sie tu z butami laduje, jest 3:00 w nocy!
- Ale ja tu mieszkam....
- Panie, idz Pan do siebie!
Po kilku minutach znowu gosc dobija sie do drzwi i po otwarciu probuje wejsc do srodka.
Ta sama kobieta, juz na granicy wyczerpania nerwowego:
- Panie, co Pan!
- No wejsc chcialem....
- Panie, idz Pan w koncu do siebie!
- Ale jak? Pani wszedzie mieszka!

Piter - 2005-06-24, 10:19

Hehe - dobre ;-)

Ja z innej beczki - mo¿e to nei kawa³ ale siê zastanawaim nad mechanizmem tego ;-)

Idê sobie wczoraj z pracy, s³uchawki tradycyjnie na uszach i dudni przyjemnie w mózgu, ko³o mnie id± ludzie w t± sam± stronê.
Z naprzeciwka idzie kole¶.
Teraz pytanie: Dlaczego o godzinê zapyta³ w³a¶nie mnie skoro widzia³, ¿e s³uchawki i ¿adnego zegarka na rêku a kole mnie ludzie nie obarczeni ciê¿arem muzyki :?:

DJ_Golem - 2005-06-24, 10:25

To ja mam inny problem :P Caly autobus ludzi a czemu zul zawsze do mnie przyjdzie :P:>??
miss.hot - 2005-06-29, 17:18

Ojciec opowiada kilkuletniemu synowi o czasach stanu wojennego:
- Widzisz synku, wtedy w sklepach nie by³o nic oprócz octu.
Dzieciak patrzy na niego z ukosa:
- Eeeee tata, nie mów, ¿e w ca³ym Carrefourze by³ tylko ocet...





* * *





W pewnej popegieerowskiej wsi mieszka³ stary Mateusz Kita. Pewnego letniego dnia siedzia³ sobie przed domem i spogl±da³ na ¶wiat. Oko³o po³udnia ¿ar la³ ju¿ siê z nieba niesamowity i Mateusz podj±³ decyzjê. Wyj±³ ze skrzyni ostatnie pieni±dze, które zosta³y mu z emerytury, poszed³ do obory i odnalaz³ stary jeszcze przedwojenny, solidny kanister i pocz³apa³ z tym wszystkim do gospody w oddalonym o trzy kilometry miasteczku. Tam kaza³ sobie nalaæ pe³ny kanister z³otego, pysznego piwa, zap³aci³ ostatnimi pieniêdzmi i mimo ciê¿aru i ogromnej spiekoty weso³o podrepta³ w stronê domu, my¶l±c ju¿ o tym jak wpu¶ci kanister do studni a potem bêdzie popija³ super sch³odzone piweczko. Gdy by³ ju¿ niedaleko cha³upy zobaczy³ le¿±c± przy drodze zakorkowan± butelkê. Podniós³ j± i wyci±gn±³ korek. Wtedy z butelki wylecia³ D¿in i odezwa³ siê w te s³owa:
- Za to, ¿e mnie uwolni³e¶ z niewoli spe³niê twoje jedno ¿yczenie.
¯ar ju¿ wrêcz kapa³ z nieba. Mateusz Kita zastanowi³ siê, u¶miechn±³ siê do siebie i powiedzia³:
- Chcia³bym aby ten kanister by³ zawsze pe³ny piwa tak jak teraz.
- OK, zrobione - powiedzia³ D¿in i znikn±³.
W³a¶nie mija siedem lat jak stary Kita wszystkimi mo¿liwymi narzêdziami próbuje otworzyæ ten p**rdolony kanister...





* * *





Mistrz Polski w skokach spadochronowych wspomina swój "pierwszy raz".
- Wyskoczy³em z samolotu i poczu³em siê jak ptak...
- Taki wolny ? - przerywa jeden ze s³uchaczy.
- Nie po prostu lecia³em i sra³em...





* * *





Zamiast we wtorek wraca w poniedzia³ek z delegacji m±¿. Wchodzi do sypialni i widzi go³± ¿onê w ³ó¿ku i stoj±cego obok ³ó¿ka go³ego, u¶miechniêtego faceta w narciarskiej czapce na g³owie.
- Czekaj ty suko - zwraca siê do ma³¿onki - pó¼niej siê policzymy.
Potem podchodzi do u¶miechniêtego go¶cia i pyta:
- A ty kto jeste¶?
Facetowi u¶miech zamiera na ustach i odpowiada:
- Jestem totalnie poj*banym kretynem.
- Dlaczego? - mówi zaciekawiony tak± samokrytyk± m±¿.
- Bo wczoraj na stadionie X-lecia zap³aci³em ruskiemu 450 z³otych za czapkê niewidkê.





* * *





Spotykaj± siê dwa "dresy" na ulicy. Jeden zagaja:
- Cze co s³ychaæ? Jak tam Jolka?
Drugi:
- Ju¿ z ni± nie jestem. Pogoni³em ¼dzirê, bo maturê zrobi³a...





* * *





Pewien mê¿czyzna zas³ab³ i r±bn±³ sob± jak d³ugi. Wezwano pogotowie. Lekarz po zbadaniu na miejscu zadecydowa³...musimy go zabraæ do szpitala! Podczas jazdy w karetce lekarz...s±dz±c, ¿e mê¿czyzna i tak nic nie s³yszy mówi do pielêgniarza:
- Biedaczysko! Nie wie tego, ¿e dosta³ ataku parali¿u postêpuj±cego, który zaatakuje mu ca³± lew± stronê cia³a...
Chory powoli wsun±³ rêkê w dó³ tu³owia... chwyci³ delikatnie swoje klejnoty do rêki i prze³o¿y³ ca³o¶æ na praw± stronê.




<lol> <lol>

D-Bass - 2005-06-29, 18:11

Przy skrzy¿owaniu siedzi na koniu stra¿nik miejski. Z naprzeciwka w jego kierunku jedzie na rowerku ma³y ch³opiec. Stra¿nik wo³a go do siebie.
- E, ma³y chod¼ no tu.
Ch³opczyk podje¿d¿a, a stra¿nik pyta:
- ¦wiêty Miko³aj przyniós³ ci ten rower?
- Tak.- odpowiada ch³opczyk.
- To napisz mu, ¿eby w tym roku przyniós³ ci lampkê do tego roweru. I zadowolony z siebie ukara³ m³odego mandatem za 50 z³otych.
- A pan to od Miko³aja dosta³ tego konika? - pyta dziecko.
- Tak. - odpowiada stra¿nik miejski.
- To niech pan napisze Miko³ajowi w tym roku, zeby kutasa montowa³ konikowi miêdzy nogami, a nie na grzbiecie <mrgreen>

miss.hot - 2005-07-08, 11:39

tak dla przypomnienia, bo pewnie wiêkszo¶æ zna, ale dobry kawa³ (opowiastka)
! Audycja Radiowa !
Wystêpuj±:
R: - redaktor
F: - facet
¯: - ¿ona faceta

R: Dzien dobry panu!
F: Dzien dobry!
R: Dzwonie do pana z Radia Zet. Prosze powiedziec nam (jest pan na fonii),
jakie dwie najintymniejsze rzeczy robil pan tego ranka? Jezeli pan powie
to wygra zestaw mebli kuchennych.
F: Kochalem sie z moja zona.
R: Bardzo dobrze. To jedna rzecz juz mamy. Prosze powiedziec nam gdzie
pan sie kochal z zona?
F: W kuchni.
R: Mamy wiec juz dwie najintymniejsze rzeczy, jakie pan robil tego
ranka. Zestaw mebli kuchennych jest juz prawie panski. Jeszcze musimy
zadzwonic do pana zony i jezeli ona potwierdzi panskie slowa, to wygrali
panstwo konkurs!
(Redaktor dzwoni teraz do zony tego faceta)
R: Dzien dobry pani!
¯: Dzien dobry!
R: Dzwonie do pani z Radia Zet. Wczesniej rozmawialem z pani mezem i
zapytalem go, jakie dwie najintymniejsze rzeczy robil tego ranka.
Jezeli potwierdzi pani to, co powiedzial maz, to wygrali panstwo zestaw
mebli kuchennych! Prosze wiec powiedziec nam, jakie dwie najintymniejsze
rzeczy robila pani tego ranka?
¯: (po chwili wahania i namowach meza na antenie radia):
Kochalam sie dzisiaj rano z mezem.
R: Bardzo dobrze - maz powiedzial nam to samo. Prosze nam jeszcze
powiedziec gdzie?
¯: O nie, tego juz nie powiem!
F: (wlacza sie do rozmowy): Kochanie powiedz panu redaktorowi, ja juz
wczesniej powiedzialem, bardzo cie prosze!
R: Jezeli pani powie gdzie i bedzie sie zgadzalo z tym, co powiedzial maz,
to przypominam, ze wygraja panstwo zestaw mebli kuchennych
F: Kochanie no powiedz panu redaktorowi gdzie - ja juz mu wczesniej
powiedzialem, nie wstydz sie!
¯: (po chwili wahania): w pupe....
Teraz w radiu nastapila konsternacja. A potem wszyscy ze ¶miechu
na glebie. Po chwili:
R: Bardzo dobrze! Wygrali panstwo zestaw mebli kuchennych! :o <lol>

D-Bass - 2005-07-08, 21:31

dobre, choæ stare <strzalka>
spazm - 2005-07-19, 13:15

Kelner pyta nowo przyby³ego do baru klienta:
- Co pan pije?
- Codziennie rano szklankê soku owocowego, miksturkê na ³upanie w krzy¿u, a w sobotê kufel piwa w gronie przyjació³.
- Chyba nie zrozumieli¶my siê do koñca - mówi uprzejmie kelner. - Pyta³em, co by pan chcia³?
- Mój Bo¿e... Chcia³bym byæ bogaty, mieæ domek nad morzem, podró¿owaæ po ¶wiecie...
- Mo¿e jeszcze raz zadam pytanie: Czy chce siê pan czego¶ napiæ?
- Czemu nie. A co pan ma?
- Ja? Niewiele. K³opoty. Dru¿yna, której kibicujê, przegra³a i kiepsko mi tu p³ac±...


Cennik u mechanika samochodowego:
100 z³ - je¶li naprawiamy sami,
150 z³ - je¶li patrzysz, jak naprawiamy,
200 z³ - je¶li pomagasz nam naprawiaæ,
300 z³ - je¶li sam próbowa³e¶ naprawiaæ wcze¶cniej.

[ Dodano: 2005-07-19, 14:13 ]
Facet przywiozl na lawecie moco rozbity samochod:
-Bedzie nie wczesnij, niz za za dwa tygodnie. Mocno trzasniety, w morde jeza - drze sie mechanik.
Jednak juz po tygodniu dzwoni do wlasciciela pojazdu:
- Panie. Jest problem. Co to za marka?
- A czemu?
- Bo jak bym go nie klepal, to mi przystanek autobusowy wychodzi...

Na bankiecie rozmawia dwoch biznesmenow:
- Aaa, pan Kowalski - mówi jeden. - Wiele o panu slyszalem.
- To trzeba jeszcze udowodnic.

Spotyka sie dwoch urzednikow na korytarzu:
- Co? Ty tez nie mozesz spac?

miss.hot - 2005-08-07, 15:11

Blondynka i prawnik siedz± obok siebie w samolocie podczas d³ugiego lotu z Nowego Jorku do Londynu. Prawnik bardzo znudzony, odwraca sie w stronê blondynki i pyta "czy chcia³aby¶ zagraæ ze mn± w bardzo fajna gre? Blondynka odmawia i odwraca sie w stronê okna. Prawnik ponawia pytanie i dodaje " za ka¿dym razem jak nie bêdziesz zna³a odpowiedzi musisz mi daæ 5$, je¶li ja nie bêdê znal odpowiedzi na Twoje pytanie tez zap³acê ci 5$. Blondynka odmawia grzecznie i znów wpatruje sie w krajobraz za oknem. "No dobrze"- mówi prawnik - "za ka¿dym razem jak ty nie znasz odpowiedzi p³acisz mi 5$, a je¶li ja nie znam odpowiedzi place ci 500$". Blondynka wci±¿ nie ma ochoty na gre, ale widzi ze prawnik nie ust±pi, wiec zgadza sie mimo wszystko. Prawnik zaczyna "jaka jest odleg³o¶æ miedzy ziemia a ksiê¿ycem?". Blondynka bez s³owa siêga do torebki i podaje mu 5$. Teraz jej kolej na pytanie. "Co wchodzi pod górkê na trzech nogach a schodzi z gory na czterech?" - pyta blondynka. Prawnik wyci±ga swój laptop, szuka na ro¿nych stronach internetowych, poci sie, szuka dalej, wysy³a maila z tym pytaniem do wszystkich znajomych prawników, w koñcu zrezygnowany daje blondynce 500$. Blondynka bierze banknot, chowa do torebki i odwraca sie w stronê okna. Prawnik pyta "JAKA JEST ODPOWIEDZ NA TO PYTANIE????????" Blondynka bez s³owa schyla sie po torebkê, wyci±ga 5 $, podaje prawnikowi i odwraca sie do okna.
**

Z ¿ycia ma³¿eñskiego….

Od lat kocham t± sama kobietê. Zona mnie zabije, jak sie dowie!

Mamy z zona sposób na szczê¶liwe po¿ycie ma³¿eñskie.
Dwa razy w tygodniu idziemy do przytulnej restauracji, trochê wina, dobre
jedzenie... Zona chodzi we wtorki, a ja w pi±tki.

Kto¶ mi ukrad³ wszystkie karty kredytowe, ale nie zamierzam zg³osiæ tego na
Policje. Z³odziej wydaje mniej ni¿ moja zona.

Wszêdzie zabieram moja ¿onê, ale zawsze znajduje drogê powrotna.

Zapyta³em ¿onê: "Gdzie chcia³aby¶ pój¶æ na nasza rocznice?" Ona na to:
"Gdzie¶, gdzie jeszcze nie by³am". Wiec mówiê: "Mo¿e do kuchni?"

Zawsze trzymamy sie za rece. Jak puszcze, to zaraz robi zakupy.

Moja zona ca³y czas robi zakupy. Raz jak chorowa³a przez tydzieñ, to trzy
sklepy zbankrutowa³y.

Zona ma elektryczna sokowirówkê, elektryczny toster, elektryczny piecyk do
chleba. Kiedy¶ powiedzia³a, ze ma tyle gad¿etów, ze nie ma gdzie usi±¶æ.
Wiec jej kupi³em krzes³o elektryczne.

Moja zona uwielbia robiæ zakupy w Auchan. Przynoszê jej tam pocztê dwa razy
w tygodniu.

Pojechali¶my z zona do hotelu, w którym spêdzili¶my nasza noc po¶lubn±.
Tylko, ze tym razem ja zosta³em w ³azience i p³aka³em.

Dostali¶my z zona pokój z ³ó¿kiem wodnym w hotelu.
Zona nazwala go Morzem Martwym.

Zona zrobi³a sobie maseczkê b³otn± i wygl±da³a ¶wietnie przez dwa dni. Potem b³oto odpad³o...

Trzy tygodnie temu nauczy³a sie prowadziæ, a w zesz³ym tygodniu nauczy³a siê celowaæ....

Wracam do domu, a w du¿ym stoi samochód. Pytam, jak to zrobi³a. A ona: "To
proste, w kuchni skrêci³am w lewo..."

Ostatnio podró¿uj±c po kraju, postanowi³em zrzuciæ 60 kilo t³uszczu.
Zostawi³em ¿onê na CPN-ie...

Kumpel wyja¶ni³ mi ostatnio, dlaczego nie chce sie ¿eniæ. Twierdzi, ze
obr±czki wygl±daj±, jak malutkie kajdanki...




Przychodzi ¿aba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze jebi* mnie w stawie
Doktor:
- Toæ to musi byæ rak




Co to jest mi³o¶æ?
- Mi³o¶æ to jest ¶wiat³o ¿ycia.




A co to jest ma³¿eñstwo?
- Rachunek za ¶wiat³o.




Pytanie do radia Erewan:
- Czy mo¿na odbyæ stosunek w biegu?
- Mo¿na, nale¿y jednak wzi±æ pod uwagê, ¿e kobieta z podniesion± spódnic± biega szybciej ni¿ mê¿czyzna z opuszczonymi spodniami.




-Po co "skejci" chodz± na ³akê?
-Na wypas.




-A po co "skejci" chodz± do lasu?
-Po(ziomki).


<lol> <lol>

Na imprezie Micha³ podszed³ do dziewczyny w k±cie i co¶ jej wyszepta³ do ucha.
- Ty zboczeñcu! Sk±d ci przysz³o do g³owy, ¿e pozwolê ci zrobiæ ze mn± takie ¶wiñstwa?! - wykrzycza³a. Po chwili ciszej:
- No chyba, ¿e jeste¶ tym sukinkotem, który ukrad³ mi pamiêtnik...


Przez zat³oczon± pla¿ê przeciska sie sprzedawca g³o¶no reklamuj±c swój produkt:
- Krem, krem odm³adzaj±cy!!! Jak sie uda, czyni cuda,!!!
- A jak czêsto siê udaje? - pyta z u¶miechem starsza ju¿ wiekiem pla¿owiczka.
Sprzedawca zwraca siê do towarzysz±cej mu dziewczynki targaj±cej wielk± torbê.
- Mamusia poda tej pani jedn± tubkê...


- A cholera by wziê³a te ¶rodki na mole, nigdy wiêcej!
- Co siê sta³o?
- Posypa³em tym paskudztwem palto. Nie do¶æ, ¿e mole to palto i tak ze¿ar³y, to jeszcze potem ca³± szafê zarzyga³y!


Biegnie sobie zaj±c przez las, patrzy, a tu wilk w wilczym dole uwiêziony i wydostaæ siê nie mo¿e.
Zaj±czek z satysfakcj± wykorzysta³ sytuacjê i obsika³ wilka, a potem pobieg³ do domu.
W domu my¶li: No nie, nie wykorzystaæ takiej sytuacji? Ca³e ¿ycie bêdê ¿a³owa³!
I pobieg³szy z powrotem jeszcze nabobczy³ wilkowi na g³owê.
Wróci³ do domu i my¶li sobie: No nie, nie wykorzystaæ takiej sytuacji? Przecie¿ jeszcze mu mog³em naur±gaæ.
Biegnie wiêc z powrotem obmy¶laj±c wyj±tkowo perfidne wyzwiska i w tym zamy¶leniu potkn±³ siê i wyl±dowa³ w dole ko³o wilka.
- Wilku, wiem, ¿e trudno w to uwierzyæ, ale wpad³em ciê przeprosiæ!


Widzia³a pani tu siusiaj±cego ch³opczyka?
- Nie.
- A pokazaæ?


dzie sobie klasyczny rotfl. Mija grupkê ogólnie brechtaj±cych i my¶li:
- Zrobili mnie! Maksymalnie!


Dwóch kumpli wchodzi do baru.
- Co pijesz? - pyta jeden drugiego.
- To samo, co ty.
- Barman, dwa piwa proszê!
- To i dla mnie dwa piwa!


W Moskwie Instytut MGO (IMGO) kszta³c±cy przysz³ych dyplomatów. W trakcie nauki przychodzi kolej na kolokwium. Temat kolokwium:
"Napisaæ odpowied¼ na bezwarunkowe ultimatum ma³ego afrykañskiego pañstwa"
Po dwóch dniach wraca egzaminator do s³uchaczy i podsumowuje wyniki kolokwium:
- Hmm..., merytorycznie poprawnie, forma równie¿ niez³a, ale mam dwa
zastrze¿enia:
Po pierwsze: "na ch*j" nale¿y pisaæ osobno.
Po drugie: "Czarna ****na Ma³pa" piszemy z wielkich liter. Panowie!!! Przecie¿ piszecie do króla!!!
<lol> <lol>

D-Bass - 2005-08-17, 15:43

Dziewczyna ca³uje siê w krzaczkach z ch³opakiem. On pyta:
- Mogê mówiæ do ciebie Ewa?
- Ale ja mam na imiê Ka¶ka. Dlaczego Ewa?
- Bo... Bo bêdziesz moj± pierwsz±.
- Dobra. A ja mogê mówiæ do ciebie Peugeot?
- Dlaczego?
- Bo bêdziesz moim 106-ym.

<lol>

DJ_Golem - 2005-09-12, 18:37

Sopot. Mandaryna w³a¶nie zakoñczy³a ¶piewanie. Publika szaleje:
- Jeszcze raz, jeszcze raz, jeszcze raz!
No dobra, to za¶piewa³a, skoñczy³a, a publika: "jeszcze raz!". No i tak trzeci, czwarty pi±ty... dziewi±ty raz. W koñcu ju¿ zrezygnowana mówi do publiczno¶ci:
- Kochani, ale ja ju¿ nie mam si³y ¶piewaæ..
A publiczno¶æ:
- Kur**! ¦piewaj a¿ siê nauczysz!

Kawal od Mumina... Przy okazji Mumin pozrdawia cala ekipe BF :)

miss.hot - 2005-09-14, 08:40

Facet przed snem do ¿ony:
-Kochanie? mo¿e taki ma³y szybki numerek? mam na Ciebie tak± ochotê...
-Nie, mówi³am Ci ju¿, ¿e mam jutro wizytê u ginekologa, chcê byæ czysta.
M±¿ zmartwiony przewróci³ siê na drugi bok, my¶li, my¶li, my¶li- OL¦NIENIE!!!
-Kochanie, ale wizyty u dentysty jutro nie planujesz??

Przychodzi facet zadowolony krzyczac:
- Jozka wygralismy w totolotka pakuj sie!
- A co wyjezdzamy?
- Nie, wypie*****!

Idzie Czerwony Kapturek ¶cie¿k±, patrzy a z krzaków wystaje g³owa Wilka.
- Wilku czemu masz takie wielkie oczy?
- Kurde, nawet siê spokojnie wysraæ nie mo¿na...

Jakie kobiety s± najwierniejsze:rude,brunetki,szatynki??
Odpowied¼: Siwe :)
<lol> <lol>

Mirrored - 2005-09-14, 10:37

Jad± ludzie poci±giem - w tym ksi±dz. Gdy juz zaczyna wje¿d¿aæ poci±g na peron ludzie wysiadaj± z przedzia³ów. Przy wyj¶ciu obok ksiêdza stanê³a m³oda kobieta. Nagle poci±g zacz±³ gwa³townie hamowaæ i zatrzyma³ siê, kobieta wówczas wpad³a na ksiêdza i mówi:
- Och przepraszam, ale tak szybko stan±³!
- Nic nie szkodzi. To tylko klucz do plebanii...

miss.hot - 2005-09-16, 08:00

Tatu¶ t³umaczy synkowi zasady urozmaiconego po¿ycia seksualnego. Gestykuluje, miota siê po pod³odze, wygina niewidzialn± partnerkê na wszystkie strony, obrazowo ze szczegó³ami przedstawia ka¿d± mo¿liw± i niemo¿liw± pozycjê. Synek tymczasem siedzi skulony na fotelu, czerwony jak burak, uszy mu p³on±, rumieñce wype³z³y na buziê, g³owê coraz bardziej wtula w ramiona, jeszcze trochê i zemdleje. W koñcu udaje mu siê przerwaæ oszala³emu rodzicowi i mówi:
- Ale tatusiu, przestañ ju¿ proszê! Mówi³em ci, ¿e mam jutro w szkole historiê, wiesz wojny, zabory i takie tam, a ty mia³e¶ mi tylko wyt³umaczyæ co to jest NAJE¬D¬CA!



*********



Lekcja w rosyjskiej szkole, pani pyta dzieci:
- Dzieci, wiecie kto jest Sekretarzem Generalnym ONZ?
Cisza na sali, z tylu tylko Miszka wyrywa sie z reka uniesiona w gore.
- Tak Miszka?
- Czajan Masturban!
- Eee...nie, Coffie Annan, ale by³e¶ blisko

*********


Ojciec wraca z pracy i widzi, jak trójka jego dzieci siedzi przed domem, ci±gle ubrana w pi¿amy i bawi siê w b³ocie w¶ród pustych pude³ek po chiñszczy¼nie, porozrzucanych po ca³ym ogródku. Drzwi do auta ¿ony by³y otwarte, podobnie jak drzwi wej¶ciowe do domu i nie by³o najmniejszego ¶ladu po psie. Mê¿czyzna wszed³ do domu i zobaczy³ jeszcze wiêkszy ba³agan. Lampa le¿a³a przewrócona, a chodnik zawiniêty pod sam± ¶cianê. Na ¶rodku pokoju g³o¶no gra³ telewizor na kanale z kreskówkami, a jadalnia by³a zarzucona zabawkami i ró¿nymi czê¶ciami garderoby. W kuchni nie by³o lepiej: w zlewie sta³a góra naczyñ, resztki ¶niadania by³y porozrzucane po stole, lodówka sta³a szeroko otwarta, psie jedzenie by³o wyrzucone na pod³ogê, st³uczona szklanka le¿a³a pod sto³em, a przy tylnich drzwiach by³a usypana kupka z piasku. Mê¿czyzna szybko wbieg³ na schody, depcz±c przy okazji kolejne zabawki i kolejne ciuchy, ale nie zwa¿a³ na to, tylko szuka³ swojej ¿ony. Zaniepokoi³ siê, ¿e mo¿e jest chora, albo ¿e sta³o siê co¶ powa¿nego. Zobaczy³, ¿e spod drzwi do ³azienki wyp³ywa woda. Zajrza³ do ¶rodka i zobaczy³ mokre rêczniki na pod³odze, rozlane myd³o i kolejne porozrzucane zabawki. Kilometry papieru toaletowego le¿a³y porozwijane miêdzy tym wszystkim, a lustro i ¶ciany by³y wymalowane past± do zêbów. Przyspieszy³ kroku i wszed³ do sypialni, gdzie znalaz³ swoj± ¿onê, le¿±c± na ³ó¿ku w pi¿amie i czytaj±c± ksi±¿kê. Spojrza³a na niego, u¶miechnê³a siê i zapyta³a jak mu min±³ dzieñ. Popatrzy³ na ni± z niedowierzaniem i zapyta³:
- Co tu siê dzisiaj dzia³o?
U¶miechnê³a siê ponownie i odpowiedzia³a:
- Pamiêtasz, kochanie, ¿e codziennie jak wracasz z pracy do domu, to
pytasz mnie, co ja do cholery dzi¶ robi³am?
- Tak - odpowiedzia³ z niechêci±.
- Wiêc dzi¶ tego nie zrobi³am.....



***********


W biurze dzwoni telefon. Odbiera sekretarka.
- S³ucham
- Du ju spik inglisch? - pyta glos.
- Eee - baka sekretarka.
- Sprechen zi dojcz - ponawia pytanie glos.
- Eee - mówi sekretarka
- Parle wu franse - znów próbuje glos
- Eee - sekretarka kreci g³ow±.
Glos rezygnuje i odwiesza s³uchawkê a do sekretarki podchodzi szef
- Widzisz gdyby¶ zna³a jêzyki mo¿e uda³oby sie nam za³atwiæ jaki¶ kontrakt - mówi.
- On znal i co? Za³atwi³? - odpowiada sekretarka.

****************


W korytarzu szef spotyka pracownika Andrzeja.
- Powiedzcie, ale tak jednym s³owem. Jak sie dzi¶ czujecie? mówi szef.
- Dobrze - odpowiada Andrzej.
- A jak by¶cie mieli to powiedzieæ w dwóch s³owach.
- Nie dobrze!

****************


Do biura przychodzi pijany pracownik.
- Gdzie byli¶cie? - pyta w¶ciek³y szef.
- Na lunchu - odpowiada pracownik u¿ywaj±c fachowej nomenklatury.
- To dlaczego ¶mierdzicie wóda?
- A czym mam ¶mierdzieæ? Lunchem?

****************



Pesymista widzi ciemny tunel.
Optymista widzi ¶wiate³ko w tunelu.
Realista widzi ¶wiat³o poci±gu.
A maszynista widzi trzech debili na torach.
<lol>
<lol>

Piter - 2005-09-16, 08:06

<lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol> <lol>


<lol> Ten zestaw mnie naprawdê rozbawi³ <lol>

Mirrored - 2005-09-16, 20:16

Syn pyta ojca:
- Tato, mogê spróbowaæ skoków na bungee?
- Lepiej nie synku, o ile sobie przypominam, od samiu¶kiego pocz±tku prze¶ladowa³y ciê wypadki z gum±...

* * * * *

Do punktu sprzeda¿y telefonów komórkowy, gdzie pracowa³o akurat 2 mê¿czyzn, wpada zdyszana posiadaczka opcji "mix" i od razu wo³a:
- Panowie, pomó¿cie! Mój m±¿ wyjecha³, skoñczy³ mi siê okres, niech mi kto¶ za³aduje!

* * * * *

Autentyk 1:
Na ¦l±sku nastolatek zgin±³ pod ko³ami poci±gu. Szed³ po torach z walkmanem na uszach, aby nadje¿d¿aj±ce poci±gi nie zag³usza³y mu muzyki.

* * * * *
Autentyk 2:
W Niedyszynie (woj. ³ódzkie) rozegra³ siê po¶cig rodem z sensacyjnego filmu. Policjanci zatrzymali do rutynowej kontroli 47-letniego rolnika. Mêskimi nosami wyczuli, ¿e facet jest w trupa pijany. Nagle rolnik uruchomi³ pojazd i najecha³ na gliniarza, który ledwie zd±¿y³ uskoczyæ w bok. Policjant odda³ strza³ ostrzegawczy, bo uciekinier nie chcia³ siê zatrzymaæ i pêdzi³ szos± jak szaleniec. Rozpocz±³ siê po¶cig. Dopiero przestrzelenie opon unieruchomi³o pojazd. Warto dodaæ, ¿e mistrz kierownicy ucieka³... traktorem.

* * * * *

Ranek w akademiku. Student pierwszego roku mówi:
- Chod¼my na zajêcia, bo siê spó¼nimy!
Student drugiego roku na to:
-E, po¶pijmy jeszcze...
Student trzeciego roku:
- Mo¿e skoczmy na piwo?
Student czwartego roku:
- Mo¿e od razu na wódkê?
Jako, ¿e nie mogli siê dogadaæ, udali siê do studenta pi±tego roku, by ich
rozs±dzi³. Ten zarz±dzi³:
- Rzuæmy monet±. Jak wypadnie orze³, pijemy wódkê. Jak reszka - idziemy na
piwo. Jak stanie na kancie - ¶pimy dalej. Jak zawi¶nie w powietrzu - idziemy
na zajêcia

* * * * *

UWAGA - KAWA£ WULGARNY - Z GÓRY PRZEPRASZAM OSOBY URA¯ONE! :P

W pierwszej klasie szkoly podstawowej, podczas lekcji biologii, pani pyta dzieci:
- Jakie dzwieki wydaje krowa?
Malgosia podnosi reke:
- Muuuu, prosze pani.
- Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odglos wydaja koty?
Grzes podnosi reke:
- Miauuu, prosze pani.
- Bardzo dobrze, Grzesiu bardzo dobrze. A jaki dzwiek wydaja psy?
Jasio podnosi reke.
- No Jasiu powiedz - zacheca pani.
- Na ziemie sk***ynu, rece za glowe i szeroko nogi!!!

D-Bass - 2005-10-07, 08:58

Rozmowa dwóch dresów:
- Siemano! Co robisz w Sylwestra?
- Klatê i triceps...



Spotykaj± siê dwaj pseudokibice.
- Jak tam wczorajszy mecz?
- Eeee, nie ma o czym mówiæ. Sêdzia nam spi******...



Spotyka siê dwóch dresiarzy:
- Ty jaki masz zaje**** zegarek!
- Dziêki, prezent od siostry.
- Ale ty nie masz siostry!
- No nie mam, ale tak jest napisane na zegarku.



Czterech dresiarzy jedzie swoim odjechanym BMW. W pewnym, niefortunnym momencie waln±³ w nich maluch. Wkurzeni dresiarze wysiedli i podchodz± do malucha, jeden z nich wybi³ szybê, wyci±gn±³ przez ni± kierowcê i mówi:
- No, to teraz Ci wpie*****!
- Ale¿ panowie, to nie jest sprawiedliwe, ja tu jestem sam - s³aby, ma³y, a was jest czterech...
Dresiarze odwrócili siê by omówiæ sytuacjê i po chwili odwracaj± siê i jeden z nich mówi:
- No dobra, to £ysy i Gruby s± z tob±...



Spotyka siê dwóch dresiarzy.
- Stary by³em wczoraj na dyskotece, wyrwa³em zaje**** laskê...
Drugi na to:
- To nic. Stary, ja wpadam na imprezkê w moim nowym dresiku,³añcuch na ³apie. Wyrwa³em laskê, poszli¶my na pla¿ê. Nagle zaczê³a siê rozbieraæ i mówi - rób co potrafisz najlepiej.
- I co? Bzykn±³e¶ j±?
- Nieeeeee. Jebn±³em jej z g³ówki.



W autobusie podmiejskim, na tylnym siedzeniu siedzi ch³opak w gustownym dresie i jego wytapetowana panienka. On powoli j± obejmuje, patrzy za okno, chce byæ romantyczny. Wreszcie w przyp³ywie natchnienia prze³amuje siê i mówi:
- Bo wiesz... zakochalem siê w tobie w ch**...



Spotyka siê dwóch dresów:
- Wiesz furê mam, skroi³em... ale prawko to ju¿ se kupiê.



Do grupy m³odych mê¿czyzn w dresach podchodzi konduktor:
- Bilety do kontroli.
- spi******! - krzycz± dresiarze. Kontroler rezygnuje i podchodzi do starszego pana:
- Proszê o bilet do kontroli.
- Nie s³ysza³ pan, co koledzy powiedzieli?



Warszawa. Autobus podmiejski, pe³no pseudokibiców:
- Jedziesz w czwartek napierd... globalistów?
- Anty!
- Ja ci kur.. dam anty! Jakie anty, jedziesz i tyle!
- Antyglobalistów!
- Jeden ch.. - to co jedziesz?!
- Ale za co???
- Jak to kur.. za co?? za Legiê!!!

miss.hot - 2005-10-07, 09:03

Pracownik wchodzi do biura szefa i mówi:
- Albo mi pan da podwy¿kê, albo siê zwalniam!
Gdy wychodzi z biura, koledzy pytaj± go, jak posz³o.
- Poszli¶my na kompromis, on mi nie da podwy¿ki, a ja siê nie zwalniam - odpowiada.



******



- Dzieñ dobry, czy to pan zamawia³ budzenie na 7? Zaspany glos odpowiada:
- Tak, to ja...
- No to szybciutko, bo juz po ósmej...



*******



Przychodzi ksi±dz po kolêdzie do rodziny Jasia i oczywi¶cie zadaje Jasiowi standardowy zestaw pytañ :
- A ile masz lat ?
- Siedem ...
- A do ko¶ció³ka chodzisz ?
- Chodzê ...
- Co niedziela ?
- Co niedziela ..
- Z ca³± rodzin± ?
- Z ca³± ...
- A do którego ?
- Do Carrefoura ....

* * * * *



Kelner do go¶cia
- Specjalno¶ci± naszej restauracji sa t³uste, du¿e ¶limaki
- Wiem, w zesz³ym tygodniu TAKA mnie obs³ugiwa³a.



* * * * *



Facet wychodz±c do pracy zapomnia³ zabraæ swojego telefonu komórkowego. Wieczorem sprawdza SMS-y
Pierwszy: Kochany zadzwoñ do mnie jak tylko bêdziesz móg³. Twoja Zosia.
Drugi: Ja juz dzwoni³am nie musisz siê trudziæ. Twoja ¿ona.



* * * * *



Facet kupi³ sobie fajny du¿y telewizor, przyniós³ do domu, zona patrzy a na pudle sporo jakich¶ znaczków informacyjnych.
- Kochanie co oznacza ta szklanka na opakowaniu?
- To znaczy, ze zakup trzeba opiæ.



*******



Siedzi menel na ³awce w parku, dosiada siê do niego pani. Menel pyta:
- £ykniesz jabola?
- Nie co pan, ma mnie pan za jak±¶ "panienkê"?
- No skoro mi do wyra wlaz³a?



* * *



Zona mówi do Szkota:
- By³am u lekarza i zaleci³ mi zmianê powietrza.
- Ale¿ ty to masz szczê¶cie - odpowiada Szkot – w³a¶nie przed chwila zmieni³ siê kierunek wiatru.



* * *



- Powiedz mi, kochanie, za co ty mnie tak kochasz: za piêkna buzie, czy za rewelacyjna figurê? - pyta zona
- Za poczucie humoru - odpar³ m±¿.



* * *



- Kto to jest m±¿?
- To facet, który umyje popielniczkê, a sprawia wra¿enie, jakby posprz±ta³ cale mieszkanie.



****



Jasio prosi mamê:
- Mamusiu, kup mi rower.
- Nie synku. Rower jest bardzo drogi. Nie kupiê ci. A poza tym by³e¶ niegrzeczny i nie zas³u¿y³e¶.
- Mamusiu to pobaw siê chocia¿ ze mn±!
- No, pobawiæ to siê mogê, a w co chcia³by¶ siê pobawiæ, Jasiu? - pyta mama.
- Pobawmy siê w mamusiê i tatusia - id¼ do sypialni i czekaj na mnie mamo.
Zaintrygowana mama przebra³a siê w pi¿amê i le¿y w ³ó¿eczku. Wchodzi Jasio z rêkami za³o¿onymi z tylu chodzi z k±ta w k±t i w pewnym momencie mówi:
- "Wstawaj stara idziemy Ma³emu rower kupiæ".



*****



W zoo:
- Tato dlaczego ta gorylica tak krzywo na nas patrzy?
- Uspokój siê synku, to dopiero kasa ...


<lol>

asinka - 2005-10-12, 21:46

Cytat:Wiesz jakie jest najsmutniejsze zwierz±tko na ¶wiecie??
Mê¿czyzna!
A czemu?
Bo ma piersi bez mleka, ptaszka bez skrzyde³ek, jajka bez skorupek, no i worek bez pieniêdzy.
80% kobiet ju¿ nie wychodzi za m±¿, bo zrozumia³y, ¿e dla 60 gram kie³basy nie op³aca siê braæ ca³ego wieprza do domu!!!

Loominator - 2005-10-13, 07:31

asinka napisa³/a:Cytat:
Wiesz jakie jest najsmutniejsze zwierz±tko na ¶wiecie??
Mê¿czyzna!
A czemu?
Bo ma piersi bez mleka, ptaszka bez skrzyde³ek, jajka bez skorupek, no i worek bez pieniêdzy.
80% kobiet ju¿ nie wychodzi za m±¿, bo zrozumia³y, ¿e dla 60 gram kie³basy nie op³aca siê braæ ca³ego wieprza do domu!Exclamation


ze tak zapytam skromnie..a co na to qbs :P

miss.hot - 2005-10-13, 08:23

Jasio wchodzi sobie do ³azienki i zauwa¿a mamusie k±pi±c± sie....
- Mamo, mamo czy mogê siê z tob± k±paæ?....
- Nie!! Jasiu nie....
- Mamo bo siê rozp³aczê....
- No dobrze Jasiu tylko pamiêtaj nie zagl±daj pod piankê...
- Jasiu zdumiony wchodzi do wody i zagl±da pod piankê...
- Mamo a co to jest?...
- No synku wiesz to jest szczoteczka...
- Eee tam Tatu¶ ma lepsz±...
- A to dlaczego? - odpowiada mama...
- Bo ma na patyku...
- A sk±d wiesz??...
- Widzia³em jak s±siadce zêby czy¶ci³.







Pani na lekcji biologii pyta dzieci jakie widzia³y jajka?
Jasio sie zg³asza i mówi:
- Ja widzia³em, czarne!
- Gdzie? - pyta zdziwiona nauczycielka.
- U murzynów na pla¿y w Afryce!
- Dwa - i wpisuje mu ocenê do dziennika
- Dwa, by³y dwa.
- Pa³a! - i te¿ wpisuje do dziennika.
- Pa³a te¿ by³a - mówi Ja¶.
- Jutro przyjdziesz z tat± na lekcje. Tata ci poka¿e!!!!!!!!
- Tata mi nie poka¿e bo ma bia³e.







Przychodzi baba z córk± do lekarza. Córka jest piêkna i seksowna.
Lekarz od razu ka¿e jej siê rozebraæ. Baba protestuje:
- Ale¿ panie doktorze, to ja jestem chora!
- To proszê pokazaæ gard³o - mówi lekarz.







Spotykaj± siê dwie blondynki
- Co s³ychaæ?
- A nic takiego, kupi³am sobie skunksa.
- Po co ci skunks?
- Dziewczyno! Ty nawet nie wiesz jak on cudownie robi minetê, pierwsza klasa.
- A smród?
- Pierwsze dwa dni rzyga³, ale teraz ju¿ siê przyzwyczai³.







Policja da³a og³oszenie w sprawie pracy - szukali blondynek. Zg³osi³y siê trzy na wstêpne rozmowy. Policjanci badaj± ich inteligencjê. Pokazuj± zdjêcie faceta (lewy profil) i pytaj± siê:
- Co mo¿e Pani powiedzieæ o tym cz³owieku?
Blondynka nr 1 patrzy i patrzy, i mówi:
- On ma tylko jedno ucho...
Komisja za³amana wyrzuca blondynkê nr 1 i prosi nastêpn±. Pokazuj± jej to samo zdjêcie i zadaj± to samo pytanie. Blondynka nr 2 patrzy i mówi:
- On ma tylko jedno ucho...
T± te¿ wyrzucaj± i znudzeni zadaj± to samo pytanie trzeciej. Blondynka nr 3 patrzy i mówi:
- On nosi szk³a kontaktowe.
Gliniarze wertuj± papiery... i rzeczywi¶cie facet nosi szk³a. Pytaj± siê jej, jak to wydedukowa³a.
- Nie mo¿e nosiæ okularów, bo ma tylko jedno ucho... - odpowiada blondynka.







Synek mówi do tatusia:
- Ca³owa³em siê z dziewczyn± !
- I co mówi³a?
- Nie s³ysza³em bo uszy mi zatka³a udami.







Pewna normalna katolicka rodzina. Pewnego dnia ciszê przy obiedzie przerywa 10-letnia córka o¶wiadczaj±c powa¿nie:
- Nie jestem ju¿ dziewic±.
Po tych s³owach zapada ca³kowita cisza. Pozbierawszy siê ojciec mówi do matki:
- Marta, ty tu jeste¶ winna! Jeste¶ dziwka! Ubierasz siê tak frywolnie, ¿e faceci ogl±daj± siê za tob± i gwizdaj±! Ma³o tego, zachowujesz siê obscenicznie przy naszej córce!
Do starszej 20-letniej córki krzyczy:
- I ty, ty te¿ tu jeste¶ winna! Tak samo jeste¶ dziwka! Pieprzysz siê z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie kiedy tylko wyjdziemy z domu! I to na oczach naszej córki! Kilka dni temu znalaz³em na poduszce ¶lady spermy! I nie my¶l sobie, ¿e nie wiem o tym, ¿e masz w szafce nocnej wibrator! Brudna szmato!
Na to w¶ciek³a matka wrzeszczy na ojca:
- Zamknij siê, do licha! To w³a¶nie ty powiniene¶ uwa¿aæ na to co mówisz. To w³a¶nie ty wydajesz pó³ wyp³aty na prostytutki! To ty spacerujesz po dzielnicy czerwonych latarni z nasz± ma³± córeczka! A odk±d mamy telewizje kablow± ca³y czas ogl±dasz pornole, nawet przy ma³ej! ¯eby ju¿ nie wspominaæ o twojej szmat³awej sekretarce, która systematycznie robi ci loda i której nie wystarcza nawet to, ¿e j± normalnie stukniesz, a ty dzwonisz potem do domu i tym swoim anielskim g³osikiem rozmawiasz nawet z nasz± córka!
Zaszokowana i pe³na zw±tpienia matka zwraca siê do córeczki:
- Ale jak to siê sta³o, skarbie? Zosta³a¶ zgwa³cona czy dziabn±³ ciê kolega z klasy?
Ma³a patrzy du¿ymi oczyma na matkê i mówi:
- Ale¿ nie mamo, pani zmieni³a mi rolê w jase³kach, nie jestem ju¿ dziewic± tylko pastereczk±.


<lol>

asinka - 2005-10-13, 10:22

Loominator napisa³/a:ze tak zapytam skromnie..a co na to qbs Razz


gania³ mnie za to przez pó³ nocy :P ale ogólnie to by³o <lol>

qbs - 2005-10-13, 22:01

raczej caly ranek poludnie i wczesne popoludnie :P
asinka - 2005-10-13, 22:03

Telefon nad ranem:
- Hello, Senor Humphrey? Mowi Ernesto zajmujacy sie pana letnim domem.
- A tak Ernesto. Co slychac? Czy cos sie stalo?
- Dzwonie, zeby zawiadomic pana o smierci pañskiej papugi.
- Moja papuga nie zyje? Ktora? Czy nie ta, ktora wygrala w miêdzynarodowym konkursie?
- Tak prosze pana, wlasnie ta papuga.
- To straszne, wydalem na nia mnostwo pieniedzy. Jak zdechla?
- Od jedzenia zepsutego miesa senor.
- Zepsutego miesa? Kto dal jej zepsute mieso?
- Nikt senor. Sama zjadla mieso zdechlego konia.
- Zdech³ego konia? Jakiego konia?
- Panskiego wyscigowego araba, zdechl od ciagniecia wozu z woda.
- Czy ty zwariowales? Jakiego wozu z woda?
- Do gaszenia pozaru senor.
- Na Boga! Jakiego pozaru.
- Panskiego domu senor. Zaslony zajely sie od swiecy.
- Jakiej swiecy? Dom ma elektrycznosc!
- Swiecy pogrzebowej senor.
- Co za pogrzeb do diabla??!!.
- Panskiej matki senor. Przyjechala bez zapowiedzi a ja, my¶l±c ze to zlodziej walnalem ja kijem golfowym Nike-Tiger Woods.

Przez moment cisza..
- Ernesto, jezeli zlamales ten kij to jestes zwolniony.

cZuLi - 2005-11-27, 09:19

Maly chlopczyk przybiega do mamy i pyta:
-Mamo ja jestem Zydem czy Cyganem?
-Oczywiscie ze zydem, a czemu pytasz?
-Bo znalazlem na strychu rower i nie wiem czy go sprzedac, czy podpierdolic.

DJ_Golem - 2005-11-27, 10:13

cZuLi napisa³/a:Maly chlopczyk przybiega do mamy i pyta:
-Mamo ja jestem Zydem czy Cyganem?
-Oczywiscie ze zydem, a czemu pytasz?
-Bo znalazlem na strychu rower i nie wiem czy go sprzedac, czy podpierdolic.


Az Ty nietolerancyjny czlowieku... No, no... Nieladnie.

Not4uS - 2005-11-27, 10:15

cZuLi napisa³/a:Maly chlopczyk przybiega do mamy i pyta:
-Mamo ja jestem Zydem czy Cyganem?
-Oczywiscie ze zydem, a czemu pytasz?
-Bo znalazlem na strychu rower i nie wiem czy go sprzedac, czy podpierdolic.

Ostre, ale dobre. Niezle sie usmialem <lol>

asinka - 2005-12-05, 22:48

Kilka cytatów z wyk³adów:

- Rektorowi i ¿onie siê nie odmawia... w³asnej oczywi¶cie...

- W niektórych ksi±¿kach i to stoj±cych na pó³kach w dziale <nauka>, próbuje siê nam wmówiæ, ¿e cz³owiek wspó³¿y³ z dinozaurami... tzn. koegzystowa³... by³em kiedy¶ na koncercie <dinozaury muzyki rockowej>, to mo¿e z tym siê wi±¿e...

- Lodowiec w swojej ostatniej fazie mia³ s³ab± potencje...

- Poniewa¿ nie mamy odpowiednich przyrz±dów (laboratoryjnych) to proszê to zrobiæ oralnie...

:P

Oraz kilka tekstów sprawozdawców sportowych:

- Pi³ka przesz³a dwa metry miêdzy spojeniem s³upka z poprzeczk± - Dariusz Szpakowski, TV

- Oto ten moment przed momentem na pañstwa ekranach - Dariusz Szpakowski, TV

- Walkê sêdziowaæ bêdzie Koreañczyk Po³udniowy - Lucjan Olszewski, TV

- Oczywi¶cie do tych 45 minut mo¿emy mieæ zastrzezenia - Dariusz Szpakowski, TV

- Widzimy dynamiczny skok Japoñczyka zakoñczony l±dowaniem - Marek Szewczyk, TV

- Sêdziowie, gdy skocz± dalej, daj± wy¿sze noty - Marek Szewczyk, TV

- Pi³ka ugrzêz³a gdzie¶ tam w cia³ach warszawskich zawodników - Andrzej Janisz, radio

- Piêkna akcja koszykarzy Chicago Bulls, taka w koszykarskim stylu - W³odzimierz Szaranowicz, TV

- Jêk zawodu na trybunach, zupe³nie jakby torreador nie trafi³ w byka - W³odzimierz Szaranowicz, TV

- Czechos³owak, s±dz±c po sylwetce, lubi sobie wypiæ Pilsnerka - Lucjan Olszewski, TV

<lol>

dr JunkStone - 2005-12-06, 12:14

Dwom przyjaciólkom po dlugich namowach, udalo sie wreszcie przekonac
> > > mezów,zeby zostali w domu i same wychodza na kolacje do knajpy zeby
> > > przypomniec
> > > sobie "dawne czasy".
> > > Po zabawnie spedzonym wieczorze, dwóch butelkach bia³ego
> > > wina,szampanie
> > > i buteleczce wódki opuszczaja restauracje calkowicie pijane!
> > > W drodze powrotnej obie nachodzi "nagla potrzeba", moze dlatego ze
> > > duzo wypily.
> > > Nie wiedzac gdzie isc sie wysikac, bo bylo juz bardzo pozno, jedna
> > > wpada na pomysl i mówi do drugiej:
> > > - wejdzmy na ten cmentarz, tutaj napewno nikogo nie bedzie,
> > > Wchodza na cmentarz, najpierw jedna sciaga majtki, sika, wyciera sie
> > > tymi majtkami i oczywiscie je wyrzuca...Widzac to, druga od razu sobie
> > > przypomina, ze ma na sobie droga
> > > markowa bielizne i szkoda by ja bylo tak wyrzucic. Sciaga wiec
> > > majtki,wklada je dokieszeni,sika i zrywa kokarde z pierwszego lepszego
> > > wienca, zeby sie "podetrzec".
> > > Na drugi dzien maz pierwszej, dzwoni do meza drugiej:
> > > - Jurek, nawet sobie nie wyobrazasz co sie stalo! To koniec mojego
> > > malzenstwa!
> > > - Dlaczego?
> > > - Moja zona wrócila o 5 rano kompletnie pijana i na dodatek bez
> > > majtek. Odrazu wywalilem ja z domu.
> > > Na to drugi:
> > > - Marek, to jeszcze nic, wiesz co do wykombinowala moja? Nie tylko
> > > przyszla pijana i bez majtek, ale miala wlozona w tylek czerwona kokarde
> z
> > > napisem:
> > > NIGDY CIE NIE ZAPOMNIMY, LUKASZ, IGNAC, STASIEK I POZOSTALI
> > > PRZYJACIELE Z SILOWNI"

spazm - 2005-12-09, 17:59

Scea w sypialni. Dwoch pedalow uprawia seks. Jeden mowi:
- Dzisiaj musialem zrobic test na AIDS.
- Co?! Dopiero teraz mi o tym mowisz?!
- Tylko zartowalem, lubie jak ci sie dupa kurczy.

D-Bass - 2005-12-17, 23:36

- Ty, co znaczy "w czepku urodzony"?
- To znaczy, ¿e prezerwatywa siê odnalaz³a.

[ Dodano: 2005-12-17, 23:42 ]
- Ty czego czarownice nie nosz± gaci?
- ¯eby im siê lepiej miot³a trzyma³a.

Piter - 2005-12-20, 11:54

- Kochanie, wyrzuc smieci...

- K...wa, dopiero co usiadlem!

- A co do tej pory robiles?

- Lezalem.

<mrgreen>

Not4uS - 2005-12-20, 12:14

hehe

Polak, Rusek i Niemiec id± przez pustyniê. Spotykaj± wielb³±da i
chc± na nim jako¶ dojechaæ do najbli¿szego miasta. Ale pojawia siê pewien
problem - wielb³±d ma tylko dwa garby, trzech siê nie zmie¶ci na jego
grzbiecie. My¶l± wiêc, my¶l±... nagle Polak mówi:
- Wiem! Ja i Niemiec si±dziemy mu na garbach i tak jako¶ dojedziemy.
- A co ze mn±?
Niemiec podchodzi do ty³u wielb³±da, podnosi ogon i mówi:
- A ty Sasza do kabiny!

<lol>

spazm - 2005-12-26, 17:12

- Kochanie, powiedz mi co¶ s³odkiego.
- Daj¿e spokój.
- Ale s³oneczko, powiedz mi proszê co¶ s³odkiego.
- Daj spokój.
- Ale ju¿ o nic ciê nie poproszê, tylko powiedz mi co¶ s³odkiego.
- Miód k..wa maæ i sp...dalaj!

qbs - 2006-01-21, 17:35

Urodziny Babci:
Uroczystosc w restauracji: 500,00 zl - placone karta Mastercard...
piwo, wino, szampan, wodka: 500,00 zl - placone karta Mastercard...
Striptiser 250,00 zl/godz. - placone karta Mastercard........
Zdjecie Babci z uroczystosci: bezcenne:
www.gizycko.mm.pl/~beliar/image001.JPG
<co jest?>

Pit - 2006-01-21, 18:13

http://www.adrestell.pl/~lukasz/pendrive.jpg

a teraz najglupszy kawal jaki slyslaem ostatnimi czasy :D

W pewnej wiosce mieszkal sobie gospodarz, ktory mial kurnik. Co noc do tego
kurnika przychodzil sprytny lisek i pozeral jedna kure albo koguta, zalezy
na co mial chrapke. I tak to trwalo miesiacami, az pewnego dnia gospodarz
schwytal liska i zapytal:
-Czy to ty wyjadasz stopniowo moj drob?
Na co sprytny lisek odpowiedzial:
-Nie!
A tak na prawde to byl on.

Not4uS - 2006-01-21, 18:25

qbs napisa³/a:Urodziny Babci:
Uroczystosc w restauracji: 500,00 zl - placone karta Mastercard...
piwo, wino, szampan, wodka: 500,00 zl - placone karta Mastercard...
Striptiser 250,00 zl/godz. - placone karta Mastercard........
Zdjecie Babci z uroczystosci: bezcenne:
www.gizycko.mm.pl/~beliar/image001.JPG
<co jest?>

<mrgreen> >klik< <mrgreen>

...ale i tak dobre :P

qbs - 2006-01-21, 18:49

lol, i tak o to widac jak czesto tu zagladam :P
D-Bass - 2006-01-30, 18:49

<kamper> jak zmierzyc pojemnosc akumulatora samochodowego?
<carbon> pole podstawy * wysokosc

emiter - 2006-02-10, 21:42

- Tato dlaczego owijasz chomika ta¶m± klej±c±? - pyta Jasiu
- ¯eby go nie rozje*** jak go bedê pierd*** - odpowiada ojciec.

To taki hardkor, czytaj na w³asne ryzyko :-)

D-Bass - 2006-02-11, 20:25

- jak jest lód po angielsku?
- blowjob...

DJ_Golem - 2006-02-11, 21:06

D-Bass napisa³/a:- jak jest lód po angielsku?
- blowjob...


No tym to mnie rozbroiles <lol>

MepH - 2006-02-21, 17:08

spotyka sie 2 dresiarzy po imprezie

jeden do drugiego:

-i jak tam z ta panna by³o po imprezie

-do dupy, do niczego nie dosz³o, zostawi³a mnie

-jak to przecie¿ widzia³em ¿e dobrze ci sz³o, a jak impra sie skonczyla pojechaliscie razem twoj± B-Emk± do hotelu

-no tak by³o

-wiêc o co chodzi?

-no przyjechalismy do hotelu ona siê rozebra³a, ja siê rozebra³em, zgasi³a ¶wiat³o i mówi ¿ebym zrobi³ to co umie najlepiej

-no i co??!!

-no jak to co poci±³em j± z dyñki

:D :D :D

hope - 2006-02-23, 14:25

Z góry uprzedam, ¿e moje s± chamskie i rasistowskie :P <wstydnis>

¯yd podchodzi do niemca.
-Przepraszam , która godzina ?
-Wpó³ do komina !

Czym siê ró¿ni ku klux klan od Nike??
... I to i to sprawia ¿e murzyni szybciej biegaj±!!

Czym sie rózni wagon piasku od wagonu z ¿ydami ?!
-wagonu z piaskiem nie da sie roz³adowac wid³ami

Lata 90te XX w. Jedzie autobus pe³en ¯ydów na wycieczkê
do O¶wiêcimia, zwiedzaæ obóz zag³ady. Niestety po drodze, w jakiej¶ wiosce zepsu³ siê autobus.
Kierowca wysiada, zagl±da do silnika itd., ale autobus nie chce ruszyæ.
Nagle przechodzi jaki¶ mieszkaniec wioski, wiêc kierowca do niego:
-Przepraszam bardzo, potrzebujê pomocy,
autobus siê zepsó³, a ja muszê ¯ydów do O¶wiêcimia dowie¶æ.
-Bardzo bym panu pomóg³ ale ja mam taki ma³y piec kaflowy

Ulubione skarpetki ¿ydów ?
Jedwabne

- Jaka jest ulubiona piosenko zydów?
- A my tak ³atwopalni...

Przychodzi Hans do Zydow mowi
- dostaniecie dzisiaj po jajku.
Zydzi sie ciesza.
Po chwili hans dodaje:
- Metalowym prêtem.

Gada m³ody ¯ydek Josek z m³odym Helmutem:
-Mój dziadek zgin±³ w O¶wiêcimiu!!-mówi Josek
-mój te¿ zgin±³ w O¶wiêcimiu!!-mówi Helmut
-naprawde??
-Tak, po pijaku spad³ z wie¿yczki wartowniczej!!

- Dlaczego zydzi nie uczestniczyli w II wojnie ¶wiatowej?
- Podobno na jaki¶ obóz wyjechali...

Co to jest: ¯yd z butla gazowa na plecach?
Obóz wêdrowny.

Do Auschwitz przysz³a nowa dostawa ¿ydów. Hans stoi i rozkazuje ¿ydom gdzie maj± i¶æ:
- Pierwszy ¿yd do pieca
- Drugi ¿yd do autobusu
- Trzeci ¿yd do pieca
- Czwarty ¿yd do autobusu
(...)
- Czterdziesty pierwszy ¿yd do pieca
- Czterdziesty drugi ¿yd do autobusu
W tym momencie z daleka s³ychaæ g³os:
- Hans autobus ju¿ pe³ny
a Hans:
- AUTOBUS DO PIECA!!!

Bije siê pod prysznicem dwóch ¯ydów. Nagle jeden bierze myde³ko a drugi mówi: Dziadka w to nie mieszaj

Dlaczego Hitler siê zastrzeli³?
- Bo mu przys³ali rachunek za gaz

Kiedy w Rumuni pies po raz ostatni widzia³ ko¶æ?- Jak mia³ otwarte z³amanie!

Na komisariat doprowadzono trzech mezczyzn, oskarzonych o wywolanie
bojki w tramwaju. Komisarz chce ich jednego po drugim przesluchac.
Pierwszy zeznaje Murzyn: - Moja nic nie rozumiec. Moja jechac sobie
spokojnie tramwajem, i nagle mezczyzna stojaca kolo mnie dac mi
rek± w buzia. Drugi zeznaje student: - Jechalem sobie tramwajem na
uczelnie. Nagle widze: wsiada Murzyn i staje kolo mnie. No nic,
Murzyn jak Murzyn, jade sobie dalej. I wtedy Murzyn stanal mi na
stopie. Mysle sobie: Murzynowi zwracac uwage to tak jakos glupio,
pewnie nie za dobrze rozumie jezyk polski, moze sam zejdzie .... Dam
mu minute. Odczekalem z zegarkiem w reku minute, a ten mi dalej stoi
na nodze. No to dalem mu jeszcze minute. Patrze, kolejna minuta mija,
a ten jak gdyby nigdy nic stoi dalej na mojej stopie. Wytrzymalem tak
cztery kolejne minuty, a poem tak sie wkurzylem, ze po prostu mu
dalem w ryj. Potem zeznaje trzeci facet: - Jade sobie tramwajem.
Patrze, przede mna stoja kolo siebie: Murzyn i student. I ten student
tak patrzy - to na zegarek, to na Murzyna. I znowu: to na zegarek,
to na Murzyna. I nagle spojrzal na zegarek i jak Murzynowi nie da w
morde! No to ja pomyslalem, ze w calej Polsce sie zaczelo...

co robi zyd na hustawce?
wkur**** snajpera.

Przyjechal Polak do zioma-Polaka w RPA.Sa lata apartheidu.
Polak mowi-slyszalem ze u was mozna czarnego zabic,pobic,i nic mi sie nie stanie,to prawda.
Drugi Polak daje mu pistolet i mowi:
-Pewnie,pojdz do miasta,jak zobaczysz murzyna zastrzel go,jak chcesz i nic ci sie nie stanie.
Polak poszedl do miasta i widzi lektyke niesiona przez czterech Murzynow.
W lektyce siedzi bialy.
Polak wycelowal w jednego z Murzynow,i strzelil,ten upadl martwy,cala lektyka sie wywrocila,bialy wypadl z niej i mowi.
kur** ,znów guma posz³a!!!

Dlaczego Stewie Wonder ca³y czas sie usmiecha³ i krêci³ g³ow±?
-bo nie wiedzia³ ¿e jest czarny.

2006-02-27, 01:15 // Dodano
Sorry jeszcze 1 chamski dowcip dosta³em w nocy od najebanego kumpla ale nie mog³em i musia³em zapodaæ :P Nie banujcie mnie:P

czym sie rozni dziewczyna od dzika ?
niczym to i to ¿o³êdzia ryjem szuka

Not4uS - 2006-03-06, 10:15

Z³odziej wkrad³ siê w nocy do banku. Bierze wytrych, otwiera pierwszy sejf spodziewaj±c siê ca³ych worków kasy... A tam w sejfie 8 jogurtów. Kole¶ my¶li: "Cholera, co te ludzie trzymaj± w sejfach? No nic, g³odny jestem, to zszamiê sobie te jogurciki." Otwiera nastêpny sejf, a tam... 18 jogurtów! Z³odziej my¶li: "Cholera! Co to deficyt na Danony, czy co? Jeszcze trochê g³odny jestem, to wszamiê te jogurciki." Jak pomy¶la³, tak zrobi³. Podchodzi do trzeciego sejfu, otwiera, a tam... 30 jogurtów! Ch³opak ju¿ mocno wkurzony: "Co tym ludziom odpiernicza, ¿eby jogurty w banku trzymaæ?! Nic. Nie ma kasy, nie ma szamy, a tu s± jogurty. Zjem, to przynajmniej nie bêdê g³odny do jutra." Ledwo co wmusi³ w siebie te jogurty i wychodzi z tego banku strasznie zdyszany i zmêczony. Nastêpnego dnia kupuje gazetê, a na pierwszej stronie tytu³ napisany wielkimi literami: "TAJEMNICZE W£AMANIE DO BANKU SPERMY"

:P :P :P :P :P :P

ZeheOS - 2006-04-22, 17:06

Syn do ojca:
- Ojcze, muszê ci siê zwierzyæ. Wiesz, jestem gejem.
- Hmm, a masz willê nad morzem
- Nie - odpowiada syn
- A luksusow± limuzynê?
- Te¿ nie
- A prywatnego ochroniarza chocia¿?
- No nie
- Synu! To ty nie jeste¶ ¿aden gej tylko zwyk³y peda³!

mumin - 2006-04-23, 03:27

hope napisa³/a:- Jaka jest ulubiona piosenko zydów?
- A my tak ³atwopalni...


nie domykajcie drzwi...


Ulubiony zespó³ zydów??
red hot czyli komora

spazm - 2006-04-29, 11:16

S± dwa okopy: niemiecki i polski. I tak walcz± ze sob±, strzelaj± siê ale jak na razie ¿adna ze stron nikogo nie trafi³a. A¿ wreszcie jeden z polaków powiedzia³:

- Te jakie jest najpopularniejsze imiê niemieckie?
- Hmmmm... Mo¿e Hans?
- O! Dobre! Krzykniemy Hans, i mo¿e jaki¶ jeleñ siê wychyli to go zastrzelimy.

No i wo³aj±:
- Hans!
- Ja!? - Szwab siê wychyli³... JEB! Dosta³ kulkê.
- Hans!
- Ja!? - JEB! Nastêpny...
- Hans!
- Ja!? - JEB!

I tak ich powybijali, zosta³o tylko kilku...
Siedz± te szwaby i my¶l±:

- Mo¿e my te¿ tak zrobimy?
- Ja! Jakie jest popularne imiê polskie?
- Mo¿e Zdzichu?
- Ja gut!

I rycz±:

- ¯d¿ychu!
- (cisza)
- ¯d¿ychu!!
- (cisza)
- Zd¿ychu!!!
- Zdzicha nie ma jest na wakacjach... To ty Hans?
- Ja!
- JEB!

------------------------------------------------------------------------

G³êboka noc. D³ugi dzwonek do drzwi:
- Kto tam?
- Policja.
- A nikogo w domu nie ma!
- A kto odpowiada?
- Nikt nie odpowiada. Pewnie siê przes³yszeli¶cie!
- A ¶wiat³o dlaczego siê pali?
- Ju¿ gaszê.

------------------------------------------------------------------------

Leci wróbel. Stêka, "kwêka", poci siê ale twardo trzyma w dziobie antylopê.
Ca³± t± sytuacjê obserwuj± dwie wrony :
- Co on ku*wa wyprawia ? - pyta jedna
- A wiesz, s³ysza³am, ¿e ma trochê prze*ebane. Kuku³ka podrzuci³a mu jajo krokodyla.

------------------------------------------------------------------------

Warszawa, korek na Jerozolimskich, do jednego kierowcy odzywa siê drugi.
- S³uchaj, porwali prezydenta Kaczyñskiego, ¿±daj± 100 000 000 z³otych, bo inaczej oblej± go benzyn± i podpal±, robimy w³a¶nie zbiórkê...
- Tak? A po ile daj± inni kierowcy?
- No tak po 2 - 3 litry... !!!

------------------------------------------------------------------------

Na wiejskim przystanku, gdzie od dawna ju¿ autobusy nie kursuj±, siedz± trzy kole¿anki i pestki z dyni ³uskaj±, nuda na ca³ego, lekko kaleczona rzadkim rechotem.
Niespodzianie zza zakrêtu wyje¿d¿a stary brudny ci±gnik, bez kabiny i podje¿d¿a pod przystanek.
Zza kierownicy wychyla siê zaro¶niêta morda miejscowego autochtona, która przekrzykuj±c warkot rzuca.
- Mirka! Mirka!
- Czego?
- Idziemy na ruchaczkê?
Mirka szturchaj±c kole¿anki, z u¶miechem i wyrazem b³ogo¶ci na twarzy.
- Wie, jak mnie podej¶æ, nosz kurde, wymiêkam przy nim....

Pit - 2006-04-30, 09:36

Podczas wizyty w szpitalu psychiatrycznym go¶æ zapyta³ dyrektora jakie
kryteria stosuj±, aby zdecydowaæ czy kto¶ powinien zostaæ zamkniêty w
zak³adzie czy nie.
Dyrektor odpowiedzia³:
- Nape³niamy wannê, a potem dajemy tej osobie ³y¿eczkê do herbaty,
kubek i wiadro i prosimy, aby opró¿ni³ wannê.
- Aha, rozumiem - powiedzia³ go¶æ - normalna osoba u¿yje wiadra, bo jest wiêksze ni¿ ³y¿eczka czy kubek
- Nie - powiedzia³ dyrektor - normalna osoba poci±gnê³aby za korek...Chce pan pokój z widokiem czy bez ?

Avell - 2006-04-30, 19:16

Nie wiem czy by³o.. nie ¶ledzê tego topicu...

Z cyklu "oble¶no¶ci przy piwku" ;) czyli us³yszane na imprezie z facetami :P

Po czym poznaæ, ¿e kobieta jest zakonnic±?
.
.
.
.
.
Bo jej siê ³upie¿ sypie miêdzy nogami. <wsciekly>




Kiedy kobieta jest podobna do s³onecznika?
.
.
.
.
Kiedy ma nasienie na na twarzy. <mrgreen>

dr JunkStone - 2006-05-04, 16:41

Samolot zbli¿a siê do Tajlandii i podchodzi do l±dowania. Z g³o¶ników s³ychaæ
g³os stewardesy:
- Ostrzegamy pañstwa, ¿e po³owa ludno¶ci Tajlandii ma HIV, a druga po³owa -
gru¼licê.
- Co ona powiedzia³a? - pyta sie wnuczka przyg³uchawy dziadek.
- ¯eby dupczyæ tylko te, które kaszl±...
****

Wchodzi facet do baru z krokodylem.
- Proszê wyj¶æ ! On jest niebezpieczny!
- On jest bardzo mi³y, i nikomu nie zrobi krzywdy, mogê to udowodniæ.
- Dobrze, je¿eli go¶cie uznaj±, ¿e nie ma zagro¿enia, to mo¿e pan zostaæ.
Facet prowadzi krokodyla na ¶rodek, wali piê¶ci± trzy razy w ³eb krokodyla i
mówi:
- Otwórz gêbê! - Krokodyl otwiera, a facet zdejmuje gacie i wk³ada
przyrodzenie mu do pyska, nastêpnie wali znowu trzy razy i mówi:
- Zamknij gêbê! - Krokodyl zamyka, i wszyscy widz± jak jego wielkie zêby
zatrzymuj± siê centymetr od wa¿nych organów. Facet chowa interes i mówi:
- Mo¿e kto¶ chce spróbowaæ?
Odzywa siê kobiecy g³os:
- Ja, ale niech pan nie bije mnie tak mocno w g³owê.
****

¯ona zabawia siê z kochankiem, gdy nagle s³yszy zgrzyt klucza w zamku.
Przera¿ona zaczyna siê modliæ:
- Bo¿e spraw, ¿eby czas siê cofn±³ o godzinê!
Nagle s³yszy g³os z góry:
- Dobrze, ale kiedy¶ utoniesz.
Wszystko siê uda³o, m±¿ siê nie dowiedzia³. Od tego dnia kobieta unika
wszelkich akwenów wodnych. Pewnego dnia jednak dosta³a wiadomo¶æ, ¿e wygra³a
wycieczkê statkiem po Karaibach. Po chwili zastanowienia mówi sobie:
- Raz sie ¿yje, pop³ynê.
Rejs przebiega spokojnie, a¿ nagle nadci±ga sztorm.
Kobieta znów siê modli:
- Bo¿e chyba mnie teraz nie ukarzesz? Nie zabijesz razem ze mn± trzystu
niewinnych kobiet.
- Niewinnych??? Ha. Ja was dziwki przez piêæ lat zbiera³em do kupy!
****

Pewien facet ¿yj±cy od kilku dobrych lat na bezludnej wyspie widzi szalupê
podp³ywaj±ca do brzegu, a w niej Claudiê Shiffer.
Musia³o ci TEGO brakowaæ mówi Claudia, wypinaj±c to i owo.
Owszem odpowiedzia³ rozbitek, po czym przelecia³ kilka razy Claudiê.
No i jak by³o? pyta po wszystkim Claudia.
Fajnie bez entuzjazmu mówi rozbitek.
Brakowa³o ci czego¶? pyta zaniepokojona.
Ano brakowa³o. A nie mog³aby¶ siê przebraæ za faceta na chwilkê?
Co¶ ty, nie zgadzam siê odpowiada wzburzona Claudia.
Proszê -mówi facet Dam ci moje stare ciuchy, brodê przyprawimy ze s³omy...
No dobrze zgadza siê Claudia, po czym siê przebiera siê za faceta.
Przebrana Claudia staje przed rozbitkiem. No i co teraz? pyta.
Rozbitek rozradowany przyjacielsko uderza j± w ³opatkê i mówi:
Ty, stary, nie zgadniesz kogo dyma³em Claudiê Shiffer!!!
****

Wraca Krystyna z zebrania feministek.
Nastrój bojowy. Roman otwiera drzwi.
- kur**, koniec z mêskimi rz±dami, kutasie je*** - krzyczy od progu. To
ja jestem g³ow± tego domu. Od tej pory bêdzie, jak ja...
Nie skoñczy³a Krystyna, gdy Roman wyprowadzi³ cios piê¶ci±. piz*** jak
Tyson za najlepszych czasów. Niedosz³a feministka pad³a i le¿y.
Nagle rozlega siê dzwonek. W drzwiach staje s±siad, Lucjan.
- Roman, co siê sta³o S³ysza³em ³omot...
- Aaaaa, nic takiego Lucek, wszystko OK.
- Wiêc czemu Krystyna le¿y jak nie¿ywa na pod³odze
- To g³owa tego domu - le¿y, gdzie chce

Deniz Kasum - 2006-05-09, 13:58

P³ynie stado plemników jajowodem. Nagle jeden s³abiutki,
który p³ynie ostatni, krzyczy:
- Panowie, zdrada, jeste¶my w dupie - wracajmy!" .
Cale stado w ty³ zwrot, a ten p³yn±c dalej mruczy pod
nosem: "I tak rodz± siê geniusze" .

==============================

W pierwszej klasie podstawowej, podczas biologii, pani pyta siê dzieci:
- Jakie d¼wiêki wydaje krowa.
Malgosia podnosi rêkê:
- Muuuu, proszê pani.
- Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odg³os wydaj± koty?
Grze¶ podnosi rêkê:
- Miauuu, proszê pani.
- Bardzo dobrze, Grzesiu Bardzo dobrze. A jaki d¼wiêk wydaj± psy?
Jasiu podnosi rêkê.
- No Jasiu powiedz - zachêca pani.
- Na ziemie skur*****, rêce na g³owê i szeroko nogi.

mumin - 2006-05-10, 09:41

Dlaczego kobiety udaja orgazm??
Bo mysla ze faceta robi to jakas roznice.

:D

Parasite - 2006-05-15, 06:09
Temat postu: buahaha
miss.hot napisa³/a:Ja takie 2 ostatnio slyszalem ;) pewnie juz znane :P

siedzi rumunka na lotnisku i smaruje chleb gó***, podchodzi do niej niemiec i pyta - co bida? rumunka - a no bida. Niemiec dal jej 10 euro i poszedl. Po chwili podchodzi do niej amerykanin i pyta - co bida? rumunka - a no bida. Amerykanin dal jej 20 dolarow. Nastepnie podchodzi do rumunki polak i pyta - co bida? rumunka - a no bida. Polak - to po ch** tak grubo smarujesz !

Byl sobie rolnik, mial gospodarstwo ale pewnego dnia jego swinki przestaly jesc. Zaniepokojony wziol je do weterynarza. Weterynarz mu mowi - niech pan wezmie zawiezie swinie do lasu, wyrucha to beda jadly. Facet sie zdziwil ale zrobil tak jak weterynarz kazal, wsadzil swinie do ¿uka, pojechal do lasu, wyruchal i wrocil ze swiniami spowrotem na wies. Niestety swinie dalej nie jedza. Chlopina zmartwiony pojechal jeszcze raz do weterynarza mowiac mu ze "terapia" nieposkutkowala. Weterynarz mowi mu ze swinie trzeba zawiesc i wyruchac w nocy w lesie i wtedy musi zadzialac. Facet por az kolejny wsadzil swinie do ¿uka, zawiozl w nocy do lasu i wyruchal. Wrocil zmeczony do domu, wsadzil swinie do chlewu i poszedl spac. Po jakims czasie faceta budzi ¿ona - mê¿u mêzu ! ¶winie ! Facet - co jedz±? Zona - nie, siedz± w ¿uku i trombi±.




Ten drugi poprostu powalil mnie z krzesla malo pluc nie wyplulem mega dobry !!!! :mrgreen:

pbmuz - 2006-05-15, 12:01

Kobieta do swojego mê¿a:
-ju¿ nigdy nie bêdê siê z tob± kochaæ!
-bo mam za du¿ego penisa?
-wrêcz odwrotnie
-penisa du¿ego za mam bo?

Parasite - 2006-05-19, 06:08
Temat postu: yyyyy ?!?!?
miss.hot napisa³/a:Go¶æ a co TY zrobi³e¶ dla realizacji planu :?:


jakiego planu :|

DJ_Golem - 2006-05-19, 09:51

Zabawa funkcja pewna ;) Kazdy wdzi tu sowj nick ;)
Deniz Kasum - 2006-05-19, 12:15

Parasite napisa³/a:miss.hot napisa³/a:LiquiPower! a co TY zrobi³e¶ dla realizacji planu :?:


jakiego planu :|

a gdzie tak pisze?
Bo nie pamiêtam... :/

2006-05-19, 13:20 // Dodano
miss.hot nie bardzo rozumiem co masz na my¶li :\

DJ_Golem - 2006-05-19, 14:36

Go¶æ zapewne tez widzisz tu swoj nick ;)
Deniz Kasum - 2006-05-19, 15:11

No w³a¶nie widzê i nie wiem o co chodzi :P

2006-05-19, 16:12 // Dodano
AAAAAAAAAAAAA ka¿dy widzi swój??

2006-05-19, 16:15 // Dodano
Ale je³op ze mnie :P:P

Not4uS - 2006-05-19, 15:16

LiquiPower! napisa³/a:No w³a¶nie widzê i nie wiem o co chodzi :P

To taki "bajer" zrobiony przez sir Qbs'a ;) Po wpisaniu odpowiedniego kodu ka¿dy u¿ytkownik widz swój nick np. wpisuje: "<you> jest najlepszym muzykiem" i wychodzi co¶ takiego: "Go¶æ jest najlepszym muzykiem" ;)

Parasite - 2006-05-22, 04:24

miss.hot napisa³/a:
LiquiPower! napisa³/a:No w³a¶nie widzê i nie wiem o co chodzi :P

To taki "bajer" zrobiony przez sir Qbs'a ;) Po wpisaniu odpowiedniego kodu ka¿dy u¿ytkownik widz swój nick np. wpisuje: "<you> jest najlepszym muzykiem" i wychodzi co¶ takiego: "Go¶æ jest najlepszym muzykiem" ;)


Nie no, to byl dopiero kawal buahahahah ale sie ubrechtalem hahahahah :mrgreen: <lol>

2006-05-22, 04:25 // Dodano
miss.hot napisa³/a:No w³a¶nie widzê i nie wiem o co chodzi :P

2006-05-19, 16:12 // Dodano
AAAAAAAAAAAAA ka¿dy widzi swój??

2006-05-19, 16:15 // Dodano
Ale je³op ze mnie :P:P


ale ja itak dalej nie kumam jaki to byl plan hmmm. :/

2006-05-22, 04:49 // Dodano
miss.hot napisa³/a:bylo?

Miesiac miodowy. Mloda para dopiero co zainstalowala sie w hotelu. Mlody
zonkos siedzi w lazience na brzegu wanny po kapieli i rozmysla:
- "No to sie wpakowalem na cacy. Jak ja jej teraz powiem, ze moje stopy
smierdza jak zly duch, ze o skarpetkach nawet nie wspomne? Przez te pare
lat, jak sie spotykalismy udawalo mi sie to jakos ukryc, ale teraz? Na pewno
odkryje ten mój przykry, cuchnacy sekret..."
W tym samym czasie mloda zonka siedzi na lózku w sypialni i rozmysla
- "No to pieknie... Trzeba bylo byc szczera od poczatku! Jak on teraz
zareaguje na moja mala tajemnice? Co on powie na to, ze strasznie smierdzi
mi z ust? Przez te pare lat jakims cudem ukrywalam to przed nim, ale teraz?
Nie ma szans! Na 100% sie zorientuje..."
Po jakims czasie mezowi zebralo sie na odwage. Wszedl do sypialni,
podszedl do zony objal ja za szyje przysunal do siebie i powiedzial: - Wiesz
kochanie, musze Ci cos wyznac...
- Ja tez musze Ci cos wyznac...
- Rany Boskie - zjadlas moje skarpetki!?

www.funiaste.net


Ja jeeeebee prawie sie na plecy wypieprzylem buahahaha straaaaaaaaszny <lol> :D :mrgreen:

Deniz Kasum - 2006-05-22, 06:57

Cytat:ale ja itak dalej nie kumam jaki to byl plan hmmm. :/

Chodzi o to ¿e QBS (nasz admin) zainstalowa³ opcjê z kombinacjê ( nie wiem jak± :P ) ¿e po jej wpisaniu ka¿dn ja jej miejscu widzi swój login....
No i faza siê z tego zrobi³a :P:P:P

Parasite - 2006-05-23, 01:42
Temat postu: aha.
miss.hot napisa³/a:
Cytat:ale ja itak dalej nie kumam jaki to byl plan hmmm. :/

Chodzi o to ¿e QBS (nasz admin) zainstalowa³ opcjê z kombinacjê ( nie wiem jak± :P ) ¿e po jej wpisaniu ka¿dn ja jej miejscu widzi swój login....
No i faza siê z tego zrobi³a :P:P:P


Aaaa no tak bylo trza odrazu ;)

2006-05-23, 05:38 // Dodano
Dwoch pedalow uprawia seks ,no i jeden mowi do drugiego :
-Wiesz co jasiu moze bysmy sprubowali czegos nowego co ?
-a co bys chcial robic? - pyta drugi.
- no ja tak sobie mysle ze jak bym ci walnal kupe na klate , a pozniej ty mnie ,
to by strasznie mnie to podniecilo.
-ok - odpowiada ten drugi.
Jak pomysleli tak zrobili...
pierwszy z nich kucnal nad drugim i zrobil taaaaka wielka kupe ze malo tamtemu na klacie sie miescila,
przychodzi kolej na zmiane, zamieniaja sie pozycjami ,
ten ktory lezal kucnal teraz nad kochankiemi cissssnnieeeee cisssssnie i wyskoczyl mu tylko taki maly bobek,
Co widzac pierwszy odpowiada z placzem :
Jasiu ja wiedzialm ze ty mnie juz nie kochasz!!!!!!!!!

<lol>

Cytrus - 2006-05-23, 16:48

przychodzi facet do burdelu , a ze juz by³ czestym klientem, prosi burdel mame o cos specjalnego...
Ona mysli, mysli- dobra numer z woskiem. Pokoik na koñcu korytarza.
facet wchodzi, tam dziewczyna stoi, mówi wyci±gaj interes- ok mówi facet, po³óz go na tym taborecie
ok, tak zrobi³, a ona wziê³a m³otek i z ca³ej si³y walnê³a mu w ten interes, az facetowi z uszu wosk wyskoczy³.
:mrgreen:

Piter - 2006-05-24, 10:37

Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzakow
wyskakuje wilk - stary zboczeniec i sie drze:
- HA HA KAPTURKU, Nareszcie Cie pocaluje tam,
gdzie jeszcze nikt Cie nie calowal !
Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mowi:
- To chyba, kur**, w koszyk...

:D

fungky - 2006-05-24, 12:02

uslyszalem to kiedys w TV:

Szed³ facet pla¿± i zobaczy³ na piasku p³acz±c± kobietê-korpusik. Podszed³ i spyta³ co jej jest a ona na to ¿e nie ma r±k, nie ma nóg i nikt jej nigdy nie przytuli³.
Facet zlitowa³ siê nad kobiet±, przytuli³ j± z ca³ego serca ale kobieta dalej p³acze. - Dlaczego p³aczesz - pyta; Ona na to - nie mam r±k, nie mam nóg i nikt w ¿yciu mnie jeszcze nie poca³owa³. Go¶ciowi zrobi³o siê bardzo smutno, poca³owa³ j± jak najczulej potrafi³ ale ona nadal p³acze. - Dlaczego p³aczesz - pyta; Ona na to - nie mam r±k, nie mam nóg i nikt mnie jeszcze nie wypi3rd0lil! Go¶cio obj±³ kobietê, podszed³ na brzeg morza i rzuci³ z ca³ej si³y do wody mówi±c - vypierdalay!

ZeheOS - 2006-05-24, 14:13

- Dlaczego ksi±dz sie k±pie w majtkach?
..
..
..
- Bo nie chce patrzeæ na bezrobotnego <lol>

Piter - 2006-05-27, 12:01

Przedszkole. Po zajêciach przedszkolanka pomaga za³o¿yæ botki jednej z dziewczynek. Mêczy siê, bo botki s± ciasne ale w koñu - wesz³y. Spocona siada na ³awce obok a dziewczynka mówi:
- A butki s± na z³ych nó¿kach!
Rzeczywi¶cie, lewy na prawy. ¦ci±ga je wiêc, zak³ada znowu, morduje siê sapie... wreszcie!
- A to nie s± moje buciki... - mówi nagle dziewczynka.
Przedszkolanka zaciska zêby, sciaga botki, ociera pot z czo³a...
- ... to s± buciki mojego brata, ale mama kaza³a mi je nosiæ.
Pani zaciska piê¶ci, liczy do dziesiêciu... Wci±ga botki znowu na nogi dziewczynki. Uspokaja oddech. Zak³ada jej p³aszczyk, czapeczkê...
- Masz rêkawiczki? - pyta dziewczynkê.
- Mam, schowane w butkach!

2006-05-27, 13:06 // Dodano
W przepe³nionym tramwaju siedzi blady, siny wymêczony student. Pod oczami sine cienie, przez lewa rêkê przewieszony p³aszcz.
Wsiada staruszka. Student ustêpuje jej miejsca i ³apie siê uchwytu. Staruszka siada, ale zaniepokojona przygl±da siê studentowi:
- Przepraszam, m³ody cz³owieku! To bardzo ³adnie ze zrobi³ mi pan miejsce, ale pan tak blado wygl±da. Mo¿e pan chory? Mo¿e... niech lepiej pan siada. Nie jest panu s³abo?
- Ale¿ nie, nie! Niech pani siedzi. Ja tylko, widzi pani, jadê na egzamin, a cala noc siê uczy³em bo mam ¶rednia 4,6 i chce ja utrzymaæ.
- No to mo¿e da mi pan chocia¿ ten p³aszcz do potrzymania?
- A, nie! Nie mogê! Zreszt± to nie jest p³aszcz. To kolega. On ma ¶rednia 5.0.

2006-05-27, 13:11 // Dodano
M³ode ma³¿eñstwo po wizycie u lekarza siedzi w poczekalni. Po chwili lekarz wzywa sam± kobietê i mówi:
- Pani m±¿ cierpi na bardzo rzadk± przypad³o¶æ, która jest zwi±zana bezpo¶rednio z codziennym stresem. Je¿eli nie bêdzie pani postêpowa³a wed³ug moich wskazówek, m±¿ umrze. Proszê pamiêtaæ, aby dosta³ ka¿dego ranka zdrowe ¶niadanie do ³ó¿ka. Musi pani byæ dla niego mi³a i dbaæ o jego dobre samopoczucie. Obiady powinny sk³adaæ siê tylko i wy³±cznie ze zdrowej ¿ywno¶ci, podobnie kolacje. Niech pani nie dzieli siê z nim z³ymi wiadomo¶ciami, wszelkie problemy powinna pani sama za³atwiæ. Proponujê, aby po domu chodzi³a pani w samej bieli¼nie, to go uspokoi i zrelaksuje. Wszystkie robótki domowe proszê wykonywaæ sama, bo zdrowie mê¿a jest najwa¿niejsze. Wiêkszo¶æ czasu m±¿ powinien spêdziæ w ³ó¿ku, ogl±daj±c telewizjê. Ach, i jeszcze jedno. Proszê uprawiaæ seks siedem razy w tygodniu, dwa razy dziennie przez dziesiêæ miesiêcy. M±¿ z tego wyjdzie.
W drodze do domu zaciekawiony m±¿ pyta
¿onê o to, co powiedzia³ lekarz, a ona:
- Niestety, wkrótce umrzesz.

Mocneeeee :D

2006-05-27, 13:13 // Dodano
Ojciec chcia³ ogl±daæ mecz w TV, ale mu ma³e dziecko za bardzo przeszkadza³o, wiêc zaprowadzi³ je do jego pokoju, w³±czy³ adapter (taki jeszcze na czarne p³yty), za³o¿y³ mu s³uchawki na uszy i "pu¶ci³" bajkê.
Po jakim¶ czasie s³yszy dziwne odg³osy dobiegaj±ce z pokoju malca:
"BUM BUM BUM ..."
Ale ¿e mu siê ruszyæ nie chcia³o, wiêc ogl±da³ mecz dalej.
Po jakim¶ czasie znowu s³yszy coraz g³o¶niejsze:
"BUM BUM BUM ...."
Wiêc postanowi³ jednak sprawdziæ co siê tam wyprawia.
Otwiera drzwi i widzi malucha ze s³uchawkami na uszach, wal±cego g³ow± w ¶ciane i powtarzaj±cego ci±gle :
- Chcê! Chcê! Chcê! Chcê! Chcê! Chcê! ......
Ojciec zdejmuje mu sluchawki, zak³ada je na uszy a tam:
Chcesz? Opowiem ci bajeczkê...
Chcesz? Opowiem ci bajeczkê...
Chcesz? Opowiem ci bajeczkê...

2006-05-27, 13:19 // Dodano
Na egzaminie koñcowym z anatomii w akademii medycznej profesor zadaje studentce wydzia³u lekarskiego pytanie:
- Jaki narz±d, proszê pani, jest u cz³owieka symbolem mi³o¶ci?
- U mê¿czyzny czy u kobiety? - usi³uje zyskaæ na czasie studentka.
- Mój Bo¿e! - wzdycha profesor i w zadumie kiwa sêdziwie g³owa. - Za moich czasów by³o to po prostu serce.

spazm - 2006-06-03, 08:41

Pewnego razu w pi±tek pod wieczór, do jubilera przyszed³ starszy, oble¶ny
dziadek z towarzysz±c± mu, przecudnej urody, ok.
dwudziestoletni±, zgrabn± panienk±. Zaczêli ogl±daæ pier¶cionki. Po
d³u¿szej chwili ona wybra³a sobie jaki¶ piêkny egzemplarz. Dziadek upewni³
siê, czy ten pier¶cionek na pewno jej siê spodoba³ i mówi jubilerowi, ¿e go
kupuje.
A jubiler na to:
- Ale ten pier¶cionek kosztuje 100 tys. z³otych!
Na co dziadek bez wahania:
- Nie szkodzi, biorê!
A jubiler siê pyta:
- Zap³aci pan gotówk±, czy kart±?
- No, wie pan - mówi dziadek - tak± kwotê trudno mieæ w portfelu, wiêc
zap³acê kart±.
Sprzedawca siê lekko zafrasowa³ i mówi:
- Proszê mnie ¼le nie zrozumieæ, ale przy takiej kwocie do zap³aty muszê
sprawdziæ, czy pañska karta ma pokrycie na koncie, a w pi±tek o tej
godzinie banki s± pozamykane. Do poniedzia³ku nie bêdê móg³ zweryfikowaæ
pañskiej karty, wiêc co pan proponuje?
Na co dziadek ze zrozumieniem:
- Proszê pana! Nam naprawdê zale¿y na tym pier¶cionku, wiêc aby nikt go nie
kupi³ proszê go zdj±æ z wystawy i schowaæ do sejfu wraz z moj± kart±
kredytow±. W poniedzia³ek rano sprawdzi pan w banku jej pokrycie i zadzwoni
do mnie pod numer, który panu zostawiê, a ja wtedy siê ponownie u pana
zjawiê.
No to jubiler siê ucieszy³ i zrobi³ tak, jak zaproponowa³ klient.
W poniedzia³ek rano po przyj¶ciu do pracy zadzwoni³ do banku, poda³ numer
karty, a tam mu mówi±:
- Panie! Ta karta nie ma pokrycia od 3 lat!!!
Sprzedawca zblad³ i dzwoni do dziadka:
- Proszê pana! Co to ma znaczyæ! W banku powiedzieli, ¿e pañska karta nie
ma pokrycia od 3 lat! Jak pan to wyja¶ni?
A dziadek na to z u¶miechem:
- Proszê pana, ja doskonale wiem, ¿e moja karta od 3 lat nie ma pokrycia na
koncie.
Ale czy pan wie, JAKI MIA£EM WEEKEND?


------------------

By³o sobie dwu braci - jeden z³y, popadajacy ciagle w tarapaty i drugi dobry, prowadzacy przykladne ¿ycie.
Czas mija³ i pomimo, ¿e nie byli sobie zbyt bliscy, utrzymywali ze sob± kontakty ...
Z³y brat popad³ w alkoholizm i sta³ siê kobieciarzem, a dobry o¿enil siê, mia³ dzieci etc.
Pewnego dnia z³y brat umarl.
Po kilku latach i ten dobry odszed³ i dosta³ siê do Nieba.
Jednak nurtowalo go gdzie jest jego brat, wiec poszed³ do Boga i zapyta³ o to.
Bóg odpowiedzial, ¿e to z³y czlowiek by³ i nie zas³u¿yl na Niebo ...
Dobry brat zmartwi³ siê, i powiedzia³, ze têskni za swoim bratem i chcialby go zobaczyæ.
Bóg zlitowa³ siê i da³ mu moc wgl±dniecia do Piekla.
No i znalazl dobry brat swojego z³ego brata siedz±cego z kuflem w d³oni i cudown± blondyn± przy boku.
Dobry brat zwrócil siê do Boga: "Nie mogê uwierzyc - brat siedzi z kufelkiem ob³apiaj±c piekn± kobiete. Tak wiêc Pieklo nie mo¿e byæ takie z³e"
Bóg wyjasni³: "Rzeczy nie zawsze s± takimi jakie siê je widzi. Kufel jest dziurawy. Blondynka nie."

zlot - 2006-06-05, 09:48

Jadê autobusem, nie jest za lu¼no, ale miejsce siedz±ce mam. Trzeba
>odaæ bilet do skasowania. Obok stoi mê¿czyzna. Jak siê do niego zwróciæ
>- "Ty", czy "Pan"? Autobus jest ekspresowy. Je¶li mê¿czyzna nie wysiad³
>na poprzednim przystanku znaczy, ¿e jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z
>wiatami - znaczy do kobiety. Kwiaty wiezie piêkne, znaczy to, ¿e i
>obieta jest piêkna. W naszej dzielnicy s± dwie piêkne kobiety - moja
>¿ona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechaæ nie mo¿e, bo ja do
>niej jadê. Znaczy, ¿e jedzie do mojej ¿ony. Moja ¿ona ma dwóch kochanków
>- Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz w delegacji... - Panie Piotrze,
>móg³by mi pan skasowaæ bilet?

spazm - 2006-07-05, 08:12

Moskwa, instytut kszta³c±cy przysz³ych dyplomatów. Studenci pisz± na temat: "Napisaæ odpowied¼ na bezwarunkowe ultimatum ma³ego afrykañskiego pañstwa". Nazajutrz egzaminator podsumowuje wyniki kolokwium, mówi±c do studentów:
- Merytorycznie poprawnie, forma równie¿ niez³a, ale mam dwa zastrze¿enia. Po pierwsze: "po kiego ch..a" pisze siê osobno. Po drugie: "Czarna Pier.....a Ma³pa" pisze siê z wielkich liter. Panowie, przecie¿ piszecie do króla!

ZeheOS - 2006-07-13, 16:07

- Jakich warto¶ci bêdzie broni³ najmocniej Lech Kaczyñski?
...
...
...
- Braterstwa <lol>

miss.hot - 2006-09-19, 10:26

Kanadyjczyk je sobie spokojnie ¶niadanie (chleb z marmolada i co¶ tam jeszcze), przysiada sie do niego ¿uj±cy gumê Amerykanin.
- To wy w Kanadzie jecie ca³y chleb? - pyta Amerykanin.
- No tak.
- Bo my w USA jemy tylko ¶rodek. Skórki okrajamy, zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy na croissanty i sprzedajemy do Kanady - stwierdza pogardliwie Amerykanin, ¿uj±c swoja gumê. Kanadyjczyk nic.
- A marmoladê jecie? - pyta dalej Amerykanin.
- No, tak.
- Bo my w USA jemy tylko ¶wie¿e owoce. Skórki, pestki i tak dalej zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy na d¿em i sprzedajemy do Kanady. - I dalej ¿uje gumê.
- A seks w USA uprawiacie? - pyta Kanadyjczyk.
- No oczywi¶cie.
- A z prezerwatywami co robicie?
- Wyrzucamy.
- Bo my w Kanadzie to swoje zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy na gumê do ¿ucia i sprzedajemy do USA...

* * *

Ksi±dz i siostra zakonna wracaj± z konwencji kiedy nagle nawala im samochód. Poniewa¿ awaria jest powa¿na, zdani oni s± na nocowanie w przydro¿nym hotelu. Jedyny hotel w okolicy ma wolny tylko jeden pokój, wiec powstaje ma³y problem.
KSI¡DZ: Siostro, wydaje mi siê ze w obecnym przypadku Pan nie bêdzie mia³ nam za z³e je¶li spêdzimy noc w tym samym pokoju. Ja prze¶piê siê na pod³odze, siostra we¼mie ³ó¿ko...
SIOSTRA: My¶lê ¿e to bêdzie w porz±dku...
Wiec jak ustalili tak i zrobili. Po 10 minutach....
SIOSTRA: Ojcze jest mi strasznie zimno....
KSI¡DZ: Dobrze, podam Siostrze koc z szafy...
10 minut pó¼niej...
SIOSTRA: Ojcze, nadal mi strasznie zimno....
KSI¡DZ: No dobrze, podam Siostrze nastêpny koc...
Po kolejnych 10 minutach...
SIOSTRA: Ojcze, nadal mi strasznie zimno. Nie s±dzê aby w tym wypadku Pan mia³ nam za z³e aby¶my zachowali siê jak m±¿ i ¿ona w t± jedyn± noc...
KSI¡DZ: Masz racjê..... wstawaj i sama we¼ sobie ten cholerny koc.

* * *

W zat³oczonym autobusie stoi lekko zawiany jegomo¶æ, który co pewien czas mówi g³o¶no "O kur**!". Pasa¿erowie zwracaj± mu uwagê, ale on nie reaguje, tylko powtarza swoje. W
koñcu kierowca zatrzymuje autobus, podchodzi do faceta i grozi, ze je¶li nie przestanie, to zawiezie go na policje. Na to facet nachyla sie, mówi kierowcy kilka s³ów na ucho. Kierowca poblad³ gwa³townie i mówi: - O kur**! Ja bardzo pañstwa przepraszam, ale ¿ona tego pana urodzi³a wczoraj bli¼niaki i da³a im na imiê Lech i Jaros³aw . - O kur**! - zgodnie chórem odpowiedzieli pasa¿erowie.

DJ_Golem - 2006-09-19, 18:48

Mocne <lol>

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group